
Ogród Agnieszki i Zbyszka
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Twój dziadkowy to wygląda, wypisz-wymaluj, jak co bardziej reprezentacyjne kawałki mojego ogrodu 

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Geniu
Aster mój jest podobny do Twego, ale kwiaty ma mniejsze i chyba faktycznie więcej płatków.
Kupiony był niższy, w drugim roku uszczykiwałam czubki pędów aby był bardziej krępy.
Nie rozrasta się tak, jak inne astry.
Ale to może zależy od ziemi, bo przesadzony ze starego ogrodu wysoki lila - niebieski marcinek nie rośnie tak jak wcześniej i nie rozrasta się.
Geniu calla od Ciebie - czarna - rozrosła się pięknie.
Ewo
Podobno myszony nie żrą czosnków, ale mam, jak widać wszystko posadzone w doniczkach.
Wygląda nieciekawie, starałam się zasypać doniczki i skrzynki ziemią, jak najwyżej.
Tylko jadalny szczypiorek rośnie luzem.
Pat
Szkoda, że nie cyknęłam fotki, gdy przyszliśmy do siedliska rok temu....
Z kłębowiska pokrzyw i kwitnącego podagrycznika widać było tylko kilka poniemieckich tulipanów i kokoryczki. Właściciele lub złodzieje powykopywali piwonie i inne i zostały wądoły.
Ogródek wyglądał, jak by ostatnio była w nim pani Preiss - odpowiedniczka Waszej niemieckiej pra właścicielki
Podagrycznik rośnie w dziadkowym w niespotykany sposób - warstwami. Wcześniej spotykałam zawsze tylko jedną kondygnację - tu ma kilka poziomów kłączy.
Z takiego jednego wądołu po wykopanych roślinach - wyciągam wielki druciany kosz korzeni
Zastanawiam się ,czy nie pojechać herbicydem po tym żywotnym ziółku...
Ostatnio siedzimy z moim Z. w kuchni pani Preiss, jemy twarożek z dziadkowym szczypiorkiem i ziołami i mówię - wiesz, że jemy ten podagrycznik w twarożku - Z - '' Jak bym wiedział wcześniej to bym nie zjadł ''
Aster mój jest podobny do Twego, ale kwiaty ma mniejsze i chyba faktycznie więcej płatków.
Kupiony był niższy, w drugim roku uszczykiwałam czubki pędów aby był bardziej krępy.
Nie rozrasta się tak, jak inne astry.
Ale to może zależy od ziemi, bo przesadzony ze starego ogrodu wysoki lila - niebieski marcinek nie rośnie tak jak wcześniej i nie rozrasta się.
Geniu calla od Ciebie - czarna - rozrosła się pięknie.

Ewo
Podobno myszony nie żrą czosnków, ale mam, jak widać wszystko posadzone w doniczkach.
Wygląda nieciekawie, starałam się zasypać doniczki i skrzynki ziemią, jak najwyżej.
Tylko jadalny szczypiorek rośnie luzem.
Pat
Szkoda, że nie cyknęłam fotki, gdy przyszliśmy do siedliska rok temu....
Z kłębowiska pokrzyw i kwitnącego podagrycznika widać było tylko kilka poniemieckich tulipanów i kokoryczki. Właściciele lub złodzieje powykopywali piwonie i inne i zostały wądoły.
Ogródek wyglądał, jak by ostatnio była w nim pani Preiss - odpowiedniczka Waszej niemieckiej pra właścicielki

Z takiego jednego wądołu po wykopanych roślinach - wyciągam wielki druciany kosz korzeni

Ostatnio siedzimy z moim Z. w kuchni pani Preiss, jemy twarożek z dziadkowym szczypiorkiem i ziołami i mówię - wiesz, że jemy ten podagrycznik w twarożku - Z - '' Jak bym wiedział wcześniej to bym nie zjadł ''

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Aga bardzo się cieszę że Ci dobrze się sprawuje , moje też , muszę w maju posadzić do ziemi , nie chce mi się sadzić już do donic .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42371
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Witaj Agnieszko,
Dostałam dzisiaj rośliny od Starkla, jedną z nich jest Heptakodium chińskie, które jest cenną rośliną pszczelarską http://www.futuregardens.pl/heptakodium ... nikat.html i oczywiście od razu pomyślałam o Was. Krzewik na razie jest malutki, ale pewnie za rok dwa da się rozmnożyć
Jak czytam o roku minionym w dziadkowym, to przypomina mi się mój ogród siedem lat temu. Ja oprócz podagrycznika, pokrzyw miałam jeszcze kilkadziesiąt drzew, a właściwie rachitycznych drzewek i krzewów. Niestety musiałam od razu przenieść jeden ogród do obecnego i nie było czasu na obkładanie wielomiesięczne gazetami i do dzisiaj walczę z tym pysznym zielskiem 
Dostałam dzisiaj rośliny od Starkla, jedną z nich jest Heptakodium chińskie, które jest cenną rośliną pszczelarską http://www.futuregardens.pl/heptakodium ... nikat.html i oczywiście od razu pomyślałam o Was. Krzewik na razie jest malutki, ale pewnie za rok dwa da się rozmnożyć


- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Cieszę się, że szałwie mają się dobrze
Moje muszkatołowe ucierpiały ub. zimy. Na szczęście przeżyły i mam nadzieję, że w tym roku nabiorą siły.
Też dziś walczyłem z podagrycznikiem i to 'Variegata', który wymknął się spod kontroli.

Też dziś walczyłem z podagrycznikiem i to 'Variegata', który wymknął się spod kontroli.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Geniu
Szkoda, mi się wydaje, że dobrze czują się w pojemnikach no i szybka sprawa z zimowaniem
Wiesz Geniu, mam taką callę, która kupiłam jako czarną na Gardenii w Poznaniu.
Trzeci rok nie kwitnie, gdzieś wyczytałam, że nie zasusza się ich na zimę, jak pozostałych zantadescii. Tej zimy nie zasuszyłam więc i tak na razie nie wydała kwiatów.
Marysiu
Piękny i ciekawy krzew
Może go spotkamy w jakiejś szkółce
Jeśli chodzi o dziadkowy, to wezmę się z całego serca za niego, gdy będziemy pełnoprawnymi właścicielami. Zielsko przez 3 dni bez deszczu urosło 20 cm
Ostatnio na działkę - tą ogrodzoną za polem, gdzie pasieka i moje rabaty przyłazi znowu jeleń
Mimo podwyższenia płotu przeskakuje, znów rył w miejscu po ziemniakach.
Nie chcę fundować mu pożywienia. Jesienią bardzo poniszczył rośliny.
Zastanawiam się czy w ogóle teraz tam coś sadzić, róże czekają w donicach.
Ziemniaki planujemy posadzić przy domu, musimy poprosić Nogę, aby zaorał fragment przy drodze, po posadzeniu trzeba zagrodzić bo dziczyzna może przyjść.
Jacku
Widziałam ozdobny podagrycznik w jakimś albumie, był posadzony w donicy.
Dla czego on tak szybko rośnie
Ostatnio zdeterminowana poskubałam same liście, żeby nie zagubić roślin w jego gąszczu.
Akurat w tej części , gdzie go najwięcej rośnie mało roślin ozdobnych, jest błękitno - fioletowy floks przy płociku, nie wiem, jak z niego wyskubię to zielsko.
Jedziemy na wieś znów na zaledwie parę godzin
Chyba porwę się na działkowy warzywnik, chyba jeleń nie zje nasion
Przesadzę też zimowane goździki z pękniętej do większej donicy.
Wczoraj wytaszczyłam od córki duży bunzlok po padłej palmie, zastanawiam się, czy nie posadzić piennej margaretki w nim . Muszę poczekać do czerwca.
Szkoda, mi się wydaje, że dobrze czują się w pojemnikach no i szybka sprawa z zimowaniem

