Pomidory w donicach cz.4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
viaan
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 23 kwie 2015, o 14:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żagań

Re: Pomidory w donicach cz.4

Post »

Przy dzisiejszych warunkach pogodowych
Obrazek
Cieszę się że moje są jeszcze malutkie
Obrazek
Awatar użytkownika
Teresa Pszczola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1048
Od: 6 sty 2016, o 17:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory w donicach cz.4

Post »

Moje donicowe już kwitną.
Za tydzień lub dwa będzie piękna pogoda to wyjdą na balkon.
olak
50p
50p
Posty: 92
Od: 9 lip 2009, o 23:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pomidory w donicach cz.4

Post »

Mam pomidory Bajaja i Balkoni Red wysiane/wysadzone w dużej donicy-mini szklarni. Po raz pierwszy, więc mam zero doświadczenia. Donica ma wymiary 77x38cm i pojemność ok. 50 litrów, ale obawiając się, że będą problemy z transportem na działkę, nie sypałam ziemi na max. Od góry jest ok. 4.5cm wolnego, więc pewnie spokojnie ze 3cm mogłabym dosypać.
Pomidory wysiane w połowie lutego, dwie Bajaje już się chyba szykują do kwitnienia. Nasiona siałam do krążków pęczniejących, sadząc sadzonki do donicy nie zagłębiłam ich pod przylistki, bo gdzieś znalazłam info, że w przypadku pomidorów koktajlowych tak się nie robi/nie trzeba (?). Zresztą cały czas miałam z tyłu głowy, że mam przestrzeń na dosypanie ziemi. Parę dni temu zauważyłam, że moje pomidory mają korzenie na wierzchu (tzn. wychodzą z łodygi tak 1 cm ponad ziemią i wchodzą w ziemię). Podsypałam je trochę przy łodygach, żeby zakryć korzenie. Dzisiaj paręnaście cm od rośliny wystawał nad ziemią włochaty fragment korzenia. Pociągnęłam, żeby usunąć, a on się ciągnął aż do jednej Bajaji (tej co się szykuje do kwitnienia).
Czy to jest normalne czy moje pomidory mają za mało ziemi? Wsadziłam 6 sztuk do donicy, wygląda to jak na zdjęciu. Zostawiłam wolne miejsce ("od północy" ;-)) na podsadzenie czymś 'dla towarzystwa'. Aktualnie rośnie sobie pietruszka, ze dwie sałaty i testowo kilka buraczków na botwinkę, ale podejrzewam, że pomidory je zagłuszą zanim coś z nich wyrośnie.







Obrazek
inga_beta
200p
200p
Posty: 398
Od: 15 maja 2014, o 08:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory w donicach cz.4

Post »

Ja kupiłam mini szklarnię balkonową, bo przy obecnej pogodzie w maju nie da się wystawic pomidorów na blkon.
viaan
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 23 kwie 2015, o 14:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żagań

Re: Pomidory w donicach cz.4

Post »

Obrazek
I weź to wystaw na zewnątrz jak wieje kolon100km/h wczoraj padało 6 razy z czego 3 razy grad. :( :( :(
Awatar użytkownika
aga_zgaga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1868
Od: 18 cze 2016, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Re: Pomidory w donicach cz.4

Post »

Kupiłam karłowego pomidorka, który już zawiązuje owocki. To mój pierwszy maluszek. Wcześniej miałam wysokie w skrzyniach i potraktowałam karzełka jak te wielgachne - poobrywałam mu boczne pędy. Potem dopiero doczytałam, że było nie ruszać. I co teraz? Rozwinie te grona, które ma i tyle, czy będzie się dalej rozwijał?

Obrazek
Marykaryn6
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 9 maja 2021, o 13:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Pomidory i nasturcja

Post »

Witam, posiałam w jednej donicy pomidory i nasturcje. Zachęcona dobra opinia o tym kwiecień skusiłam się, jednak po fakcie dowiedziałam się że może zwabiać mnóstwo mszyc ;:14 . Wykopać je z ziemi póki czas?
dariadarla
50p
50p
Posty: 53
Od: 9 mar 2021, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomidory w donicach cz.4

Post »

Moje pomidorki już do kolan - w tym roku wychodzi na to, że będzie dużo przecieru i innych pomidorowych pyszności. Pomógł w tym florahumus - podlewałam roztworem z wodą i jestm zadowolona.
dariadarla
50p
50p
Posty: 53
Od: 9 mar 2021, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomidory w donicach cz.4

Post »

Te 140 zł wystarcza mi na jakieś 10 tysięcy litrów podlewania. 15 mililitrów daje się na 10 litrów wody.
orchidia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 2 sie 2009, o 12:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Juszczyna, pow. żywiecki

Re: Pomidory w donicach cz.4

Post »

