Jak miło widzieć, że Stanisławów rozprzestrzenia się po Polsce i ubarwia życie tylu z nas

.
A ja chciałem coś spoza Polski - wystawa w Hejnicach. Stanisław już pokazał swoją ekspozycję, zatem ja troszkę (częściowo) od innej strony.
Wystawa odbywa się w byłym klasztorze obok pięknego, czynnego (w Czechach to niezbyt częste) kościoła:
Stanisław i jego expozycja:
Tym razem były tylko dwie nagrody, jedną z nich, tę główną, otrzymał - kto zgadnie? - Stanisław:
A oto organizator wystawy i hodowca dalii Pavel Nedeliak przy swojej ekspozycji:
Niektóre odmiany pozmieniały sobie nazwy, także nasz ulubiona Złota Miłka:
I kolejna pod pseudonimem:
Dalia Siniaczek - bardzo sympatyczna:
Dalia Siniaczek
Daliom przyglądał się Święty Antoni, bardzo lubię tę postać, patron szukania tego, co zgubione. Oby pomógł znaleźć to, co utraciliśmy:
Niektóre dalie wyjątkowo przyciągały wzrok odblaskami światła sycącymi barwy płatków.
Dalia Yuraku:
Babylon Pride:
I rozkoszna Wynn's Delta Frana:
