Kochani jestem

,przepraszam za moją nieobecność
Celinko 
kochana z całych sił walczyłam,żeby postawić na nogi Pelaśki,ale mimo to
niestety nie udało mi się

Za długo na poczcie leżały

Wysiałam Petunii,z siewu zebranego mojej mamci,popikowałam czerwoną Szałwie i już powolutku czas na łososiową i różową
Lolka 
jestem kochana

Wiosna nie uciekła,czekam z utęsknieniem na słoneczko,bo ma być już jutro
Serce wtedy bardzo się raduję,zamierzam w tygodniu wystawiać na dzień Begonki i Fuksje na dwór

,oczywiście na noc

do domku
