No bo loropetalum właśnie należy do rodziny Hamamelidaceae- oczarowate.
To taki miniaturowy oczar. Nie próbowałam zostawiać na zimę. Jest ponoć trochę mrozoodporny, ale delikatnie.
Jak ja lubię Twoją zieleninę... Co prawda przy takiej ilości nigdy bym okien nie zdążyła umyć, ale przynajmniej popatrzę sobie u Ciebie. Bogactwo kolorów i pięknych roślin - pozazdrościć tylko czasu, możliwości, warunków i ręki, Iwonko!