Dzień dobry!
wysadziłam moje sadzonki do wiaderek bo rok temu uprawiałam w doniczkach (małych 5l) i było nawet:)
(w gruncie zaraza położyła wszystkie, jest glina i zimna, ciężka gleba)

Teraz ma być zimno, 7stopni nad ranem i tak kilka dni po 8,9 stopni nad ranem.
w dzień do 12-16 stopni. Dodatkowo pada, zaciągnięte niebo szarobure...
poradźcie czy brać do domu czy pod południową ścianą drewutni i domu zostawiać?
są już duże sadzonki z pąkami (żółta koktajlówka nn, noir de crimee)
kwitnące to miniaturowe Vilma, Venus, Aztek.
Dwarfy niestety się nie popisały z trzech gatunków( antho striped, shadow boxing, beauty king) najwyższa ma 15cm.
Swoją drogą to jestem ciekawa co im nie pasuje!? Już z wysiewem były kłopoty, wykiełkowało 20%)
Brać to towarzystwo na noc czy zostawiać?
Dodam że noir do crimme i żółta koktajłowka nn są w wiadrach 10litrowych:(
Poradźcie! Proszę!!
Telimenka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1834
Od: 29 sty 2015, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory w donicach cz.4

Post »

Moje jak 20 kwietnia przesadziłam do wiaderek 10 l to zostały w szklarni na dzień i noc. Na nocki z przymrozkami okrywałam kartonem i folią. Od kilu dni wystawiam na dwór, ale na noc chowam do szklarni.
Dziki Cherry
Obrazek

Pink Passion
Obrazek
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 630
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Pomidory w donicach cz.4

Post »

Ja na razie mam ich tylko kilka sztuk, bo dwarfy jeszcze nie dojechały (na szczęście). Trzymam je wraz z ogórkami i cukiniami na metalowym regale budowlanym (przytulonym do ściany domu), przerobionym na "foliak". Zawsze można, jak jest bardzo zimno, zapalić znicze na dole, żeby odrobinę podnieść temperaturę.
Przykrywam je też agrowłókniną. Lepsze to, niż nic.
Ze szklarenką balkonową pożegnałam się trzy lata temu, jak mi się w niej ugotowały sukulenty. :cry: Na słońcu temperatura rośnie w niej błyskawicznie, do zabójczej dla roślin wysokości.
Wolę już mojego niezbyt szczelnego i nieszczególnie urodziwego foliaka z regału budowlanego.
W domu nadal trzymam Gargamela, bo jest bardzo rachityczny. Długo siedział pod lampami (z braku miejsca na parapecie) i wyrósł taki wydelikacony bladzioch. Bardzo mi na nim zależy, więc teraz trzymam na parapecie, żeby zmężniał. Widać, że jeszcze będą z niego ludzie. :wink:
Na przyszłość będę doświetlać zwykłymi, białymi ledami, a nie tymi chińskimi, różowymi wynalazkami. Efekty z pewnością będą lepsze.
Pozdrawiam,Vivien333
Awatar użytkownika
Świnka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 444
Od: 8 mar 2009, o 17:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków Nowa Huta

Re: Uprawa warzyw w cylindrach spinanych

Post »

Witaj, mnie też zaciekawiły Twoje pytania i pomysł na wymianę stosownych doświadczeń tutaj. Ja sama nigdy tego nie robiłam, więc nie chcę się wymądrzać, ale zaglądam co jakiś czas z nadzieją, że ktoś, kto tak uprawia, odpowie.
Pozdrawiam, Ilona
Awatar użytkownika
wujeksam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 397
Od: 12 cze 2005, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Uprawa warzyw w cylindrach spinanych

Post »

Przede wszystkim taka uprawa musiała by mieć jakieś niezaprzeczalne zalety (w przeciwnym razie po co wkładać aż tyle wysiłku).
Czysto teoretycznie, dużo szybsze i większe wahania temperatury podłoża (to raczej wada), dużo szybsze wysychanie podłoża (wada i zaleta jednocześnie), ograniczona objętość w której mogą rozwijać się korzenie, więcej pracy.
Mogło by to mieć pozytywne skutki na choroby grzybowe, ułatwiając kontrolę nad wilgotnością, z drugiej strony temat do załatwienia dużo prościej - wystarczy dobra wentylacja (lub też np. zakładając nawadnianie kropelkowe).
Jak dla mnie, temat nie warty zainteresowania, niemniej jak ktoś ma czas to można spróbować, ale na cuda nie ma co liczyć.
Cressi
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 18 maja 2017, o 20:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Uprawa warzyw w cylindrach spinanych

Post »

A ja tak w zeszłym roku pomidory uprawiałem w tunelu i sobie chwale.
Przede wszystkim łatwa wymiana podłoża - nie wyobrażam sobie wymiany w całej szklarni. To w zasadzie dla mnie był podstawowy argument.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”