Biegam po wątkach ,zeby nasycić oczy kolorami,bo znowu mrozi.
U Ciebie mnóstwo ciepłych kolorów.Zaraz lepiej.
Ciekawe ile przyjdzie nam poczekać na wiosnę?
Stefciu ja też się cieszę że mnie odwiedzasz i chwalisz
Zapraszam podczytuj a uczyć uczymy się nawzajem Beatko u mnie też mrozi i dlatego chcę troszkę pocieszyć oczy i ocieplić klimat
Dzięki bardzo
Ach - co mam zrobić żeby tą zimę pogonić ?? może razem coś wymyślimy ??
Tereniu kupiłam sobie stopowca, ale na kwitnienie pewnie poczekam o ile w ogóle przeżyje zimę
Siejesz tamaryndowca? ale jego to pewnie trzeba trzymać w cieple a ja na doniczki w domu już nie jestem odporna. Przydałaby się wielka sucha piwnica co by się nie przydało
Właściwie to nie powinien delospermie zaszkodzić mróz, bo ona ponoć mrozoodporna tylko nie lubi jak coś na niej leży bo wtedy gnije.
Mróz coraz większy, słońca brak...marny dzień przed nami!
Życzę dobrego humoru i zdrowia
Tereniu, śliczne liliowce i różyczki.
Jednak szczególne wrażenie wywarł na mnie duecik czerwonej róży z białą lilia.
Wspaniałe zestawienie!
Miłego dnia.
Witam !!!
Dzień jak zwykle ponury i bardzo mroźny , ziemi dalej nie mam nawet w kwiaciarniach pytałam i nic - trudno muszę czekać . Stefciu cieszę się że tak wpływają na ciebie moje kwiatuszki Ewuniu tak wspominam po kolei , słoneczka nie ma tylko mrozi solidnie
Dzięki Marysiu dlaczego ma nie przeżyć ?? ja jednego miałam na starej działce ale tylko listki pokazywał i znikał a po przesadzeniu od razu zakwitł .
mam 5 nasionek tamaryndowca ale co z tego wyjdzie to zobaczymy - będę go trzymać w domu . Zobaczymy czy moja przeżyje delosperma - jak tak to porobię sadzonki
Oj marny ten dzień - i jak tu nie mieć doła ??
Bardzo dziękuję przyda się i jedno i drugie . Lucynko dzięki w imieniu liliowców i różyczek
Bardzo dziękuję . Wszystkim życzę miłego dnia i dużo
Tereniu, w mojej zaprzyjaźnione kwiaciarni też ziemi nie mają. Mówią, że zmarznięta i nie da się do worków nasypać.
Zmuszona byłam dokupić w markecie i teraz drżę, by nie była zainfekowana. Na wszelki wypadek wyparzyłam ją w piekarniku. Zamiast ciasta.
Śliczne pelargonie!
Nie zamartwiaj się. Zima jeszcze potrzyma, to i wiosna nie przyśpieszy.
Śpij spokojnie. Dobrej nocy.
Iwonko witaj Dołuje mnie ostatnio wszystko i pogoda i to co przede mną i ziemi niema a wy już dawno posiałyście i wszystko nie tak jakbym chciała , ale dobrze koniec użalania się nad sobą , niech no tylko mrozy puszczą to i ja się rozruszam Jadziu dziękuję w imieniu liliowców - już trochę wysiałam na rozsadnik i jeszcze będę siać , zobaczymy jakie mi wyrosną z nasionek
Białej hastaty nie mam ale może wiosną gdzieś zdobędę Lucynko ja nie wiem dlaczego tak długo nie ma - jeden pan ma na palecie ale tak zmarznięte że się worki psują , nawet proponował że w wiadrach mi przywiezie jak worki się rozlecą ale dałam sobie spokój , poczekam w środę będę w mieście to kupię w markecie .
Ach z tą zimą , mogła by sobie już pójść
Bardzo dziękuję i wzajemnie
Tereniu ja mam wszystkie trzy kolory hastaty i nawet miałam nasiona, ale ktoś chciał i wysłałam cały zapas. Jak zakwitnie będę wiedziała gdzie, który kolor rośnie to się podzielę tylko notuj proszę
Jak u mnie za oknem się nie poprawi to też wpadnę w jakąś chandrę, zimno tak że nawet na spacer do kur nie mam chęci i ograniczam do minimum
Fajnie się trzyma altanka! zabezpieczacie ją na zimę? bo widziałam że ludzie owijają folią.
Dobrej nocy i słonka na jutro
Jadziu śniegu sporo to powinny dobrze przezimować , ale z drugiej strony śnieg zlodowaciał i nie przepuszcza powietrza to nic nie wiadomo - cizekamy cierpliwie do wiosny Marysiu powiem Ci że przez tego doła to nawet mi się zapisywać nie chce albo odkładam a potem zapominam
U mnie podobnie i już nie mam sił tak ciągnąć dalej , nawet mi się pisać nie chce , pozaglądam , popatrzę i zamykam .
Altankę też owijamy folia , jak będziemy na miejscu to pewnie nie będziemy owijać - ale kiedy to będzie ??
Dzięki wielkie i wzajemnie