Wiesz Geniu, mam taką callę, która kupiłam jako czarną na Gardenii w Poznaniu.
Trzeci rok nie kwitnie, gdzieś wyczytałam, że nie zasusza się ich na zimę, jak pozostałych zantadescii. Tej zimy nie zasuszyłam więc i tak na razie nie wydała kwiatów.
Marysiu
Piękny i ciekawy krzew

Może go spotkamy w jakiejś szkółce

Jeśli chodzi o dziadkowy, to wezmę się z całego serca za niego, gdy będziemy pełnoprawnymi właścicielami. Zielsko przez 3 dni bez deszczu urosło 20 cm


Nie chcę fundować mu pożywienia. Jesienią bardzo poniszczył rośliny.
Zastanawiam się czy w ogóle teraz tam coś sadzić, róże czekają w donicach.

Ziemniaki planujemy posadzić przy domu, musimy poprosić Nogę, aby zaorał fragment przy drodze, po posadzeniu trzeba zagrodzić bo dziczyzna może przyjść.

Jacku
Widziałam ozdobny podagrycznik w jakimś albumie, był posadzony w donicy.
Dla czego on tak szybko rośnie


Ostatnio zdeterminowana poskubałam same liście, żeby nie zagubić roślin w jego gąszczu.
Akurat w tej części , gdzie go najwięcej rośnie mało roślin ozdobnych, jest błękitno - fioletowy floks przy płociku, nie wiem, jak z niego wyskubię to zielsko.
Jedziemy na wieś znów na zaledwie parę godzin

Chyba porwę się na działkowy warzywnik, chyba jeleń nie zje nasion


Przesadzę też zimowane goździki z pękniętej do większej donicy.
Wczoraj wytaszczyłam od córki duży bunzlok po padłej palmie, zastanawiam się, czy nie posadzić piennej margaretki w nim . Muszę poczekać do czerwca.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Pelagio, rany kota, ja już od samego czytania o Twoich wyczynach jestem zmęczona
.
Działanie na tylu frontach, pamiętanie, co, gdzie i kiedy trzeba zrobić - no, czapki z głów
.
I te tysiące donic...
.
A jeleń... nasion nie zje, ale świeżutkie warzywka... pewnie chętnie
.
Może uda Ci się go sfotografować, nie każdy ma swojego jelenia
.
Jagoda

Działanie na tylu frontach, pamiętanie, co, gdzie i kiedy trzeba zrobić - no, czapki z głów

I te tysiące donic...

A jeleń... nasion nie zje, ale świeżutkie warzywka... pewnie chętnie

Może uda Ci się go sfotografować, nie każdy ma swojego jelenia


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42371
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko zapytaj się w najbliższym leśnictwie, bo jest płyn którym się pryska i to zniechęca dziczyznę powinni Ci udostępnić.
Lasy płacą rolnikom pieniądze za wyrządzone szkody, więc może płyn udostępnią za darmo
U mnie od dwóch dni burzowo i bardzo mokro, nie wiem kiedy coś posieję, bo tak gdzie woda wsiąkła po śniegach znowu mam bajoro pod uprawę ryżu
Życzę powodzenia na wsi bo pracy masz sporo!
Lasy płacą rolnikom pieniądze za wyrządzone szkody, więc może płyn udostępnią za darmo

U mnie od dwóch dni burzowo i bardzo mokro, nie wiem kiedy coś posieję, bo tak gdzie woda wsiąkła po śniegach znowu mam bajoro pod uprawę ryżu

