Jadziu, mój Doktorek jeszcze młody, z grudnia 2012, sadzony goły korzeń, miał w sezonie ok. 1,20m. Ta zima dość łagodna więc myślę, że też pójdzie jeszcze w górę.
Pelargonie już wniosłam z piwnicy do jasnego pomieszczenia, może uda się wyhodować kilka własnych sadzonek. Nic więcej nie sieję bo nie ma gdzie sadzić, widzę w ogrodzie, że zeszłoroczne lwiepaszcze nie zginęły i może będą kwitły i w tym roku.
daysy, z bylin chętnie zakupiłabym niebieski przetacznik ale nasion u nas nie widziałam, może w ogrodnictwie spotkam wiosną w doniczce. Pięknie prezentuje się w innych ogrodach przy różach. Begonie mam w piwnicy w donicach, też muszę zobaczyć jak przezimowały.
Sabinko, z Doktorka będziesz zadowolona, jak wszyscy, mój wprawdzie trochę chorował ale i tak byłam nim zachwycona. Ciekawe co tam wysiałaś w tym roku.
Ewuniu, dzięki za opinię o moich królewnach, Vilchenblau to u mnie jeden krzak rozpostarty w wachlarz na kratownicy przy ścianie,
dla Ciebie inne ujęcie tej róży
