Witajcie kochani
Mamy czas po świętach, teraz już spokojnie można zająć się działeczką, jak tylko wolne od pracy będzie, już zaplanowałam majówkę synowi

, no sama nie skopię warzywnika, pogoda płata figle, ale dziś było całkiem letnio, rano leciutko deszczyk popadał, a potem słonko rozkreciło się na dobre, byłam na działeczce, bo ciekawa byłam czy te wiatry nie narobiły bałaganu większego niż był, ale jest dobrze, a po za tym działeczka mnie dziś zaskoczyła i to bardzo miło, Wisteria jednak zakwitnie i to pięknie zakwitnie

, Złotokap tak samo, w oczku okazało się, że rybki są, nic je nie zjadło, a tak myślałam, bo nie widziałam ich wcale jakiś czas, no i mam jeszcze przychówek, chyba z 10 młodych rybek, ale fajnie

, och jak ja kocham tą swoją działeczkę, a jak jest w tej fazie, kiedy wszystko się pięknie budzi, strat nie widać, to ją wręcz uwielbiam
Martusiu jest, jest ta cudna i wyczekiwana wiosna

, dziś po lekkim deszczyku w nocy i rano wszystko się cudnie zazieleniło, rozwinęło, jest pięknie, tylko nadal na deszcz czekamy
Witaj
Józku, Katowic nie znam, nie znam tych rejonów, ale Twój ogród jest bardzo ciekawy, podoba mi się i te Twoje egzotyki, jestem zachwycona, też mnie pociągają
Stasiu a ja na dyngusa nie zostałam zmoczona, no ale to chyba tylko panny na wydaniu polewane być powinny

choć teraz to już ten zwyczaj ma niewiele wspólnego z tradycją, no dzieci się bawia, dorosli niekoniecznie, wycieczki lubimy i jak tylko jest ku temu okazja to jedziemy, deszczu troszkę było w nocy, troszkę z rana dzisiaj, ale w dzień słonko wysuszyło ziemię szybko, czekamy na więcej, pozdrawiam serdecznie
Jadziu może nie ochłodzi się zbytnio, ale deszcz potrzebny, straż pożarna u nas co chwilę jedzie, słychać, ciągle gdzieś las, gdzieś łąki się pala, straszne to
Lucynko troszke tej wody z nieba było, ale nie wiele na razie czekam na więcej, do tego czasu taniec z wężem uskuteczniam, pozdrawiam
Elu, no jest czas na wycieczki, na działeczkę i na pracę, ja nie potrafię na miejscu usiedzieć, M może mniej, ale wyciągam go jak tylko mogę, a on się mocno nie opiera, pozdrawiam
Najpier pokażę Wam swój parapet, rośliny już by chętnie do ziemi poszły, ale jeszcze mam obawy, a jak dziś poczytałam przysłowia jak to na Św. Marka, to się trochę przestraszyłam i chyba jeszcze przetrzymam te moje maluchy w domu.
?Chodzisz na Marka bez koszuli, w maju kożuchem się otulisz?.
?Gdy na Marka deszcz pada, to siano przepada, bo Gdy deszcz w święty Marek to ziemia jak skwarek?.
?Co na Marka się stanie, to na ogrodników odstanie?.
A na działeczce, moja Wisteria cudna i Złotokap, oj będzie pieknie jak zakwitnią
Inne krzewy też szykują się do kwitnienia, kwitną, lub zaczynają kwitnąć
Klonik prawdopodobnie Cynamonowy pięknie rośnie, nasionka przywiezione z Choszczna
I jszcze sporo cudnych kwitnień
I chyba starczy na teraz, choć mam jeszcze sporo cudnych kwitnień, ale pokażę je jutro, pozdrawiam Was i życzę jednak tej wody z nieba
