Polska to jednak piękna jest, choć to takie piękno dla koneserów.
A powiedz mi jeszcze czy wiesz jak nazywa się ta roślina z 3 zdjęcia? Bo ja tę roślinę razem z kocanką piaskową przyniosłam z ugody do ogrodu, ale niestety tylko kocanka się zadomowiła.
Robercie, może dziewannę to z nasion? Wiem, że ma takie drobne w hurtowych ilościach. A jak "gotowca" to może mniejszy egzemplarz głęboko podkopać? Sam korzeń jest palowy, ale dość krótki, bo dziewannę, jak dobrze pamiętam łatwo wyrwać.
U mnie swego czasu sama zasiała się chyba dziewanna ale nie była ładna chorowała jak wszystko u mnie ale możliwe żeby ptaszki rozsiały dziewannę?Czy przypadkiem przyniosłam z ziemią z innego miejsca jak mogę to taka była zdjęcie do usunięcia w razie czegoś dostawała mnóstwo odrostów a jak chciałam ją zrobić jedno-palową to usychała.Chyba że to nie była dziewanna bo z czymś mi się myli tylko już nie pamiętam.
Jola to dziewanna. Jednym ze sposobów jej rozmnożenia to przyniesienie właśnie ziemi w której znajduje się nasiono. U mnie drogowcy przynieśli nad świeżo robioną drogę i rosną dwie. Jedna dojrzała to może sobie przyniosę ziemi stamtąd/ ciemną noco żeby nikt nie widział
Czyżby u Ciebie słoneczko świeciło?
Ostatnio to dosyć unikatowy widok w moich stronach.
Wiosna zawitała do Ciebie na całego.
Trzymam za królewnę śnieżkę.
Na skrzydłach historii zawrócili z domu aby żyć wiecznie wędrując po niebie, nigdy wcześniej w historii tak wielu, nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym.