Ależ zapraszam 30 km od Wrocławia - dasz radę w sobotę o 15-17 bedzie jekies 17 dzieci - kuzyn, kuzynka, kuba, zuzia reszta z klasy i od sąsiadów
Wydaje mi sie, że wszystkie zdjecia juz są OK, kilku nie ma bo nie zapisałam na komputerku - zastapiłam innymi. Wrócę do Fotosika, bo był najprostszy w obsłudze i raz wrzucone fotki są na zawsze.
Ewciu - jeśli masz jakieś nasionka dyni, których ja nie mam odezwij się na pw. Mam działke od września i jest mi zupełnie obojetnie z czego na razie będzie ten zywopłot. Ważne, zeby szybko i gęsto. Zrobie go z mietelnika jak pisała Comcia a pomiedzy bedę sadzić ukorzenione patyczki różnych krzewów. Bedzie kolorowo - zawsze jakiś bedzie kwitł, albo miał kolorowe listki -zobaczymy. Lubie taki artystyczny bałagan - nie muszę mieć co do cm od linijki - przyroda jest ładniejsza jeśli może swobodnie sie rozwijać - ludzie zresztą też cos takiego mają. Dzieci sie świetnie rozwijają jeśli pozwalamy im na samodzielność i tylko kierujemy z boku ich poczynaniami, naprowadzamy i pozwalamy na błedy. Tak samo z roslikami, najpiekniejsza jest dzika przyroda.
Ale trzasnełam mowe
