
Pod Jesionem cz. 4
- garden11
- 1000p
- Posty: 1102
- Od: 3 gru 2014, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pod Jesionem cz. 4
Haha a to dobre, Reniu ja tyle nakupowałam że Twoja Perovskia to kropla w morzu moich zakupów 

- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Ewuniu! Nigdy nie ukrywałam przed Ślubnym ile i na co wydaję (komfort własnych zarobków), ale tej wiosny drżę, że to nie ja będę odbierała moje zamówienia... Chłopina mnie ubezwłasnowolni jak nic...
A skierowania do grupy wsparcia dla uzależnionych jestem wprost pewna.
Samych patyczków hortensji mam półtora parapetu...
Wysiewów mnóstwo...a kolejne przede mną! 




pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod Jesionem cz. 4
Jak dobrze wiedzieć, że nie tylko ja jestem chora, że jest nas więcej. Wy przynajmniej macie już ogarnięte ogrody, porobione rabatki, a u mnie w większości rośnie jeszcze dzika trawa, wala się jakiś gruz, wkoło domu obsypane piachem, a rośliny po 15 marca zaczną przychodzić i gdzie ja to wszystko posadzę. Już widzę minę mojego eMa
. Przecież to całe kopanie to na jego rękach spoczywa.

- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Asiu! Ja część mam ,,zagospodarowane", ale reszta w trakcie ,,brak pomysłu na" i kopanie też całkiem spada na mojego H. W tym roku mam odrobinę alibi, bo będę obsadzać ogródek Teściowej, ale nie czarujmy się: na kilkudziesięciu metrach nie posadzę kilku setek roślinek, a to zaczyna przybierać takie rozmiary... ku kilkanaście, tam troszkę więcej, a w trzecim miejscu jeszcze więcej...
Cebulki, krzewy, byliny... 


pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod Jesionem cz. 4
Oj ci nasi mężowie, chyba nie do końca wiedzieli, w co się pakują
. Mój też kopie, bo moja prawa noga nie nadaje się do tego, a lewą nie umiem, ale cóż zrobić po kawałku po kawałku i ogródek będzie. Ja już nie liczę, bo głowa mnie zaboli, a chwilowo przestała
.


-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pod Jesionem cz. 4
Mężczyźni twierdzą, że my - kobiety - to słaba płeć. A skoro tak, no to niech wykonują cięższe prace. 

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42379
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pod Jesionem cz. 4
Dziewczyny moje doświadczenia z budleją m.in są takie. Ścinam patyki grubości ołówka w czasie zimy (nim ruszą soki) i przechowuję w wilgotnym piasku w chłodzie do kwietnia. W kwietniu robię rozsadnik z pulchną ziemią i wbijam patyki pod skosem do ziemi. Podlewam w razie suszy i czekam do lata. W sierpniu można sadzić na miejsce stałe albo do doniczek i czekać na większą roślinę
W ten sposób ukorzeniam większość krzewów i doskonałym skutkiem.

- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Asiu! Grunt to mieć cierpliwego i mało dociekliwego EMa.
Lucynko! Moja córcia ma fajną teorię: Feminizm się kończy, gdy trzeba wnieść szafę na trzecie piętro!
Marysiu! Dzięki!
To zasadniczo zrobiłam tak samo, tyle że nie bardzo były gałązki grubości ołówka
Ponieważ już wcześniej ustaliłam, że aby wyrobić się do wiosny muszę codziennie spędzać w ogrodzie (nie mylić przy zasiewach
) spędzić ok 2 godziny dziennie (bardzo optymistyczne założenie swoją drogą) kontynuowałam rozpoczęte wczoraj porządki.
Efektem moich dzisiejszych prac jest przerażenie: ,,za nic w świecie sobie nie poradzę" i ,,te szkodniki zjedzą mi wszystko" oraz ,,czy tu na pewno nic nie wsadzałam?", ,,co ja tu mogłam wsadzić?" i ,,wydawało mi się, że tu jednak coś rosło"...
Doświadczona, zdyscyplinowana lub choć posiadająca resztki pamięci ogrodniczka nie ma większości moich dylematów, ale cóż jestem jaka jestem i nawet o tabletkach na pamięć nie pamiętam....
Przyroda jednak nie wie o moich niedoskonałościach i obdarzyła mnie kilkoma niespodziankami:
O ile pierwsze niespodzianki były czysto wiosenne:




To jednak kwitnąca miodunka w środku lutego...



Lucynko! Moja córcia ma fajną teorię: Feminizm się kończy, gdy trzeba wnieść szafę na trzecie piętro!

Marysiu! Dzięki!


