Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

[WaF90]

Dzięki za odpowiedź. Też tak zrobię

[BobejGS]

Ja jestem ewenementem, bo uprawiam kabaczki giganty ii zależy na jednym egzplarzu, który zapylam wcześnie rano(5-6) i te gnidy już wtedy w nieosłoniętych kwiatach krążą(co prawda mam spore pole rzepaku koło działki) ale ja zabezpieczam żeński i jeden lub kilka męskich i tak działam.

[kaLo]

Wniosek płynie stąd taki, że to pożyteczne owady bo zapylają kwiaty.Są dwa wyjątki, uprawa gigantów i owoców na nasiona.

[BobejGS]

Nie bardzo zapylają, bo są raczej zbyt opancerzone i ,,śliskie" by przenosić pyłek. Prędzej zjedzą pyłek na męskim zanim pszczoły zdążą dolecieć do danego kwiatka, niż same przeniosą się z pyłkiem na żeński.

Edit:

Nie mówię tu oczywiście o kilku sztukach, a o prawdziwym nalocie.

[kaLo]

No to się pomyliłem . Chyba pomyliła się też moja cukinia Albarello di Sarzana bo pierwszy kwiat jaki rozkwitł, wygląda na żeński, a czytałem , że ZAWSZE pierwsze są męskie . A męskie są takie męskie, że ho ho.

[BobejGS]

A Ja mam drugi raz falstart, bo drugi dzień z rzędu, przed wyjazdem do pracym pojechałem na działke zapylić kwiat, a on drugi raz się nie otworzył. A wszystkie znaki na niebie zwiastowały że będzie otwarty. Zaczynam podejrzewać, że z tym żeńskim coś nie tak.

Co do kolejności, to doświadczenie mnie nauczyło, że niekoniecznie tak jest, że otwierają się pierwsze męskie, nawet z dyniami. Wystarczy doprowadzić sadzonke, czy wysadzoną rośline do jakiegoś szoku, by ona nagminnie natwarzała kwiaty żeńskie.

Co do słodyszków jeszcze, to te leniwe żuki często siedzą cały dzień w jednym kwiatku.

[kaLo]

Co do słodyszków jeszcze, to te leniwe żuki często siedzą cały dzień w jednym kwiatku.

Czasem mam tak samo

[gienia1230]

No i co? Udało Ci się? Czyś się tylko przeleżał?

[kaLo]

Udało,udało .Nawt ze dwa razy usłyszałem: mój ty słodyszku .

[Bartolo]

Zaczęło się na dobre myślę, że w piątek będzie już pierwsza zupa krem z własnych zbiorów.

[kaLo]

No i musiał mnie wkurzyć .Taki dobry humorek miałem

[Drapichrust]

Też już zbieram cukinie, pierwsze były w piątek, dziś zebrałem następne. Już widzę, że przy tym tempie wzrostu większość trzeba będzie rozdać
Spotkaliście się kiedyś z odmianą Romanesco? Ma jasnozielone, mocno żebrowane owoce a krzaki są ogromne w porównaniu do reszty odmian. Już wiem, że za rok też ją zasieję, pytanie tylko czy trafie na nasiona? Ktoś z Was widział je w sklepach? Nigdy wcześniej ich nie widziałem, w tym roku przez przypadek kupiłem jedno opakowanie z Roltico.

[Ginka]

To zostaw jeden owoc (szczególnie że tak obrodziły i ciężko będzie samemu przejeść), będziesz mieć nasion na kilka sezonów lub wyślesz świstakom na akcje .

[beata_m]

Tylko, żeby się nie pokrzyżowały, musisz ręcznie zapylić. Cukinia na, której pozostawia się owoc na nasiona skupia się na jego wykarmieniu i nie tworzy nowych. Więc cały zabieg będzie kosztem plonowania. Ale skoro masz nadmiar, to jeden krzak możesz poświęcić. Co do nadmiaru, to w wątkach kulinarnych mamy przepisy na przetwory z cukini. Masz okazję, by zapokować do słoików smak lata
Pozdrawiam
Bea

[Bartolo]

Dokładnie! Ja zakupiłem w tym roku mix nasion jak widać i po jednej zostawię żeby całkowicie dojrzały i zdobędę nasiona. Jeśli ktoś będzie zainteresowany pomimo braku nazwy odmiany to zrobimy podział

Też już zbieram cukinie, pierwsze były w piątek, dziś zebrałem następne. Już widzę, że przy tym tempie wzrostu większość trzeba będzie rozdać

Ja już też kilka sztuk zebrałem, ale zjadłem je praktycznie od razu na surowo. Już gdzieś wcześniej pisałem, że po zerwaniu pierwszych owoców we wczesnej fazie roślina lepiej plonuje i potwierdza się to