Wygląda na to, ze w tym sezonie pobije rekord ilościowy. Chodzi o to, ze mam w tym roku duzo więcej roślin , plenność jest jednak niższa w przeliczeniu na jedną roślinę. I jeszcze do tego wczoraj największy najbardziej obsypany owocami krzak rozłupał się na pół. Pewnie nic z niego nie będzie. a qrcze miałam dzisiaj zebrać owoce.
To są zdjęcia sprzed dwu tygodni. jest ślicznny plenny tyle, ze czasem ( rzadko) zdarzają sie gorzkie owoce , te pierwsze.
Czarny Krasawiec myślałam ze będzie podobny do Black Beauty , ale nie jest dużo ładniejszy
