
Zakładamy ogród warzywny...cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
O to, to. Sama sobie odpowiedziałaś
. Jeżeli gleba jest przepuszczalna, piaszczysta to dodanie gliny poprawia jej strukturę i jednoczesnie uszczelnia jej dolne warstwy. Dzięki temu woda wraz z nawozami nie ucieka poza zasięg korzeni. Sama glina jest bardzo zbita i zawiera zbyt mało powietrza potrzebnego korzeniom. Gleby takie rozluźnia się piaskiem, ziemią próchniczą, torfem, kompostem itp.

- Aagnieszkaa
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 10 lis 2019, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ustanów/Zalesie Górne
Uprawa warzyw na grządkach podwyższonych
Dzień dobry,
w czerwcu kupiłam dom z ogrodem, w którym są cztery grządki podwyższone, jak na zdjęciach (marnie to teraz wygląda).
Nie wiem co i kiedy było tu uprawiane.
Były nakryte matą, po jej zdjęciu pojawił się gąszcz chwastów, przede wszystkim perz i skrzyp polny.
W sierpniu spryskałam Randapem.
Chcę te grządki przywrócić do życia.
Będę wdzięczna za wszystkie porady, nie mam żadnego doświadczenia w takim temacie.
Czy teraz powinnam coś zrobić z ziemią, która tam jest czy czekać do wiosny?
Myślałam, żeby ziemię całkowicie wymienić ale nie mam pojęcia jak głęboko i jakie powinno być nowe podłoże?
Dodam, że mam w ogrodzie kompostownik, spory, jest pełen ale również nie wiem co tam było wrzucane przez poprzednich właścicieli.
Więc czy ziemia z tego kompostownika się nada?



w czerwcu kupiłam dom z ogrodem, w którym są cztery grządki podwyższone, jak na zdjęciach (marnie to teraz wygląda).
Nie wiem co i kiedy było tu uprawiane.
Były nakryte matą, po jej zdjęciu pojawił się gąszcz chwastów, przede wszystkim perz i skrzyp polny.
W sierpniu spryskałam Randapem.
Chcę te grządki przywrócić do życia.
Będę wdzięczna za wszystkie porady, nie mam żadnego doświadczenia w takim temacie.
Czy teraz powinnam coś zrobić z ziemią, która tam jest czy czekać do wiosny?
Myślałam, żeby ziemię całkowicie wymienić ale nie mam pojęcia jak głęboko i jakie powinno być nowe podłoże?
Dodam, że mam w ogrodzie kompostownik, spory, jest pełen ale również nie wiem co tam było wrzucane przez poprzednich właścicieli.
Więc czy ziemia z tego kompostownika się nada?



-
- 200p
- Posty: 293
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Uprawa warzyw na grządkach podwyższonych
Myśle że zawartość kompostownika już się przerobiła i jak najbardziej się nada. Jeśli ktoś miał warzywnik i robił kompost to raczej wrzucał tam co trzeba i nie ma co się obawiać tego kompostu. Z wymiana ziemi to niech fachowcy się wypowiedzą ja ogólnie tez mam słabą i raczej próbuje ja uzyznic obornikiem, kompostem i przez ściółkę. Jednego co ja bym nie zrobiła to ten randap są inne sposoby na chwasty. Słyszałam od ogrodniczki uprawiającej na sprzedaż ze po randapie 3 lata nic nie chce rosnąć. Ponadto ogólnie wiadomo o jego szkodliwym wpływie na zdrowie ludzkie, ale każdy robi jak uważa.
Z kolei to ze piszesz że nie wiesz co było uprawiane to chyba najmniejszy problem. Zrozumiałam że w tym roku nic nie sadzilas, więc ja bym sobie na następny sezon wymyśliła tak jak mi pisuje a na kolejne planowała płodozmian.
Jeśli masz dostęp to warto dać obornik nawet jeszcze teraz na pewno do wiosny wzbogaci glebę.
Z kolei to ze piszesz że nie wiesz co było uprawiane to chyba najmniejszy problem. Zrozumiałam że w tym roku nic nie sadzilas, więc ja bym sobie na następny sezon wymyśliła tak jak mi pisuje a na kolejne planowała płodozmian.
Jeśli masz dostęp to warto dać obornik nawet jeszcze teraz na pewno do wiosny wzbogaci glebę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11170
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Uprawa warzyw na grządkach podwyższonych

Wiosną przed siewem czy sadzeniem roślin zdjąć maty , rozłożyć kompost i to wszystko co ja bym
zrobiła . A jeśli czujesz niepokój o zawartość gleby czy kompostu to możesz
zbadać w stacji . Mniej zachodu niż wymiana gleby i tak nie będziesz wiedziała na co
wymieniasz . Natomiast herbicydy to trucizna i tego bym się wystrzegała , tym bardziej że
nie rozwiąże to problemu raz na zawsze .