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Jagódko
Dzięki za uznanie
Mnie powalają Twoje agapanty, nigdy takich się nie dochowam chyba.....choć jednego miałam 12 lat...
Z jeleniem jest trudna sprawa, nie powiem, wintowkę chyba trza zakupić....
Obgryzione róże wymarzły do ziemi - wczoraj przycinałam, tulipany po ścięciu czubków nie zakwitną w większości - te z białej rabaty....
W zeszłym roku delektował się naszymi ziemniakami, resztę warzyw przeoczył
Tak Jagodo, pracy w bród, trza się sprężać ponieważ ,gdy zacznie się wirowanie miodu nie będzie czasu na żadne zabawy z roślinkami.
Marysiu
Obiecałam sobie zadzwonić do łowczego, po długim weekendzie to uczynię.
Widzisz Marysiu a u nas dla odmiany jest sucho i to powtarza się zawsze o tej porze roku.
Następnym razem będzie trzeba podlewać rośliny w ziemi, te w donicach nawadniam za każdym razem. Dziwnie układają się fronty atmosferyczne, jednym za dużo innym za mało....
Wczoraj choć zaledwie godzin kilka byliśmy na działce, robotę pchnęliśmy do przodu, nawet pomocnika w postaci mojej Córci mieliśmy
Na skopanej przez Z. ziemi posiałam małe marchewki w kształcie rzodkiewek i buraczki.
W dziadkowym warzywniku posadziłyśmy dymkę.
Poczyściłyśmy rabaty z badyli, przesadziłam zimowane goździki.
Z trwogą spostrzegam, że miejsce na warzywa kurczy się w zastraszającym tempie
Jak ja sobie rysowałam w domu plany zasiewów...
W tej chwili mam do posiania jeszcze - ;
koperek, 6 - 7 rodzajów sałat, buraki liściowe - 2 rodz., marchew tradycyjna, fasolę, groszek, bób, w domu ogórki, cukinie i dynię.
Na samą sałatę potrzebuję grządki wielkości co najmniej wczoraj obsianej
Wczoraj mieliśmy wizytę właścicielki, kobieta wyraziła podziw dla moich pojemników z kwiatami i ,,posprzątanego'' kwiatowego , zawsze chodzi i ogląda wszystko , na działce też bo lubi rośliny i ma swój skrawek przy bloku.

Hiacynty na białej rabacie.

Śnieżniki.

Szafirki.

Tulipany w pakach na białej rabacie - w tle obgryzione.


Szachownice.


Pierwsze tulipany.

Ostatnie krokusy.
Dzięki za uznanie

Mnie powalają Twoje agapanty, nigdy takich się nie dochowam chyba.....choć jednego miałam 12 lat...
Z jeleniem jest trudna sprawa, nie powiem, wintowkę chyba trza zakupić....
Obgryzione róże wymarzły do ziemi - wczoraj przycinałam, tulipany po ścięciu czubków nie zakwitną w większości - te z białej rabaty....

W zeszłym roku delektował się naszymi ziemniakami, resztę warzyw przeoczył

Tak Jagodo, pracy w bród, trza się sprężać ponieważ ,gdy zacznie się wirowanie miodu nie będzie czasu na żadne zabawy z roślinkami.
Marysiu
Obiecałam sobie zadzwonić do łowczego, po długim weekendzie to uczynię.
Widzisz Marysiu a u nas dla odmiany jest sucho i to powtarza się zawsze o tej porze roku.
Następnym razem będzie trzeba podlewać rośliny w ziemi, te w donicach nawadniam za każdym razem. Dziwnie układają się fronty atmosferyczne, jednym za dużo innym za mało....
Wczoraj choć zaledwie godzin kilka byliśmy na działce, robotę pchnęliśmy do przodu, nawet pomocnika w postaci mojej Córci mieliśmy

Na skopanej przez Z. ziemi posiałam małe marchewki w kształcie rzodkiewek i buraczki.
W dziadkowym warzywniku posadziłyśmy dymkę.
Poczyściłyśmy rabaty z badyli, przesadziłam zimowane goździki.
Z trwogą spostrzegam, że miejsce na warzywa kurczy się w zastraszającym tempie

Jak ja sobie rysowałam w domu plany zasiewów...

