Olu , wiesz , moje różyce to jeszcze młodziaki , kupowane jesienią tamtego roku i w tym sezonie).Mam jeszcze parę upatrzonych , ale to powoli.Jeszcze mnie kompletny fioł na punkcie róż nie dopadł , ale ....

nigdy nic nie wiadomo.Na róże , tak jak na lilie mogę godzinami patrzeć.I właśnie wypatrzyłam jeszcze jedną u
Gabriali (Gabi).
Madziu ,mój ogród też jest młodziutki....Chciałabym ,żeby miał już z 8-9 lat.Drzewa byłyby już duże , zrobiłby się klimat odpowiedni.A tak?jeszcze 1/3 nie zagospodarowana wcale...Bałagan tu i ówdzie -a sezon , niestety już się kończy.
Tylko na swoje zrzędzenie mam metodę - oglądam zdjęcia z placu budowy i ugoru , jakim niedawno był mój ogród.....