Aktualnie zgłębiam temat uprawy grządek bez kopania i doszłam do wniosku , że lubimy
dokładać sobie pracy .
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Jak to jest z przekopywaniem gleby w ogrodzie warzywny?
Lepiej jest kopać czy zostawić ziemię na zimę nieprzekopaną?
Lepiej jest kopać czy zostawić ziemię na zimę nieprzekopaną?
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Witaj Agnieszko -Sąsiadko
Zanim zdecydujesz ,co zrobić z ziemią po spryskaniu Randapem,najpierw poczytaj w sieci,co to za preparat i jakie mogą być skutki jego stosowania.
Skoro masz dużo kompostu,ja na Twoim miejscu wymieniłabym ziemię w tych podniesionych grządkach,jeśli chcesz tam uprawiać warzywa.Albo może zaplanuj tam rośliny ozdobne,a pod warzywa przygotuj grządki w innym miejscu ogrodu,wywożąc tam kompost. Myślę,że kompost jest bezpieczny i spokojnie możesz go wykorzystać. Pamiętaj,że ziemia w skrzyniach podczas upałów dużo szybciej wysycha i trzeba ciągle biegać z konewką.Czasem 2 razy dziennie. Przerabiałam to w tym roku.

Skoro masz dużo kompostu,ja na Twoim miejscu wymieniłabym ziemię w tych podniesionych grządkach,jeśli chcesz tam uprawiać warzywa.Albo może zaplanuj tam rośliny ozdobne,a pod warzywa przygotuj grządki w innym miejscu ogrodu,wywożąc tam kompost. Myślę,że kompost jest bezpieczny i spokojnie możesz go wykorzystać. Pamiętaj,że ziemia w skrzyniach podczas upałów dużo szybciej wysycha i trzeba ciągle biegać z konewką.Czasem 2 razy dziennie. Przerabiałam to w tym roku.
Pozdrawiam serdecznie- Ela
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11170
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

To trudne , chociaż z pozoru proste pytanie . Pamiętam , że kiedyś były zalecenia
by ciężką ziemię tak traktować . Miało to napowietrzyć ziemię i poprawić strukturę
takiej gleby .

Obecnie mam prawie cały warzywniak obsiany poplonem ozimym . Zostało tylko to
gdzie mam nie zebrane korzeniowe i kapustne i posadzony czosnek .
Warto przygotować jesienią grządkę pod wiosenne najwcześniejsze wysiewy i nasadzenia .
Dobrze byłoby okryć ją ściółką . Przyspieszy to wiosenne siewy .
Ta jesień sprzyja pracom porządkowym w ogrodzie , a wiosna nie wiadomo jaka będzie .
- Aagnieszkaa
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 10 lis 2019, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ustanów/Zalesie Górne
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Witaj Krynkokrynka pisze:Witaj Agnieszko -SąsiadkoZanim zdecydujesz ,co zrobić z ziemią po spryskaniu Randapem,najpierw poczytaj w sieci,co to za preparat i jakie mogą być skutki jego stosowania.

Od początku byłam zdecydowana raczej wymienić tę ziemię, ona jest na wierzchu taka już pylista, jakby wyjałowiona więc chciałabym chociaż jej wierzchnią warstwę usunąć. Gdyby nie ten zamiar to Randapem bym nie pryskała. Ale perz, podejrzewam że przez kilka lat, zrobił tam praktycznie gęsto tkany dywan korzeni i usunięcie tego byłoby bardzo trudne.
Ale na jaką głębokość ją wymienić? Zupełnie do dna? I czy dać tylko ziemie z kompostownika, czy możne warstwę kompostu a na wierzch inną, kupioną, do uprawy warzyw?krynka pisze: Skoro masz dużo kompostu,ja na Twoim miejscu wymieniłabym ziemię w tych podniesionych grządkach,jeśli chcesz tam uprawiać warzywa.

Grządki mają system nawadniający więc myślę że po serwisie i uruchomieniu powinno być ok.krynka pisze: Pamiętaj,że ziemia w skrzyniach podczas upałów dużo szybciej wysycha i trzeba ciągle biegać z konewką.Czasem 2 razy dziennie. Przerabiałam to w tym roku.
Myślę o posadzeniu tam pomidorków koktailowych, ogórków, ziół, sałaty... na bardziej ambitne uprawy się nie porywam

- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Agnieszko,ja bym usunęła ile się da tej ziemi ,najmniej ze 20 cm. .Oczywiście możesz zmieszać kompost z kupną ziemią np. substratem torfowym ( najbardziej się opłaca w/g mnie jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny,najlepszy i najtańszy mają w CO w Żabieńcu),lub ziemią do uprawy warzyw.Ja bym dodała jeszcze trochę rodzimej ziemi,najlepiej gliniastej,żeby lepiej trzymała wilgoć w podłożu.
Działaj więc i powodzenia w zakładaniu ogrodu
Działaj więc i powodzenia w zakładaniu ogrodu

Pozdrawiam serdecznie- Ela
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 968
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
A ja bym nic nie usuwał.
Stało się i herbicyd poszedł ale myślicie że warzywka z ryneczkow czy marketów rosną na poletkach pielonych ręcznie czy też motyczka. No nie! po prostu my tego nie widzimy.
Popraw jakość gleby tej co masz i więcej tego typu oprysku nie używaj.
Powodzenia.
Stało się i herbicyd poszedł ale myślicie że warzywka z ryneczkow czy marketów rosną na poletkach pielonych ręcznie czy też motyczka. No nie! po prostu my tego nie widzimy.
Popraw jakość gleby tej co masz i więcej tego typu oprysku nie używaj.
Powodzenia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11170
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2

lubię to robić .
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Ja też
Taka zabawa manualna
Tyle,że ja kopię szpadlem i grzebię w wyrzuconej ziemi szukając kłączy. A tak na serio,to kłącza perzu przykryte grubszą warstwą ziemi giną. Więc teoretycznie wybierając 20 cm starej ziemi i dając w jej miejsce nową,pozbawioną kłączy perzu,można mieć nadzieję,że się go pozbędziemy.
Ja wrzucam perz do kompostownika i nie mam z nim problemu. Gorzej z nasionami chwastów i trawy....


Ja wrzucam perz do kompostownika i nie mam z nim problemu. Gorzej z nasionami chwastów i trawy....

Pozdrawiam serdecznie- Ela
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Ja też usuwam perz widłami
Nie wytrzepuję ziemi, aby nie zostawały żadne korzenie. Wszystko razem wrzucam na pryzmę i później to rozgarniam (na wierzch sypię trochę ziemi i drobnych kawałków darni). Na wiosnę tego roku przykryłem wszystko agrotkaniną czarną i posadziłem na tym cukinie i patisony, rosły świetnie

Taki teren oczyściłem
W ciągu sezonu i tak powiększył się jeszcze trochę.



Taki teren oczyściłem

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8151
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
Krynka, może u Ciebie, bo u mnie nie giną. Perz jest nie do uduszenia, a oto co mi się przydarzyło; trawnik, w głębokim cieniu, przykryłam budowlanymi , czarnymi, grubymi foliowymi worami do wywożenia gruzu, na to spryzmowałam koński obornik, pryzma przy murku, długości około 4 metry i wysokości około 60 cm, również przykryta czarną budowlaną folią, tak by deszcz nie miał dostępu- to była jesień. Za rok odkrywam i co widzę; obornik pięknie zlasowany- masełko - cud - miód, i równie pięknie poprzerastany korzeniami perzukrynka pisze:Ja teżTaka zabawa manualna
A tak na serio,to kłącza perzu przykryte grubszą warstwą ziemi giną.

Rozłogi zawsze baaaardzo dokładnie wybieram , przewieszam gdzieś by wyschły i do grilla siup! Nie cackać się!
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Zakładamy ogród warzywny...cz.2
https://www.agrofakt.pl/ekologicznie-zwalczac-perz/
Jednym słowem albo wyciągać w całości albo rozdrobnić tak żeby stracił chęć do życia. Walka z perzem na lekkiej ziemi jest dość łatwa bo wystarczy spulchnić wokół widłami i wtedy można wyciągnąć delikwenta w całości . Gorsza jest chwastnica jednostronna ale wszystkie podobnie korzeniące się chwasty doskonale można niszczyć przy pomocy gracy strzemiączko do kupienia w sklepach ogrodniczych. Ja zrobiłem sam już ze 25 lat temu i działa do dzisiaj.
Jednym słowem albo wyciągać w całości albo rozdrobnić tak żeby stracił chęć do życia. Walka z perzem na lekkiej ziemi jest dość łatwa bo wystarczy spulchnić wokół widłami i wtedy można wyciągnąć delikwenta w całości . Gorsza jest chwastnica jednostronna ale wszystkie podobnie korzeniące się chwasty doskonale można niszczyć przy pomocy gracy strzemiączko do kupienia w sklepach ogrodniczych. Ja zrobiłem sam już ze 25 lat temu i działa do dzisiaj.