Witam was w ten cieplutki dzień.
Wiosenne porządki w ogrodzie zakończone. Było już pierwsze koszenie trawnika.
Trawa szybko odrosła i już ponownie powinna być koszona.
W ogrodzie jest pięknie, pokazują się pierwsze listki na drzewach. Róże dostały przyspieszenia, widać ich czerwone przyrosty.
Róże ładnie mi przezimowały. Podobnie jak u was, angielki poza jakimiś wyjątkiem mają zielone patyczki.
Pięknie przezimowały róże nowych hodowców, o których pisałam cały ubiegły sezon.
Inne róże jak rabatowe, wielkokwiatowe i generosy mogłam ciąć do kopczyka, ale tak jak mnie uczy Alexia cięłam niżej.
Niech się rozrastają i tworzą piękne krzewy.
Nie udało mi się przezimować róż szczepionych na pniu. Moja próba obłożenia korony stroiszem i okręcenia podwójnie włókniną nie
sprawdziła się.
Na dzień dzisiejszy jeszcze nic u mnie w ogrodzie nie kwitnie. Dopiero co posadziłam miniaturki kolorowych brateczków. Uwielbiam je.
Gosiu jak widzisz i mnie porządki ogrodowe zajęły prawie miesiąc.

Fakt pogoda wymuszała przestoje w pracach.
Dziś jestem już na bieżąco.
1Kasia1 dziękuję, zapraszam Cię serdecznie. Oj?. Muszę się nie zgodzić z twoim zdaniem o różach. Ważny jest dobór odmiany, to gdzie kupujesz i podstawy ich uprawy, to jest już prawie cały sukces. Fakt w wyjątkowo mroźne zimy róże mogą wymarznąć.
Mariusz nie robiłam jeszcze żadnych zdjęć, bo byłam bardzo zajęta pracami w ogrodzie.
Poza tym jeszcze nic poza brateczkami mi nie kwitnie. U mnie jest cudnie zielono i to mnie najbardziej kręci, a jak jeszcze świeci słonko, to jest to pełnia moich wiosennych marzeń.
Zapraszam Cię bliżej czerwca na pierwsze kwiaty.
Basiu różyczki ładnie mi rosną, drżę tylko żeby nie było mrozu nad ranem, bo w ubiegłym roku niektóre róże po takich mrozach nie radziły sobie aż do końca sezonu.
W tym roku widzę, że mają ładne czerwone noski. Trzymam za nie kciuki.
Przycięłam róże kilka dni temu. Pnące podwiązałam do podpór.
Marta dziękuję za miłe słowa, ja bardzo lubię pracę w ogrodzie. Sprawia mi ona dużo radości i uczy doświadczenia.
Mówisz, że już prawie maj

hahaha akurat podpory już są posadowione. Zrobię zdjęcia zaraz po świętach.
Sabinko mam kolejne zakwasy po pracach w ten weekend. Najważniejsze, że kondycja mi się już poprawiła.
Róże dobrze mi przezimowały, cięłam niżej tylko dlatego, że nasza koleżanka Alexia właśnie ze mną rozmawiała prze telefon i
ciągle mi powtarzała "tnij niech ci ręka nie zadrży"

hahaha? Ona ma rację ostre cięcie wychodzi na dobre.
Do miłego popisanina
