Agnieszko, ja potem mięty w różny sposób używam, czasami do salatek i mięs też.

No nie, te konopie się do palenia nie nadają: to są te uprawne, na włókno się je hoduje, a na Kresach Wschodnich sadzono je też dla odpędzania robactwa. Niemniej ustawy są bezwzględne: konopie to zło, podobnie jak mak lekarski, nawet jak masz dwie sztuki i tym nie upaliłaby się nawet mrówkaDorota71 pisze:Pati, wiesz co, ja uwielbiam iść w dlugą z mlotem i przcinakiem. Wtedy jak czlowiek zmęczony i obolaly, to wie, że żyje. Gorzej jak wszystko boli po dniu w którym się nic nie robi.
A kolumny gdybym gdzieś widziala do zabrania, to pewnie na wlasnych plecach bym je przytargala.![]()
Co do nielegalnych roślinek, to u mnie problem, co chwile coś wyrasta, bo mam papuzie. I tam i mak lekarski i konopie. Jak sprzątam wolierę, to za plotem pięknie wszystkie ziarenka kielkują.Ale nic z tego, to chyba nie takie konopie jak powinny być. Mam kolegę policjanta, znamy się jeszcze z podstawówki. Kiedyś nam odbilo i chcieliśmy spróbować zrobić skręta. Ale uwierzcie mi, nic z tego nie wyszlo. A tak liczyliśmy na jakiś odlot. I teraz moderatorswo mnie zbanuje.