
Pomidory w donicach cz.3
Re: Pomidory w donicach cz.3
Chyba lipa, bo rosną nieopodal i pył jest wszędzie. Ale to może to coś innego, w każdym razie okiennice są oblepione na żółto
pomidory też (rosną, nowe przyrosty są zdrowe).

- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidory w donicach cz.3
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pomidory w donicach cz.3
Może być, że i dęby. Nie nadążam ze sprzątaniem.
Gratuluję!
U mnie na razie żadnych widocznych pomidorków, ale cierpliwa jestem....
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pomidory w donicach cz.3
Średnica 22 cm, wysokość 18cm. Nie planowałam tak dużej ilości krzaczków więc sadziłam w co miałam.
Najwyżej w trakcie wegetacji będę przesadzać. 


Pozdrawiam. Beata.
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidory w donicach cz.3
Tomaszkowa, będziesz się męczyć z częstym podlewaniem, a pomidory będą się męczyły w tak małych donicach i plon pewnie będzie kiepski. Na spokojnie poszukaj czegoś większego i przesadź.
Nawet jak krzaki będą większe bez problemu dasz radę to zrobić. Ja nawet takie już całkiem spore krzaki ( bo nie miałam wcześniej większych donic) dziś przesadzałam z 10l do 20l by w trakcie sezonu nie biegać tak często z podlewaczką. Cała bryła korzeniowa ładnie wyszła z donicy, włożone na tą samą głębokość i pewnie nawet się nie zorientowały, że powędrowały do nowego lokum.
Te 10l wykorzystam na papryki, bo one tak nie piją jak pomidory


Te 10l wykorzystam na papryki, bo one tak nie piją jak pomidory

Re: Pomidory w donicach cz.3
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.3
Mania wcale nie wyglądają kiepściutko
Kropki nie mają prawa zniknąć z liści niestety, ale ja na razie je zostawiłam a w kilku najbardziej przymrożonych obcięłam i na to miejsce natychmiast wyrosły wilki
i już są gęściejsze niż były, no ale to Venuski mogą zarastać sobie jak chcą nie pójdą w górę zbytnio 



Re: Pomidory w donicach cz.3
Ja planuję wyciąć te przmrożone liście, jak tylko pojawią się pierwsze pomidorki. Na razie niech idą w zieleń. Nie przypuszczałam nawet, że z pomidorami to taka frajda 

Re: Pomidory w donicach cz.3
Moje pierwsze dojrzałe pomidorki, podjadamy już od tygodnia



Re: Pomidory w donicach cz.3
Mam z Akcji pomidor winogronek posadzony w wiadrze na balkonie. Krzak ma obecnie 1,10 m, zostawiłem mu jednego wilka pod pierwszym gronem. Na pędzie głównym ma 4 grona, na bocznym dwa. W każdym gronie jest ok. 10 owoców lub kwiatów. Proszę o radę, co z nim zrobić. Obciąć wilka i ukorzenić oddzielnie, czy zostawić? Czy trzeba mu ucinać trzecie i czwarte grono? (doczytałem się, że 2 grona, to dla tej odmiany dość)
Pozdrawiam
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory w donicach cz.3
To zależy, czy chcesz mieć wczešniej owocki i jak duże jest wiadro.
Ja w ubiegłym sezonie miałam kilka Winogronków posadzonych w gruncie i w donicach.
Najlepiej rosły gruntowe, najsłodsze były w donicach, ten puszczony na żywioł bardzo szybko zaczął wykazywać braki magnezu.
Pozdrawiam
Ja w ubiegłym sezonie miałam kilka Winogronków posadzonych w gruncie i w donicach.
Najlepiej rosły gruntowe, najsłodsze były w donicach, ten puszczony na żywioł bardzo szybko zaczął wykazywać braki magnezu.
Pozdrawiam
Re: Pomidory w donicach cz.3
Wiadro ma 20 l. Mam jeszcze 2 w gruncie i 2 megagrony. Wszystkie są znacznie mniejsze od tego w donicy. Wodę mam bardzo twardą, tak, że braku magnezu się nie obawiam, a w razie czego podleję go trochę siarczanem.
Może inaczej: na ile gron prowadziłaś tego na balkonie?
Ten winogron, o którym piszę, jest najzdrowszym krzakiem jaki posiadam. Te w gruncie dostały trochę chłodów, trochę za dużo słońca. Część liści mają zniszczonych. Przypuszczam, że będą owocować z opóźnieniem, więc tego z balkonu wolałbym pokosztować wcześniej.
Bieżący sezon przeznaczam na eksperymenty. Dzięki temu pierwsze koraliki z donicy jedliśmy 12-go maja.
Może inaczej: na ile gron prowadziłaś tego na balkonie?
Ten winogron, o którym piszę, jest najzdrowszym krzakiem jaki posiadam. Te w gruncie dostały trochę chłodów, trochę za dużo słońca. Część liści mają zniszczonych. Przypuszczam, że będą owocować z opóźnieniem, więc tego z balkonu wolałbym pokosztować wcześniej.
Bieżący sezon przeznaczam na eksperymenty. Dzięki temu pierwsze koraliki z donicy jedliśmy 12-go maja.
Pozdrawiam
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory w donicach cz.3
wodny 111, ja swojego balkonowego Winogronka prowadziłam na dwa pędy i było co pojeść, Ty swojemu możesz zostawić więcej, mój miał małe, 10l wiadro.
Kłopoty z magnezem miałam u nadprogramowego, wysadzonego w donicy na działce i puszczonego na żywioł, był podlewany deszczówką i nie tak dopieszczony jak balkonowy.
Behaviour, piękny krzak, faktycznie może Ci zabraknąć miejsca na balkonie, u mnie kiedyś wlazł do sąsiada piętro wyżej
Pozdrawiam
Kłopoty z magnezem miałam u nadprogramowego, wysadzonego w donicy na działce i puszczonego na żywioł, był podlewany deszczówką i nie tak dopieszczony jak balkonowy.
Behaviour, piękny krzak, faktycznie może Ci zabraknąć miejsca na balkonie, u mnie kiedyś wlazł do sąsiada piętro wyżej

Pozdrawiam
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Pomidory w donicach cz.3
U mnie owocki w porównaniu z Waszymi maleństwa, na Koraliku takie małe pesteczki, za to ilość mnie nie rozczarowała:


"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka