Liliowce, róże i reszta........
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Ponadrabiać musiałam,ale to czysta przyjemność być w Twoim ogrodzie
Piwonie,piszesz,przemarzły a co powiesz na to,że ja dzisiaj odkryłam 10 cm piwonię?Odżyła 1/5 krzaczka i zastanawiam się,czy zakwitnie taka spóżniona
Grzyby i mnie zaiteresowały,dziękuję za instruktaż
Owoców też widzę,pojesz,a już najbardziej zazdroszczę brzoskwiń.Dobrze,że wiosenne przymrozki je oszczędziły 
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Tea Clipper robi się takim bladawcem?
Hmm, myślałam, że lepiej trzyma kolor.
A ta trawka jednoroczna, to jest u mnie już drugi rok. Ewa sugerowała, że to jednoroczny jęczmień grzywiasaty, czy cuś. Dostałam ją rok temu, przeżyła zimę i jest nadal.
A ta trawka jednoroczna, to jest u mnie już drugi rok. Ewa sugerowała, że to jednoroczny jęczmień grzywiasaty, czy cuś. Dostałam ją rok temu, przeżyła zimę i jest nadal.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Upał, upał, upał......a rośliny wołają pić, pić, pić.....

Jest już 18, 20 a taka temperatura na dworze po słonecznej stronie domu.
Ewka - to jeszcze nie wszystkie róże.
Niektóre nie zakwitły jeszcze, inne robią pąki a kilka chyba w ogóle nie zakwitnie.
A u mnie ani deszczu, ani nawet widoków na niego.
A tu wszystko woła pić.....
Jadziu - masz rację, ale Cartier na pewno zdrowszy.
Joro trochę wrażliwa na deszcz, ale długo trzyma kwiat no i co nietypowe zamyka je na wieczór.
Jacku - dziękuję.
Teraz liliowce ?.......
....toż one mogą nie przeżyć w tym upale.
Ryzykant z Ciebie wielki, ja bym się takiego nie podjęła.
No to będę często o nie Cię pytać i co z nimi dalej.
Po takim zabiegu to ja bym w ogóle ścięła pędy kwiatowe, żeby nie obciążać niepotrzebnie roślin, bo mogą to odchorować.
Izuś - ano zakręciło, ale w ramach rozsądku.
Wywaliłam moje stare niedojdy i wsadziłam nowe.
Jeszcze kilka mam do wyautowania, ale to jesienią.
Zobaczymy co z tego będzie.
Lidziu - miło mi czytać.
Dzięki za wyjaśnienie trawki.
Pięknie rośnie jak i cała reszta twoich roślin.
Z serca dane to i sercem odpłacają.
Dorotko - może jeszcze trochę, ale zostają takie kuleczki.
Długo je trzyma i ciekawie to wygląda.
Jesienią łapie trochę plamek, ale to nie tragedia.
Dzięki w imieniu róż.
Krysiu - Lets kupiłam wiosną u Kamili.
Czyli pierwszy sezon u mnie.
Ciekawa różyczka, chociaż najładniej wg mnie wygląda w pąkach.
Lekko pachnie i woli chyba półcień w pełnym słońcu podwija lekko płatki.
Co do zimowania, zapytaj w przyszłym roku.
Geniu - dlaczego jak zwykle ?
Przecież twój ogród taki kolorowy i piękny.
Na pewno jakieś róże Cię nie zawiodą, chociaż ta zima wykończyła chyba wszystko co się dało.
Loki - na pewno znajdzie się w domu jakiś kąt w którym bez przeszkód będziesz mógł coś wysiewać.
To na pewno się opłaca, chociażby dlatego, ze nie traci się roślin i nie wydaje tyle na nasiona.
Czy kwitnie coś oprócz róż .......
.....zaraz zobaczysz.
Dorotko - to róża parkowa i chyba żadna inna jej w kolorach nie przebije.
Na dodatek je zmienia w miarę rozkwitania.
Również pachnie i powtarza kwitnienie.
