Miło, że mnie odwiedzacie, bo ja dzisiaj mam bardzo zły dzień. Miałam rano stłuczkę. Moja wina. Mam doła. Cały dzień załatwiania napraw i wypłaty odszkodowania z polisy dla poszkodowanego.
A najgorsze jest to, że nie mam samochodu. Życie na obrzeżach miasta jest super, ale jak się ma samochód. W dodatku pracuję po drugiej stronie miasta. Niezbyt dobrze zaczęty rok.
Wasze odwiedziny od razu poprawiły mi nastrój
Moniko, a dlatego miałas przerwę tulipanową? Czyżby jakiś zawód?
Ja nawet jak mi jakieś wypadają, jesienią kupuję następne. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich. Fakt, że liście potem denerwują, dlatego staram się sadzi je trochę dalej i za innymi roślinami.
Maju, jak na razie prognozy długoterminowe nie widzą zimy. Jakieś małe przymrozki. Ja bardziej martwię się o brak śniegu. Bo przy nim żaden mróz nie straszny. Mam nadzieję, jednak, że cała zima uciekła do Stanów.
Jadziu, cieszę się, że zdjęcia nastrajają Cię pozytywnie
Aniu, za jakiś czas. Lecę chronologicznie. Ale faktycznie czerwiec jest najbardziej ukwiecony. Kwiaty sa prawie wszędzie.
To jest problem, żeby potem rabata wydawała się ciekawa. Dlatego ja postawiłam na trawy
Marta, u Ciebie jest tyle wspaniałych roślin
Renatko, to ja się bardzo spóźniałam z życzeniami
Czyli masz wiele powodów do świętowania w tych dniach
Tak mówisz, bo nie widziałas za dużo ogrodów forumowiczek na żywo
Musisz to nadrobić. wtedy zmienisz zdanie
Ewa, zdjęcia róż nie są tak spektakularne. Po prostu portrety różane. Pokażę, bo ma część róż innych niż ja.
Oj to były dylematy
Całe szczęście, że Justy namówiła mnie do posadzenia tego cyprysika. Ja chciałam tylko niskie rośliny. Ten cyprysik zmienia całkowicie wygląd rabaty. Teraz jest rewelacyjnie.
Kasiu,Asiu ja już nie powinnam obchodzić urodzin
Tak mi się gdzieś wymknęło i poszło. Ale to bardzo miłe, że ktoś zwrócił na to uwagę.
Aniu, u mnie tulipany nie przemarzają. Nornic też nie mam, więc raczej się tylko rozmnażają.
Bardziej bałabym sie o te z Holandii.
Maju, muszę poszukać takiej ostróżki. Jest śliczna. Już sobie zapisałam.
Ciekawe, czy sama się sieje tak jak wszystkie jednoroczne.
Nawet jeśli nie to jestem gotowa się poświęcić i siać w domu co roku, chociaż moje siewy nie są zbyt udane
Aga, ja bardzo lubię wspomnienia. Zawsze dzięki nim łatwiej mi przetrwać zimę.
No to wracamy do maja
