Norbitki kawałek świata

[dorcia7]

Nasz nałóg czy uzależnienie jakkolwiek to nie nazwać jest bardzo zdrowe

[Tajka]

Beatko macierzanka piaskowa jest ładną, pachnącą roślinką, ale powinna rosnąć gdzieś jako soliter.
Ja w swojej niewiedzy wyhodowałam ją z nasion i posadziłam na skalniaku, teraz ciągle z nią walczę, gdyż wrasta w inne rośliny.
Nie ekspansywna jest taka niziutka macierzanka, tylko lubi przemarzać.

[Norbitka]

Ja posadziłam pod drzewami i przy murku. Tam myślę, że niczemu nie "zaszkodzi".

[Norbitka]

Jeszcze kwitną...
ciemiernik startuje z 3 pączkami


Z wielu posadzonych kwitnie tylko jeden i to jakoś bardzo dziwnie.


W niej jestem zakochana i bije się z myślami zabierać czy okryć....



Kalanchoe wysadzone z doniczki, nigdy mi nie zakwitło w domu (z forum wiem dlaczego) postanowiłam go wyrzucić, wiec wiosną wysadziłam go do ogrodu. Też nie zakwitł. 14 godzin ciemności można uzyskać w czasie gdy już przemarznie


Posadzone niedawno floksy, te których nie obciełam przy ziemi, postanowiły kwitnąć. Czy to paskudne na liściach to grzyb? Czy jest sens jeszcze w tym roku pryskać?

[Tajka]

Beatko jesiennych krokusów już nie sadzę, gdyż nigdy nie zdążyły zakwitnąć.
U Ciebie przynajmniej jeden na otarcie łez zakwitł.
Śliczna róża, szkoda, gdyby miała zmarznąć, jeśli masz gdzie przechować, to może zabierz.
Myślę, że floksów już nie ma najmniejszego sensu pryskać.
Ja swoje jutro poprzycinam, gdyż niektóre także mają chore liście.

[labka1]

Jak to możliwe,że przegapiłam tyle???? Oszukuje komputer ..nie wyskakują mi powiadomienia, że coś się dzieje u Ciebie..
A tu tyle nowości.. piękne zakupy...nie mogłaś mnie szturchnąć skoro sama nie zauważyłam..
U mnie w ogródku martwa cisza.. nawet poziomek nie zdążyłam posadzić, bo nie wszystkie puściły korzonki...teraz będą stały w domu do wiosny...

A ty sadzisz śliczne kwiatuchy..i nowe Ci kwitną, a jakie cudne..jak kolorowo....normalnie Wiosna....ja chcę znów Wiosnę!!!!!!!!!

[akl62]

Fajnie, że Ci ciemiernik sie puszcza ! Będę podglądać.

[constancja]

Beata, ja przez Ciebie swoje ciemierniki dziś męczyłam.... oglądałam z każdej strony i nic

Co do róży to nic nie doradzę... marny znawca jestem. Swoją okryję i zostawię bo zimować nie mam gdzie.
Dalie wyślę w poniedziałek. Do piątku mam niespodziewane wolne i nigdzie nie wyjeżdżam. Mam nadzieję, że się na mnie nie złościsz?

[Norbitka]

Kasiu, myślę, że już wiesz jak sobie z tym poradzić
Ewuś, no niby dlaczego miałabym się złościć? Mrozów jeszcze ma nie być więc w podróży nie zmarzną.
Ja swoją dalijkę wykopałam wczoraj i zapomniałam co mi dziewczyny pisały tzn czym mam ją przesypać Dzisiaj byłam cały dzień poza domem, juro muszę cofnąć się i odnaleźć tą wskazówkę.
Niezłe te kłącza jej od wiosny urosły.
Co do różyczki, postanowiłam odciąć jeden pęd i spróbować ukorzenić przez zimę Przy okazji zobaczę czy się uda.
Wczoraj zamówiłam kłącza canny.......... i też nie pamiętam jak je się przechowuje, ale mam kilka dni na nadrobienie braków wiedzy Canny miałam w ogrodzie wiele lat temu i to takie zwykłe. Te będą śliczne. O ile dobrze je przechowam...........

[labka1]

Nie mogę doczekać się kiedy pokażesz jak kwitną canny...

[Norbitka]

No, troszkę będziesz musiała poczekać

[LaViol]

Beatko, wlazłam z butami, bo u Constancji widziałam, że nie wiesz jak zapuścić u siebie mech.
Może tak?
http://www.youtube.com/watch?v=H9FRj9fX ... re=related

[Norbitka]

LaViol U mnie każdy jest mile widziany a jak jeszcze wpada z radami:)
Niesamowite to, co mi pokazałaś. Na wolnym czasie obejrzę więcej filmików z tym sposobem.
Ciekawe czy to "działa" i jakie warunki muszą być spełnione. Problemem jest tylko to, że ja tylko po polsku .....

[constancja]

A mnie się nie uruchamia.

[LaViol]

Beatko, myślę, że działa. Trzeba zblenderować wymyty mech z jogurtem i piwem. Widziałam też przepis z dodatkiem mąki lub żelu wodochłonnego ( np. z pampersa ). Smarowidło rozmazać w wybranych miejscach i potem nawilżać aż samo zacznie rosnąć.