Tosia już tylko 87 ?
Jak miło zobaczyć tą liczbę.
U mnie dmucha chociaż już jakby mniej, róże które miały pączki / zostawiłam tylko na 3 /powolutku dalej je rozwijają.
No ale za to licznik od gazu nie kręci się tak ostro.
Tosia jesteś niesamowita znowu róże
Mam kilka róż Guillota na liście ale tych które bym najbardziej chciała to nie mają ale to dobrze bo i tak mam już ich zbyt dużo
Jadziu, to się jeszcze okaże, jaka z Ciebie skała????
Kusicielki są na bieżąco z cudami i kuszą, kuszą!!!! Znamy je dobrze Majeczko, te róże są cudne i trudno się im oprzeć!! A wiesz kto kusi!!! Zosiu, byłam wczoraj u Ciebie, ale brama zamknięta na głucho!!!! Nie otworzysz?
Dzięki za komplement
No tak tylko ja pozostałam jak na razie nie ugięta Wiosną obejrzę jak to wszystko będzie wyglądać i nie powiem ,może jesienią coś zamówię ,ale jak różane patyczki się ukorzenia to i miejsca mi zabraknie