W tej chwili mam do posiania jeszcze - ;
koperek, 6 - 7 rodzajów sałat, buraki liściowe - 2 rodz., marchew tradycyjna, fasolę, groszek, bób, w domu ogórki, cukinie i dynię.
Na samą sałatę potrzebuję grządki wielkości co najmniej wczoraj obsianej

Wczoraj mieliśmy wizytę właścicielki, kobieta wyraziła podziw dla moich pojemników z kwiatami i ,,posprzątanego'' kwiatowego , zawsze chodzi i ogląda wszystko , na działce też bo lubi rośliny i ma swój skrawek przy bloku.


Hiacynty na białej rabacie.

Śnieżniki.

Szafirki.

Tulipany w pakach na białej rabacie - w tle obgryzione.


Szachownice.


Pierwsze tulipany.

Ostatnie krokusy.
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
A może jeleniowi zasadzić pas ziemniaków przy płocie: i jeleń będzie syty i ogródek cały?
Jak na te parę godzin to dość konkretnie się narobiliście 


- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Pat
Wilcze doły na bydlaka wykopać a nie przywabiać go ziemniaczkami
My podobnie Jak i Ty Pat z tych co lubią się urobić w trupa
Jeszcze ule w nocy przewoziliśmy
Mamy nadzieję na wiejską niedzielę
Dziś od 16 - 22 będziemy bawić wnuka
Może się okazać, że krócej, jak włączy syrenę....
Wilcze doły na bydlaka wykopać a nie przywabiać go ziemniaczkami


My podobnie Jak i Ty Pat z tych co lubią się urobić w trupa

Jeszcze ule w nocy przewoziliśmy

Mamy nadzieję na wiejską niedzielę


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42371
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Agnieszko,
Tak kontrole właścicielki wytrąciłyby mnie z równowagi
ale Ty masz złoty charakter
Zastanawiam się czy na groszek n ie będzie za późno, bo z mojego doświadczenia wynika że jak później siałam to miałam pełno robaczywych strąków, a siane w marcu w 100 % zdrowe. Ja niestety też z sianiem na bakier, bo ryżu nie planuję
W pole nie da się wejść
a co dopiero wyznaczyć rowek pod nasiona
Jeleń paskuda - szkoda tulipanków u mnie tak zjadają kwiaty kwitnących malin i fasolki, a i listki truskawek. Rok temu zrobiłam stracha i trochę pomogło, a w tym już go widziałam na grządkach i ominął stracha jak drzewko chyba będę musiała dorobić panią strachową może w powiewającej spódnicy
Tak kontrole właścicielki wytrąciłyby mnie z równowagi


Zastanawiam się czy na groszek n ie będzie za późno, bo z mojego doświadczenia wynika że jak później siałam to miałam pełno robaczywych strąków, a siane w marcu w 100 % zdrowe. Ja niestety też z sianiem na bakier, bo ryżu nie planuję



Jeleń paskuda - szkoda tulipanków u mnie tak zjadają kwiaty kwitnących malin i fasolki, a i listki truskawek. Rok temu zrobiłam stracha i trochę pomogło, a w tym już go widziałam na grządkach i ominął stracha jak drzewko chyba będę musiała dorobić panią strachową może w powiewającej spódnicy

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Marysiu
Z całym szacunkiem nie mam złotego charakteru, ale pracuję nad nim
Jeśli chodzi o wizyty właścicieli - nie tęsknię za nimi ale staram się być miła, mimo zabiegania.
Zresztą Oni są na prawdę w porządku, na dużo nam pozwalają.
Kurczaczki tego groszku nie było kiedy wysiać, nie wpadłam na to, żeby do szklarni posiać.
Może włókniną przykryć, czy firanką ? Czy to coś da ?
Dziś będę się starać wykonać plan czyli inicjację kiełkowania zielonych ; koperku, rukoli i buraków liściowych. Ziemię oczywiście trzeba uprzednio skopać....
Z całym szacunkiem nie mam złotego charakteru, ale pracuję nad nim

Jeśli chodzi o wizyty właścicieli - nie tęsknię za nimi ale staram się być miła, mimo zabiegania.
Zresztą Oni są na prawdę w porządku, na dużo nam pozwalają.
Kurczaczki tego groszku nie było kiedy wysiać, nie wpadłam na to, żeby do szklarni posiać.
Może włókniną przykryć, czy firanką ? Czy to coś da ?
Dziś będę się starać wykonać plan czyli inicjację kiełkowania zielonych ; koperku, rukoli i buraków liściowych. Ziemię oczywiście trzeba uprzednio skopać....
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Niesamowite te Twoje bliskie spotkania z naturą
Jeleń między grządkami
To moje nornice czy zaskrońce to pestka!
Podagrycznik variegata jest nie mniej ekspansywny od gatunku. I dla usprawiedliwienia dodam, że wcale go nie sadziłem. Przywlókł się z innymi roślinami. Chcę zostawić jako ciekawostkę ale w bezpiecznym dla innych roślin miejscu.
Podobnie jak u Marysi, wody u mnie nie ubywa, tak że warunki do uprawy ryżu dogodne. Żaby z okolicy zaczęły się interesować i mam nadzieję, że złożą skrzek
Niech przynajmniej taki pożytek z tego będzie.


Podagrycznik variegata jest nie mniej ekspansywny od gatunku. I dla usprawiedliwienia dodam, że wcale go nie sadziłem. Przywlókł się z innymi roślinami. Chcę zostawić jako ciekawostkę ale w bezpiecznym dla innych roślin miejscu.
Podobnie jak u Marysi, wody u mnie nie ubywa, tak że warunki do uprawy ryżu dogodne. Żaby z okolicy zaczęły się interesować i mam nadzieję, że złożą skrzek

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka
Jacku
Z jeleniem nie ma żartów, czyni straszne szkody i nie mogę się pogodzić z jego obecnością.
Podejrzewam, że kartofle go przyciągnęły, nie będziemy sadzić ich na działce.
U nas dla odmiany strasznie sucho.
Poprzykrywałam zasiewy warzyw włókniną i folią.
Nie wiem, jak wyrosną zasiewy dla pszczół na polu. Co roku się powtarza to samo, gdy śniegi zejdą to do czerwca prawie nie pada...
A teraz informacja dla wszystkich kibicujących mojemu prawu jazdy...
Strzeżcie się użytkownicy dróg kościersko - bytowskich, Pell będzie nadal kursować bez prawa jazdy
Na egzaminie trafiłam na baaardzo nie miłego pana, który spotęgował jeszcze moje zdenerwowanie i zdeprymowanie
No i jak łatwo się domyślić nie wyjechałam nawet z placu manewrowego.
Nic to, nie poddam się
Lista do posiania i posadzenia jest baaardzo długa - nie będę jej publikować
Pomidory kłębią się na parapecie, aż w pokoju pociemniało...
Na balkonie szałwie błyszczące z pąkami i rozrośnięte dalie z nasion.
W lodówce mieczyki, lilie i irysy i ......niech mnie Pan Bóg broni przed jakimiś spontanicznymi zakupami
Z jeleniem nie ma żartów, czyni straszne szkody i nie mogę się pogodzić z jego obecnością.
Podejrzewam, że kartofle go przyciągnęły, nie będziemy sadzić ich na działce.

U nas dla odmiany strasznie sucho.

Nie wiem, jak wyrosną zasiewy dla pszczół na polu. Co roku się powtarza to samo, gdy śniegi zejdą to do czerwca prawie nie pada...
A teraz informacja dla wszystkich kibicujących mojemu prawu jazdy...
Strzeżcie się użytkownicy dróg kościersko - bytowskich, Pell będzie nadal kursować bez prawa jazdy




Lista do posiania i posadzenia jest baaardzo długa - nie będę jej publikować


Pomidory kłębią się na parapecie, aż w pokoju pociemniało...
Na balkonie szałwie błyszczące z pąkami i rozrośnięte dalie z nasion.

W lodówce mieczyki, lilie i irysy i ......niech mnie Pan Bóg broni przed jakimiś spontanicznymi zakupami
