Dzień dobry sobotnie!
Dziś trwa zabawa słońca w 'pojawiam się i znikam', ale jest przyjemnie, a temperatura powoduje dalsze roztopy. Bardzo powoli to idzie, ale pokrywa śnieżna jest widocznie mniejsza.
Planów wielkich na dzisiaj nie mam - relaks i oglądanie olimpiady.
Dobrego dnia!
Linetko, bardzo mi miło, że tak pozytywnie odbierasz ten zakątek! Rabata leśna jest moją ulubioną w ogrodzie... wiosną kwitną na niej różanecznik (jeden, bo CW wypadł) oraz azalie pontyjskie, późnym latem zaczynają nabierać barw dywany wrzosów pączkowych oraz zaczynają się przebarwiać klony palmowe - uwielbiam ten stan
Miłej soboty, moja droga!
Kasiu, dziękuję za jak zwykle sympatyczne odwiedziny i serdeczne słowa pod adresem naszego ogrodu. Ja także uważam, że hortensje świetnie pasują do otoczenia. Czy znajdę miejsce na nowe? Cóż, jesienią posadziłam jeszcze kilka sztuk, w tym upragnioną Asperę i hortensję dębolistną... zobaczymy, jak sobie poradzą
Fajne piruety w powietrzu kręcą snowboardziści!
Udanej soboty!
Iwonko, cieszę się, że leśny zakątek wywołuje tak pozytywny odzew. Przyznaję, że i mnie ogromnie się podoba. Dziękuję za porównanie z Monetem! Życzę relaksującego dnia
Aniu, szkoda, że nie możesz się zaopatrzyć w hortensje w mojej okolicy - tu VF nie brakuje... mam takie hortensjowe miejsce, w którym tylko przebierać w odmianach, różnego pokroju i wysokości. Vanille Fraise to moja absolutna faworyta!
Olimpijskich wrażeń dziś życzę!
Martusiu, no tak, oczy kota ze Shreka a nie Shreka...
Aż tak mocno zalało? Kurczę, to roztopy musiały być gwałtowne... u nas jeszcze mnóstwo śniegu!
Miłej soboty
