iga23 pisze:Ja mieszkam prawie na wsi. Latem jak będą lepsze widoki to zobaczysz jak za miedzą pasą się krowy.Moja ulica do centrum ma 3 km.Tija moje hosty jeszcze malutkie, ale kiedyś urosną.A działka nie urośnie. I wtedy trzeba się podzielić z potrzebującymi. Nie mogę się doczekać lata ile urosną moje tegoroczne nabytki. Doliczyłam się 60 różnych. Mam nadzieję , że mój mąż tego nie przeczyta, jemu podobają się sosny brzozy i trawy.
Ja mieszkam na koloni , dwa i pół km mam do wsi , moi sąsiedzi mieszkają blisko mnie , a reszta to lasy i łąki .
Iga aż taka cierpliwa to ja nie jestem

, mam nadzieję że wiosną uda mi się kupić to na co mam chętkę .
We wrześniu były u nas duże targi rolne , ale byli też wystawcy z krzewami i kwiatami .Z kilkoma udało mi się porozmawiać mimo migreny , zapraszali na targi majowe ,mówili że przywiozą rarytaski . Jeden pokazywał mi nawet zdjęcia cudnej jeżówki , powiedział nawet gdzie będzie stał bym go bez problemu znalazła

.
Tegoroczne nabytki sztuk tylko 60

drobiażdżek , a cóż dobrego posadziłaś może tak w skrócie chociaż .