Ogród róży część 4

[Kasiula17]

Pięknie ujęty kotek, dobrze że chociaż w snach wraca.

[roza333]

Witajcie od kilku dni zamieszkał u mnie w piwnicy mały kotek chyba mi go ktoś podrzucił na razie się oswaja i z nami i z moimi kotami oraz z tymi dochodzącymi.Jesień na koty źle działa wszystkie jakoś na siebie z byka patrzą i powarkują .Mały dziś zwiedzał dom chyba stwierdził że woli ciepełko niż piwnicę no i towarzystwo kotów .Fotosik ma bunt więc zdjęcie wstawię przy okazji

[Kasiula17]

Na pewno będzie miał dobrze u Ciebie.
U mnie fotosik nie działał ponad 2 miesiące a teraz działa.

[ewa w]

Ja w swoim życiorysie mam trzy kotki i zawsze z nostalgia wspominam te moje pieszczochy.

[roza333]

Witajcie może teraz uda się dodać zdjęcie kota

ale ten kotek jest dziki raz się da pogłaskać i wejdzie do domu innym razem ucieka na szczęście te moje dwa małe łobuzy go zaakceptowały już na niego nie prychają ale dochodzący Rudzielec go bije .

[babuchna]

Malutkie info.
Od teraz Justyna zaprasza również tutaj U róży - co nieco prywatniej do swojego nowego-personalnego wątku,
na pogaduszki w tematach wszystkich innych niż te ogrodowe.

[roza333]

babuchna dziękuję za pomoc

[e-babcia]

Rózyczko - kociaki Cię kochają dlatego tak ciągną do Ciebie.
A teraz lecę do części prywatnej

[roza333]

Wiosną zakupiłam 3 drzewka,dereń jadalny i róże część z tych roślin reklamowałam sprzedawca obiecał zwrócić pieniądze zobaczymy czy będzie słowny

[Kasiula17]

Udało się pokazać kociaka i to w jakim cudnym ujęciu.
Ślicznotka i może złagodnieje.

[roza333]

Kasiu już jest lepiej powoli nabiera do nas zaufania

[Kasiula17]

W końcu zaufa i pokocha bezgranicznie i o to właśnie chodzi.

[Beaby]

Różo - mam pytanie odnośnie jadalnego derenia.
Kiedy już go podeszłam to miał czarne plamy na listkach - więc nie kupiłam. Ale sprzedawca się tłumaczył, że to normalne...
A Ty w jakiej kondycji go zakupiłaś?
Pozdrawiam!

[roza333]

Beaby ja mojego kupowałam na Al wiosną był bez liści tak jak pozostałe drzewka korzenie miał marniutkie ale go posadziłam i myślałam naiwnie że coś z niego będzie i nie doczekałam się jego przebudzenia na wiosnę więc go reklamowałam.Sprzedawca reklamację uwzględnił i za derenia i za pozostałe rośliny też .Z plamami na liściach to też bym nie kupiła dobrze zrobiłaś u mnie na handlu były derenie i plam na liściach nie miały teraz na wiosnę sobie kupię u mnie na handlu .Pozdrawiam

[Beaby]

Dziękuję, Justynko.
Czyli nie wszystkie jadalne derenie miewają plamy, a tamten sprzedawca próbował taką gadkę wciskać, że to ich żadna choroba.... Ale nawet jeśli nie to po co nam takie nie fajne listeczki w ogrodach?
Ciekawa jestem która z nas pierwsza nalewką z derenia będzie częstować