Iwonko0042 - tak też zrobię jak mi piszesz.
Na razie nawet same liście tych hiacyntów są tak ozdobne, że aż miło. Dosłownie zielony las w doniczce.
Przesyłam Ci troszkę śweiżuśkiego śniegu, bo nie wiem czy u Ciebie też aż tyle zdązyło napadać, tak jak u mnie tej nocy.
Ewelinko - no fajnie móc już dosadzać rośliny z tej ostatniej listy chciejstw.
Będę szukała kompaktowej magnoli, wytrzymałej na mróz, by co roku cieszyła mnie kwiatami. Ale pojadę po nią jak będą kwitły.
Ja nie chciałam wcześniej magnoli, ale dojrzałam i do niej, więc i miejsce się błyskawicznie znalazło.
Te piwonie - jeśli sobie tylko tego życzysz - mogą być u Ciebie.
Z krzewów mam tylko te najprostsze w obsłudze więc nie wiem czy byłabyś nimi zainteresowana. Masz np dereń Sibirica czy np. pęchęrznice?
Oj doczekałam się
Marysiu wolnego, oj doczekałam
Nawet w sobotę to obudziłam się w innej rzeczywistości - bo słoneczko i kilkanaście stopni na plusie. Piękna sobota była. Przynajmniej byłam troszkę w ogrodzie, oczywiście tylko na zerkaniu się obyło.
Ale już wychodzą Zimowity, więc wiosna blisko, a jeśli nie blisko to na pewno coraz bliżej.
Za tydzień sieję więc ten zatrwian. Długo u mnie na to czekał i nie są to miesiące ale lata

Patrzę na daty ważności, i wolałam najpeirw wysiewać te spieszące się roślinki.
Nie ma to jak dobry sen!
Koniecznie
Lucynko muszę więc choć ze trzy heliotropy do gruntu posadzić.
Żeniszków też jeszcze nigdy w gruncie nie miałam, może też tak wypróbuję...
Maczek to z miksu jest od
Marysi, i codziennie nowym kolorem witają.
W tym roku będe miała wielkie wyzwanie, bo mistrzynią w makach jest prawnusia
Jadzi - ciekawa jestem czy i mnie takie śliczne maki od Niej wyrosną, jak siane przez Amelkę.
Miłego tygodnia!
Olu - tak, to takie złudzenie z tym rozchodnikiem, że jest wysoki. Podczas kwitnienia idzie do góry, ale nie ma więcej niż 10 cm. Jest niezawodny. W ogóle bardzo lubię i rojniki i rozchodniki.
Beatko - sobota była taka piękna! Ale pewnie w niedzielę działeczka też dała Ci wiele radości, bo pewnie się jednak tam wybrałaś, skoro to miałaś w planach.
Na piwonie jak jest dla nich miejsce to się trzeba czym prędzej skusić, tym bardziej, że czasami się trochę czeka aż pokażą pierwsze kwiaty.
Wypoczywam, wreszcie, wypoczywam, bo mam i wolny i długi weekend (bo aż trzy dni).
Udanego tygodnia życzę.
Chyba widać jak bardzo lubię przetaczniki
Gailardia
Budleja
Rutewka
Czosnki i nocne motyle
Pysznogłówka i gałązka mojego ulubionego floksa
Rozwar
