Lato w wiejskim ogrodzie cz.2

[mar33]

No i widzisz second hand zawsze się przydaje do ogrodowego wystroju

[Helios]

Bardzo porządnie u Ciebie, nawet kotusie grzecznie siedzą w altance.
Po mojej przykrej historii z przybłąkaną koteczką, to aż się boję, że znajdę jakieś niechciane zwierzątko.

[Maska]

Marysiu i nie tylko !
Helenko nie można całe życie boleć tyle biednych zwierzątek nie ma swojego kąta i pani!

[adamiec]

Całego świaia nie naprawimy,ja też boleje nad bezdomnymi kotkami . Karmie, tyle moge,chciała bym pogłaskać ale to nieosiągalne.
Twoje fotki mnie mnie rozkleiły, jakoś jesień nastraja mnie nostalgią widać czas przemijania a mnie ogarnia przygnębienie że coś mineło,

[zielonajagoda]

Ja również dokarmiam koty, od samego początku, jak się przeprowadziliśmy na wieś i zobaczyłam te wychudzone bidy, to nie było innej możliwości. W ciągu dwóch lat kilka kotów ubyło, a teraz widzę że przychodzą dodatkowo dwa maluchy, jeden czarny a drugi śmieszny, cały kremowy (albo biały tylko brudny) a łapki, uszy, ogon i pyszczek ma czarne, bardzo pociesznie wygląda. Pewnie że całego świata nie uratujemy, ale jak każdy z nas uratuje jednego, to pomyślcie ile tego by było, cały ogrom
Marysiu, widzę że nie tylko ja mam sklerozę, mam nadzieję że znajdziesz piwonię, gdzieś sobie leży i śmieje się z Ciebie.

[Keetee]

hej Marysiu ,pozdrawiam kociaki w imieniu mojej mruczacej jak traktor kocinki , przerzucili mi ja przez płot z miesiąc temu nadal szukam jej domku

[semper]

Koty, kurki.Czy to na pewno jest forum ogrodnicze?

[Maska]

Irenko pięknie napisałaś - tak przemijanie, a te pory roku to oswajanie z nim
Iwonko u mnie niestety był od półtora roku dom opuszczony i ludzie miejscowi zrobili przytułek dla kotów z posesji. Balkon był tak zas...y i śmierdzący. Po ogrodzie walały się talerze jednorazowe z resztkami zgniłego jedzenia. Jak już mieszkałam przerzucano przez ogrodzenie jedzenie dla kotów i niestety nabawiłam się urazu. Było widać ,że w domu ktoś mieszka, bo wycięłam tysiące zielonego zasłaniającego mieszkańców domu od świata no i ekipy remontowe opanowały teren przed domem. Jestem zdania chcesz być dobrą dla zwierząt zrób to u siebie, a nie narzucaj innym. Mam nadzieję że mnie zrozumiecie. U mnie każde zwierzątko dostanie jeść, ale wszystkich zatrzymać u siebie nie mogę. Nawet jak dzięcioł wali w moją śliwkę to się zatrzymuję, żeby mu nie przerywać
Dorotko ja wszystkie koty mam przysposobione, może i Tobie w końcu uda się znaleźć dom swojemu.
Jureczku ależ oczywiście rośliny też są, Moje kotki pozdrawiają Bolka i Paździocha

[Keetee]

Mam 4 koty w domu , przysposobione Ale tego malucha chce juz gdzies ulokować,mam nadzieje ,ze znajde chetny ciepły domek

[Tacca]

Marysiu , ze zwierzętami jest tak , że jak chcesz mieć to masz , a jak ktoś na siłę racz cię niechcianym zwierzakiem to już nie jest w porządku . Miałam wspaniałego psa , teraz nie mam i nie chcę mieć i wkurza mnie jak chcą mnie na siłę uraczyć przychówkiem , a co z odpowiedzialnością , brakiem czasu , to nie mebel że ustawi się w kącie .

[stokrotka_polna]

Wszystkie zwierzaki i ich opiekunów pozdrawia mój Marcyś (kocur ogrodowy ).

[ogla]

Marysiu! Takie zaległości jakie sobie przez wakacje zrobiłam u Ciebie to chyba dopiero w sesji nadgonię
Lato w wiejskim ogrodzie powoli w jesień przechodzi... kolorki już jesienne, nowi lokatorzy szukają kąta na zimę, a przy wyspie wyczarowujesz przetwory. Jest pięknie i tak bardzo domowo.

[Maska]

Dorotko może się uda może przez FO
Danusiu ludzie czasem działają pod wpływem impulsu a potem azyl albo jeszcze gorsze wyjście! masz rybki !
Stokroteczko pomiziaj Marcysia !
Olgo trudno się nadrabia, ale za to poszalałaś w te wakacje.

[Tacca]

Marysiu rybki są , dwa lata temu bałam się że będzie kłopot z nadmiarem , teraz Orfy kontrolują przyrost naturalny.

[Maska]

Danusiu na rybkach jeszcze się nie znam i chyba nie poznam, bo na mojej wąskiej działce w najszerszym miejscu 12 m oczko nie pasuje.