Zielone zakątki w moim domu - Ewelina

inag1 · Post » 2 gru 2007, o 21:13

Z tym "Hojus Gigantus"to był naturalnie żart.

Reposit-09 · Post » 2 gru 2007, o 22:36

Ewelina pisze: Co do storczyków , to zwróć uwagę ,że u Tomaszewskiego stale są przeceny storczyków, zwykle, gdy rośliny są już w pełni rozkwitnięte, co wcale nie znaczy , że nie można wybrać za sensowne pieniądze całkiem ładnych jeszcze kwiatów.

Ech, niestety nie da rady... Po nastym z rzędu storczyku dostałam zakaz kupowania tych roślinek... Kwiatki powiędły i zostało z nich tylko kilka liści i kijek od podpierania pędu kwiatowego. Wygląda na to, że te piękne roślinki nie kochają mnie za bardzo... Ale staram się, naprawdę. Niedawno stoczyłam ogromny bój o "ciapeczka", tj. nowego falka w kropeczki. Uffff.... było ciężko, ale udało się - zostaje w oranżerii

Ewelina · Post » 2 gru 2007, o 22:46

Kari, ciapeczek jest cudny ! Dobrze ,że wygrałaś batalię o niego

Pozostałe Storczyki zostaw w spokoju , na pewno za jakiś czas zakwitną ponownie .Moje ( przekwitłe) stoją teraz w chłodnym, jasnym pokoju na parapecie. Jestem dobrej myśli , choć z pewnością trzeba uzbroić się w cierpliwość...

Ewelina · Post » 2 gru 2007, o 22:54

A tu - popatrzcie- mój hiacyntwy eksperyment. Mam nadzieję ,ze uda mi się podpędzić cebule , by zakwitły w doniczce. Na razie są od 4 tygodni posadzone i odstawione w ciemne , chłodne miejsce, wkrótce przeniosę je na jasny parapet , zacznę je podlewać i nawozić. Posadziłam tu cebule pomarańczowego Hiacynta"Gipsy Queen"

basga · Post » 2 gru 2007, o 22:56

To sa hiacynty w takim kolorku?Niech Ci szybko zakwitną bo strasznie chcę je zobaczyć! :P

x-C-j · Post » 2 gru 2007, o 22:59

Ewelina pisze:A tu - popatrzcie- mój hiacyntwy eksperyment. Mam nadzieję ,ze uda mi się podpędzić cebule , by zakwitły w doniczce. Na razie są od 4 tygodni posadzone i odstawione w ciemne , chłodne miejsce, wkrótce przeniosę je na jasny parapet , zacznę je podlewać i nawozić. Posadziłam tu cebule pomarańczowego Hiacynta"Gipsy Queen"

Po przeniesieniu ich na słoneczne stanowisko cebulki zakryj papierowymi stożkami(skręconym i sklejonym taśmą samoprzylepną stożkiem z papieru) do czasu uformowania się kwiatostanów inaczej wyjdą Ci dziczki nieprawidłowo uformowane i rozwinięte, stożki papierowe zdejmuje się z hiacyntów gdy łodyga kwiatostanu ma co najmniej 4-5 cm.

Ewelina · Post » 3 gru 2007, o 09:33

Dziękuję , Przemku

O tym zaciemnianiu wiem i tak zamierzam zrobić.
Nigdy nie miałam pomarańczowych Hiacyntów ( jeżeli rzeczywiście takie będą) , a cebule tych kupiłam na Allegro.

Babopielka · Post » 3 gru 2007, o 09:53

Storczyk przepiękny ja mam ale niestety nie kwitnie

agaxkub · Post » 3 gru 2007, o 10:18

a mó ma jednego chyba ostatniego maluniego pączusia, ale stoi w miejscu mam wrażenie

Ewelina · Post » 3 gru 2007, o 11:21

Na świecie brzydko, szaro i pada...

Dopadają mnie jesienne smuteczki...Wkurzyłam się , jadę pooglądać roślinki.

Z pewnością dobrze mi zrobi taka FLORO-TERAPIA.

aanula · Post » 3 gru 2007, o 13:01

No to na pewno coś kupisz ...

Ewelina · Post » 3 gru 2007, o 21:30

To naprawdę pomaga !

Na jesienne smuteczki , na ponure widoki za oknem , na zły humor... Pojechałam, pospacerowałam, nacieszyłam oczy zielenią i kolorami kwiatów ( a nos zapachem niektórych) i zaraz mi lepiej i weselej. Przynajmniej przez kilka chwil nie musiałam zmagać się z deszczem , wiatrem i błotem . U Tomaszewskiego zrobiłam kilka zdjęć , żeby Was zachęcić do takiej wizyty w jakimś pobliskim centrum ogrodniczym lub choć większej kwiaciarni.

Beata T · Post » 3 gru 2007, o 21:34

Ale cuda ile kwiatków , Ewelinko a co kupiłaś na smuteczki bo wybór jest bardzo duży

Ewelina · Post » 3 gru 2007, o 21:57

Rzeczywiście wybór był duży. Choć byłam bardzo dzielna i powstrzymywałam się , jak mogłam , to i tak wyszłam z kwiatkiem

.
Teraz zerkam sobie na niego ukradkiem i uśmiecham się pod nosem - aż mój M. patrzy na mnie cokolwiek podejrzliwie...

To kolejny Phalaenopsis, w moim ulubionym , białym kolorze.

anczarn · Post » 3 gru 2007, o 22:16

A ja się jakoś boję storczyków... i widzę, że trzy kupione niedawno zaczynają marnieć... jeśli przezyja do wiosny to chyba się ich pozbędę...