
Ogród Gośki
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Witajcie moi drodzy!!! :P :P :P
Dziś dzień miałam cudowny, chociaż wyczerpujący
Pojechaliśmy na wycieczkę do Krynicy. To jest tylko 80 km od Jasła, ale z zachowania dzieci wynika, że 800 km.
Oj ! dały nam popalić.
Moje 5-cio miesięczne szkraby nie rozumią, że w samochodzie podczas jazdy można spać
Ochota na drzemkę nachodziła ich dopiero podczas spacerów, kiedy to dumnie w nosidełkach zapoznawały się z urokami uzdrowiska
Po powrocie urządziliśmy szybkie kąpiele dziatwy, ekspresowe pakowanie najstarszego syna (bo jutro wyjeżdża na obóz karate nad morze) i nareszcie mam czas na odpoczynek. A jaki jest najlepszy sposób na relaks po wyczerpującym dniu? Oczywiście spotkanie z Wami na forum
Dwie migawki z uzdrowiska
Mariuszu i w Jaśle, i w Krynicy, i po drodze towarzyszyła nam cudna pogoda. Tych 30 stopni nie czuliśmy w klimatyzowanym samochodzie, ale po wyjściu na zewnątrz ... ło matko!!!
upał nieznośny!
Felu jest mi niezmiernie przyjemnie, że podobają Ci się moje zielone zakątki :P Staram się teraz wprowadzać trochę więcej kolorystyki i sadzę więcej kwitnących kwiatów, ale efekt będzie dopiero widoczny w przyszłym roku. Ten zielony łuk, o którym piszesz to winogrono
Na chorobę "hortensjową" ja również zachorowałam
Mam obiecane dwa krzaczki na jesień: białą i różową hortensję, z tym, że ta różowa ponoć zrobi się niebieska jeśli zapewnię jej odpowiednie stanowisko. Szczegółowo zostanę poinstruowana dopiero jesienią
Rozumiem, że hortensje planujesz w doniczkach z uwagi na przyszłą przeprowadzkę?
Aniu Twoje życzenia miały moc sprawczą i wycieczkę naprawdę mogę zaliczyć do udanych. Dziękuję :P
Igielko78 ja na opryskach zupełnie się nie znam, jest to domena mojego M. Ja tylko mówię: "... znowu są mszyce na róży pod balkonem .."
A on idzie i psika, ale czym?
Przez pewien czas ich nie widać, ale po pewnym czasie wracają. M ma taką teorię, że są to mszyce sąsiadki
Ma ona przepiekny, sąsiadujący z naszym, krzew pnącej róży, który wiecznie jest oblepiony mszycami i nigdy z nimi nie walczy!!!
Dawidku witaj, polecam Ci wycieczkę do Krynicy Zdroju, jeśli jeszcze tam nie byłeś :P
Dziś dzień miałam cudowny, chociaż wyczerpujący


Moje 5-cio miesięczne szkraby nie rozumią, że w samochodzie podczas jazdy można spać


Po powrocie urządziliśmy szybkie kąpiele dziatwy, ekspresowe pakowanie najstarszego syna (bo jutro wyjeżdża na obóz karate nad morze) i nareszcie mam czas na odpoczynek. A jaki jest najlepszy sposób na relaks po wyczerpującym dniu? Oczywiście spotkanie z Wami na forum

Dwie migawki z uzdrowiska



Mariuszu i w Jaśle, i w Krynicy, i po drodze towarzyszyła nam cudna pogoda. Tych 30 stopni nie czuliśmy w klimatyzowanym samochodzie, ale po wyjściu na zewnątrz ... ło matko!!!


Felu jest mi niezmiernie przyjemnie, że podobają Ci się moje zielone zakątki :P Staram się teraz wprowadzać trochę więcej kolorystyki i sadzę więcej kwitnących kwiatów, ale efekt będzie dopiero widoczny w przyszłym roku. Ten zielony łuk, o którym piszesz to winogrono

Na chorobę "hortensjową" ja również zachorowałam


Rozumiem, że hortensje planujesz w doniczkach z uwagi na przyszłą przeprowadzkę?
Aniu Twoje życzenia miały moc sprawczą i wycieczkę naprawdę mogę zaliczyć do udanych. Dziękuję :P
Igielko78 ja na opryskach zupełnie się nie znam, jest to domena mojego M. Ja tylko mówię: "... znowu są mszyce na róży pod balkonem .."






Dawidku witaj, polecam Ci wycieczkę do Krynicy Zdroju, jeśli jeszcze tam nie byłeś :P
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- 1000p
- Posty: 1230
- Od: 9 sie 2008, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków/ Leżajsk
No to fajnie, że się udała. Oj u mnie potem też temp. skoczyła do góry a jutro ma być 32 stopnie.... porażka.
ogródeczek
storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Widzę, że wycieczka się udała... my też wczoraj wycieczkowo
A z dziećmi to już tak chyba musi być: moje w samochodzie się żrą, a jak przychodzi pora wysiadania, to są zmęczeni... my zresztą też - ich walkami
Tyle tylko, że my byśmy zwiewali z samochodu gdzie pieprz rośnie, a oni - wręcz przeciwnie
A co zaliczyliście w Krynicy? I czy były dzikie tłumy? Nam się ostatnio udało zaparkować dopiero ho ho... za Patrią

A z dziećmi to już tak chyba musi być: moje w samochodzie się żrą, a jak przychodzi pora wysiadania, to są zmęczeni... my zresztą też - ich walkami

Tyle tylko, że my byśmy zwiewali z samochodu gdzie pieprz rośnie, a oni - wręcz przeciwnie

A co zaliczyliście w Krynicy? I czy były dzikie tłumy? Nam się ostatnio udało zaparkować dopiero ho ho... za Patrią

- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Gosiu, przepiękna wycieczka! Wspaniałe widoki! Pokazuj nam więcej takich obrazów, bo mieszkasz w regionie niezwykle malowniczym. Kiedyś spędzałam wakacje w Bieszczadach , ale bardziej w głąbi tych gór,z niezapomnianą wyprawą na Halicz. To chyba jedyne polskie góry, w których miałam wrażenie, że one nigdzie się nie kończą. Lato było wówczas bardzo deszczowe i porośnięte lasami wzgórza były aż srebrne od oparów wilgoci. Spędzałam też wakacje w Beskidzie Żywieckim i też wspominam mile te piękne krajobrazy . 

Gosiu, Felu - Krynica o tej porze zatłoczona z wszech miar. Na upartego miejsce do parkowania znalazłoby się koło fontanny, dokładnie przy drodze na Tylicz, jednak my korzystając z uprzejmości znajomej parkowaliśmy przy "Damisie" bo mieliśmy tam "pokój na godziny"
oczywiście dla bliźniaków
Krynica obchodziła swoje święto, a więc festyny, koncerty np. Kombi, prowadzący Bryndal - to wystarczy by ściągnąć tłumy. Dodatkowo przygotowuje się do przejazdu Tour de Pologne (a tak na marginesie: przez Jasło kolarze też przelecą :P )
Krynica, obok Soliny i Krempnej, jest dla nas żelaznym punktem wakacyjnych wycieczek od lat. Siłą rzeczy znamy te rejony na wylot. Jeździmy tam podładować akumulatory, napić się wód, tym razem - z konieczności - wyjazd na Jaworzynę gondolą, by nasycić się piękną panoramą tego regionu. Na skorzystanie z innych atrakcji, przy takim upale dzieci niestety nie pozwoliły.


Krynica obchodziła swoje święto, a więc festyny, koncerty np. Kombi, prowadzący Bryndal - to wystarczy by ściągnąć tłumy. Dodatkowo przygotowuje się do przejazdu Tour de Pologne (a tak na marginesie: przez Jasło kolarze też przelecą :P )
Krynica, obok Soliny i Krempnej, jest dla nas żelaznym punktem wakacyjnych wycieczek od lat. Siłą rzeczy znamy te rejony na wylot. Jeździmy tam podładować akumulatory, napić się wód, tym razem - z konieczności - wyjazd na Jaworzynę gondolą, by nasycić się piękną panoramą tego regionu. Na skorzystanie z innych atrakcji, przy takim upale dzieci niestety nie pozwoliły.
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Mieszkamy Gosiu w rejonach iście turystycznych. W tym roku tutaj turystów jest znacznie mniej, a to z powodu kryzysu. Gosiu, Bryndala to ja nie znam, ale może to taki facet w rodzaju Bałtroczyka. Może znajdę coś w necie...A wyjazd na Jaworzynę gondolą, no no było bardzo przyjemnie jak widzę. U mnie aura wciąż ta sama i aby nie było nam aż tak nudno to albo pada, albo mży.
Felu, Bryndala na upartego można porównać do Bałtroczyka, chociaż jest o niebo bardziej komicznyfela pisze:Mieszkamy Gosiu w rejonach iście turystycznych. W tym roku tutaj turystów jest znacznie mniej, a to z powodu kryzysu. Gosiu, Bryndala to ja nie znam, ale może to taki facet w rodzaju Bałtroczyka. Może znajdę coś w necie...A wyjazd na Jaworzynę gondolą, no no było bardzo przyjemnie jak widzę. U mnie aura wciąż ta sama i aby nie było nam aż tak nudno to albo pada, albo mży.

Pisząc o naszych rejonach, nasunęła mi się pewna sentencja Stanisława Jachowicza z wiersza "Wieś":
"Cudze chwalicie, swego nie znacie, Sami nie wiecie, co posiadacie".
Muszę powiedzieć, że do tej pory przyświeca mi ta myśl i staram się jak mogę poznać swe rodzime strony, by móc dumnie chwalić się nimi i wiedzę o nich przekazać dzieciom...
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
Gosiu widoczki przepiękne
Zazdraszczam widoku na żywo
Nigdy nie byłam w tamtych rejonach
Mam nadzieję,że kiedyś mi się uda
Ajj i zapomniałam Ci napisać-w sobotę posadziłam nasionka
A jak Twoje orzeszki?
Kiełkują?
Felu Bryndal jest też znany jako autor tekstów Atrakcyjnego Kazimierza(na pewno znasz piosenkę-"Jako mąż i nie mąż..") i jest bratem wokalisty tego zespołu.Ogólnie bardzo zabawny facet ale straszny brzydal
Mnie on przypomina Austina Powersa
Pozdrawiam Ania.






Ajj i zapomniałam Ci napisać-w sobotę posadziłam nasionka

Kiełkują?
Felu Bryndal jest też znany jako autor tekstów Atrakcyjnego Kazimierza(na pewno znasz piosenkę-"Jako mąż i nie mąż..") i jest bratem wokalisty tego zespołu.Ogólnie bardzo zabawny facet ale straszny brzydal




Pozdrawiam Ania.
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.