Taki - sobie ogród cz.4

[takasobie]

I obiecane zdjęcia:

Budleja żółta zrobiła niespodziankę


Piegże odleciały, nie zdążyły objeść całego derenia


Róże już bez liści praktycznie, ale pokazują ostatnie kwiaty

Sir Lancelot


Poesie


Ludmilla


Dalie dziś poobcinałam i przygotowuję do wykopków. Jutro druga część, ale z wykopaniem jeszcze czekam.















Czyli pewnie nie pokażę już tych kwaiatów w tym sezonie. Jeszcze udało mi się ściąć kilka do wazonu, ale już czas zakończyć spektakl.
Będzie mi ich brakowało, ale zimą przylecą ptaki do karmnika, wiosną wyjdą cebulowe, hosty, zakwitną róże i ... znów będzie sezon daliowy (tylko w międzyczasie trzeba je posadzić).
A jeszcze mam kanny do wykopania, jest ich trochę mniej niż dalii, ale też kupa

[PEPSI]

Miłeczko, ale dla takich piękności warto się potrudzić. I zobacz, połowa listopada prawie, a Ty pokazujesz dalie. I piękne róże. I budleje

[e-babcia]

Taki pięny watek o daliach , a ja dopiero na czwartą część trafiłam
Muszę częściej tutaj zaglądać , bo kocham te kwiaty wyjątkowo

[Gabriel]

Miłko, sporo kwiatów jeszcze u Ciebie kwitnie

Widzę, że nie tylko ja mam problem z tuberozą. Moja, posadzona prosto do gruntu zakwitła, ale cebulki wytworzyła bardzo małe.
Czyli w przyszłym roku trzeba będzie podpędzać

U mnie już tylko chryzantemy kwitną. Dalie od wczoraj wykopuję i myślę że do wtorku skończę. Sezon był wystarczająco długi, a w drugiej połowie listopada pogoda może być różna, nie chcę ryzykować.
Podobno zima będzie w tym roku krótka, więc może nim się obejrzymy, będzie je można znowu sadzić

[trzynastka]

Miłko czy to listopad czy u Ciebie inna pora roku ? jeszcze tyle kwiatów szok cudne są

[dorotka350]

Miłeczko napisz coś o tej ślicznej Ludmile. Zupełnie nie znam tej różyczki
A dalie kwitnące o tej porze roku to naprawdę rzadki widok

[mati1999]

Takie piękne dalie a różyczki cudne gdzieś nam ten listopad się zatracił skoro u mnie krokusy mają 5 cm

[takasobie]

Tak Mati! To niezwykła jesień, można tak powtarzać bez końca! Róże poczuły wiosnę.





Dorotko! Mam ją pierwszy sezon. Jest moją imienniczką i powstała wtedy kiedy ja powstałam I kupiłam ją z sentymentu. Pięknie pachnąca róża wielkokwiatowa, ale młodziutka i czekam aż się rozhula. Ciekawy kształt kwiatów. Więcej informacji znajdziesz w necie, bo ja czuję się mało kompetentna, żeby się rozpisywać

Celinko! Kwiatów już nie ma! No może w wazonie Dziś już ścięłam do końca, czekają na wykopanie. Pozostała jedna i jakaś rudbekia

Gabriel! Ja nie mam chryzantem, tzn mam, ale zapomniałam o nich, gdzieś w krzakach rosną
Dalie wykopię pewnie ostatecznie w przyszłym tygodniu, już mi się nie chce czekać na wykopywanie Ale Grzes miał rację, im póżniej wykopię, tym krócej będę przechowywać

Jadziu! Cieszę się, że trafiłaś w moje skromne progi O daliach piszę, jak tylko posadzę do ich wykopania To moja miłość i pasja.

Małgosiu! To już totalna końcówka, ale trzeba przyznać, ciekawostka! Ale budleja mnie rzeczywiście zaskoczyła!

Dalie ścięłam wszystkie i przy okazji suchelce od parzydła i jeszcze innych bylin. Grube łodygi przemieliłam w mielarce do gałęzi. Szybciej się przerobią na kompoście Trochę sprzatała liście i inne takie tam, ale się zastanawiam, czy nie lepiej jak zima posprząta

Parę zdjęć na dziś:

Młode rodki pięknie zawiązały, po raz pierwszy zakwitnie Graf Lennart

[mati1999]

Ten pierwszy roduś to nie azalia a to parzydlo takie ciekawe jak pokryje je szron to

[JacekP]

Dalie kwitnące na krzaku - nie do wiary!
Ja też zacząłem swoje wykopywać i cieszyć się nowymi przyrostami

[PEPSI]

Ja też trochę grabię, a resztę zostawiam , część liści zima "połknie", resztę posprzątam wiosną. Zazdroszczę młynka do gałęzi, doprosić się nie mogę. Wydziwia, że elektryczny tańszy, ale słabszy, a na paliwo droższy, to trzeba lepiej się rozejrzeć, a jak przychodzi taki czas, że pełno gałęzi w ogrodzie, to....ech szkoda gadać. W tym sezonie odpuszczę, bo trochę wydatków więcej ( syn zaczął studia, trzeba się przyzwyczaić do innego budżetu), ale w przyszłym sezonie nie odpuszczę. Sama bym podjechała i kupiła ( pal sześć nowy płaszcz czy kozaki), ale....moja wiedza w dziedzinie sprzętu itp jest baaaardzo uboga, więc nie chcąc kupować byle czego liczę na doradcę
Bulwy dalii na zimę czymś pryskasz?

[takasobie]

Małgosia! Ja tez nie jestem zbyt dokładna w grabieniu liści. Już mi się skończyło miejsce na kompoście i muszę poczekać, aż łodygi dalii się "ubiją". Moja mielarka jest elektryczna i doskonale sobie daje radę z gałęziami do 3cm średnicy o ile są mokre. Grubsze zostawiam na ognisko. Nie zastanawiałam się nigdy nad wyborem, bo mam ja po ojcu. Od czasu do czasu mąż mi naostrzy śmigiełka i fajnie. Panowie mają to do siebie, że proces decyzyjny jest bardzo skomplikowany, jeżeli chodzi o sprzęt.
Bulw niczym nie pryskam, nawet nie czyszczę specjalnie.

Jacku! U mnie nadal kwitną Red Pygmy i Munchen. Tak je zostawiłam z sentymentu. W przyszły weekend wykopuję, to i te wykopię. Też jestem ciekawa, jak przyrosły Trochę wkurza mnie ta jesień. Miałam już skrzynkę w pomieszczeniu i wyciągnęłam na zewnątrz, bo za ciepło jest w magazynku i zaczęły się marszczyć. Te co leżały w skrzynkach na zewnątrz, nie zmieniły się.

Mati! To rododendron Graf Lennart. Liście ma trochę zaokrąglone, może stąd Twoje przypuszczenia.
Szron nie zdąży pokryć parzydła, bo wycięłam suchelce

Musiałam wczoraj popielić, bo przez ciepłą jesień chwasty mają się dobrze. Była walka z podagrycznikiem w różach i szczawikiem wokół wiśni. Ale wiem, że wojny nie wygrałam...

Na dziś

Chmiel dla gili gotowy, teraz czekamy na zimę:


Kot sąsiadki na mojej śliwie, gonię je, ale myszy łapie


Ostatnie kwiaty

[PEPSI]

Kot i myszy złapie, ale ptaszki też

[trzynastka]

Potrafisz na fotach oddać piękno jesieni

[mati1999]

A wiesz ja już wyciągam bombki i ozboby na choinkę na polu teraz to będzie moja ogrodowa brzózka