Ponieważ już wcześniej ustaliłam, że aby wyrobić się do wiosny muszę codziennie spędzać w ogrodzie (nie mylić przy zasiewach

Efektem moich dzisiejszych prac jest przerażenie: ,,za nic w świecie sobie nie poradzę" i ,,te szkodniki zjedzą mi wszystko" oraz ,,czy tu na pewno nic nie wsadzałam?", ,,co ja tu mogłam wsadzić?" i ,,wydawało mi się, że tu jednak coś rosło"...
Doświadczona, zdyscyplinowana lub choć posiadająca resztki pamięci ogrodniczka nie ma większości moich dylematów, ale cóż jestem jaka jestem i nawet o tabletkach na pamięć nie pamiętam....
Przyroda jednak nie wie o moich niedoskonałościach i obdarzyła mnie kilkoma niespodziankami:
O ile pierwsze niespodzianki były czysto wiosenne:




To jednak kwitnąca miodunka w środku lutego...



pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42379
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pod Jesionem cz. 4
Ty to masz szczęście
a inni wszystko pamiętają i wiedzą i takich niespodzianek nie mają
Wszyscy mamy dylematy i sadzimy jedno na drugim nawet znaczniki nie zawsze pomagają
Dwie godziny dziennie i już ani dnia zimy?


Wszyscy mamy dylematy i sadzimy jedno na drugim nawet znaczniki nie zawsze pomagają

Dwie godziny dziennie i już ani dnia zimy?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pod Jesionem cz. 4
RENIU - możesz z podniesioną przyłbicą oświadczyć wszem i wobec inaugurację wiosny w Twoim ogrodzie 

- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod Jesionem cz. 4
A ja jeszcze nic nie robię i nawet nie zaczęłam. Na razie tylko snuję plany i marzę, marzę, marzę
.
A do tego chyba depczę roślinki, bo najpierw wejdę na rabatkę, a potem myślę, że tam chyba coś rosło
.

A do tego chyba depczę roślinki, bo najpierw wejdę na rabatkę, a potem myślę, że tam chyba coś rosło

- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Marysiu! Zima to sobie może być, tyle że bez opadów i mrozu. Interesuje mnie chwilowo temperatura choć 8C na plusie i żadnych niespodzianek!
Asiu! Z przykrością stwierdzam, że też kilka ostatnio zdeptałam!
Ja nie mam siły nawet na te dwie godziny, a za kilka dni nie będę miała i czasu, ale jakoś muszę ogarnąć ten ogród... no i dość mam patrzenia na te sterczące wszędzie badyle...
Tak się zmienił wczoraj kawałeczek rabaty:



Asiu! Z przykrością stwierdzam, że też kilka ostatnio zdeptałam!

Ja nie mam siły nawet na te dwie godziny, a za kilka dni nie będę miała i czasu, ale jakoś muszę ogarnąć ten ogród... no i dość mam patrzenia na te sterczące wszędzie badyle...
Tak się zmienił wczoraj kawałeczek rabaty:


pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

Re: Pod Jesionem cz. 4
Widzę Renatko, że ostro wzięłaś się do pracy.
Rabata pięknie uprzątnięta.
Miodunka rzeczywiście zaszalała.
Mi na trawniku wyrosły dwie lilie wodne - plastikowe. Okazało się, że nasz kot wyłowił z oczka sąsiada i przyniósł do nas na trawnik.
Niektóre koty przynoszą myszy, ptaszki, nornice a mój lilie wodne...
Romantyk jakiś czy co? 

Miodunka rzeczywiście zaszalała.

Mi na trawniku wyrosły dwie lilie wodne - plastikowe. Okazało się, że nasz kot wyłowił z oczka sąsiada i przyniósł do nas na trawnik.
Niektóre koty przynoszą myszy, ptaszki, nornice a mój lilie wodne...


- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod Jesionem cz. 4
No pięknie
. U mnie też wszędzie sterczą suche badyle.

- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Madziu! Kot faktycznie przebił wszystko! Chyba wolę sztuczne lilie niż ... małego zająca..bo taki prezent dostałam w zeszłym roku od mojej Kici...Do myszy i ptaków już się przyzwyczaiłam.
Sprawdziłam inną miodunkę w podobnym miejscu i ledwie ją widać z ziemi.
Asiu! u mnie też wszędzie te badyle.
To co uprzątnęłam to zaledwie maleńki fragment blisko dwudziesto metrowej rabaty, a mam kilka...
Mam na dziś przycięte większość traw (właśnie sobie przypomniałam o jednej rabacie
) i sasanek. Przycięłam też część jeżówek i innych bylin. Zostawiłam za to piwonie i hortensje (ogrodowych to nawet nie odkryłam).
Z sasankami i trawami nie mogłam czekać, bo zrobiłam ten błąd w zeszłym roku i miałam później mnóstwo pracy.


Asiu! u mnie też wszędzie te badyle.

Mam na dziś przycięte większość traw (właśnie sobie przypomniałam o jednej rabacie

Z sasankami i trawami nie mogłam czekać, bo zrobiłam ten błąd w zeszłym roku i miałam później mnóstwo pracy.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