Zimować jednak musi pod okryciem z kompostu lub kopczykiem gliny.
Mirko - miło mi.
Tym razem się udało i może posmakujemy trochę w owocach.
Piwonia na pewno nie zakwitnie, ale dobrze że Ci ocalała.
Walu - a może ta trawka przeżyła bo pozwoliłaś jej się wysiać.
Wg Lidzi to jednoroczna i dobrze się sama rozsiewa.
Zobacz wyżej co napisała.
Tea Cliper u mnie pierwszy sezon, to ma jeszcze prawo być słabawa.
Mnie martwią jej zbyt wiotkie pędy.
Może starsza będzie miała grubsze ?
To żeby nie było, że tylko róże, to coś co spodoba się na pewno Lokiemu.
A miłośników róż zapraszam do różanego wątku - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=59&t=56018


Jest już 18, 20 a taka temperatura na dworze po słonecznej stronie domu.
Ewka - to jeszcze nie wszystkie róże.
Niektóre nie zakwitły jeszcze, inne robią pąki a kilka chyba w ogóle nie zakwitnie.
A u mnie ani deszczu, ani nawet widoków na niego.
A tu wszystko woła pić.....
Jadziu - masz rację, ale Cartier na pewno zdrowszy.
Joro trochę wrażliwa na deszcz, ale długo trzyma kwiat no i co nietypowe zamyka je na wieczór.
Jacku - dziękuję.
Teraz liliowce ?.......
Ryzykant z Ciebie wielki, ja bym się takiego nie podjęła.
No to będę często o nie Cię pytać i co z nimi dalej.
Po takim zabiegu to ja bym w ogóle ścięła pędy kwiatowe, żeby nie obciążać niepotrzebnie roślin, bo mogą to odchorować.
Izuś - ano zakręciło, ale w ramach rozsądku.
Wywaliłam moje stare niedojdy i wsadziłam nowe.
Jeszcze kilka mam do wyautowania, ale to jesienią.
Zobaczymy co z tego będzie.
Lidziu - miło mi czytać.
Dzięki za wyjaśnienie trawki.
Pięknie rośnie jak i cała reszta twoich roślin.
Z serca dane to i sercem odpłacają.
Dorotko - może jeszcze trochę, ale zostają takie kuleczki.
Długo je trzyma i ciekawie to wygląda.
Jesienią łapie trochę plamek, ale to nie tragedia.
Dzięki w imieniu róż.
Krysiu - Lets kupiłam wiosną u Kamili.
Czyli pierwszy sezon u mnie.
Ciekawa różyczka, chociaż najładniej wg mnie wygląda w pąkach.
Lekko pachnie i woli chyba półcień w pełnym słońcu podwija lekko płatki.
Co do zimowania, zapytaj w przyszłym roku.
Geniu - dlaczego jak zwykle ?
Przecież twój ogród taki kolorowy i piękny.
Na pewno jakieś róże Cię nie zawiodą, chociaż ta zima wykończyła chyba wszystko co się dało.
Loki - na pewno znajdzie się w domu jakiś kąt w którym bez przeszkód będziesz mógł coś wysiewać.
To na pewno się opłaca, chociażby dlatego, ze nie traci się roślin i nie wydaje tyle na nasiona.
Czy kwitnie coś oprócz róż .......
Dorotko - to róża parkowa i chyba żadna inna jej w kolorach nie przebije.
Na dodatek je zmienia w miarę rozkwitania.
Również pachnie i powtarza kwitnienie.
Zimować jednak musi pod okryciem z kompostu lub kopczykiem gliny.
Mirko - miło mi.
Tym razem się udało i może posmakujemy trochę w owocach.
Piwonia na pewno nie zakwitnie, ale dobrze że Ci ocalała.
Walu - a może ta trawka przeżyła bo pozwoliłaś jej się wysiać.
Wg Lidzi to jednoroczna i dobrze się sama rozsiewa.
Zobacz wyżej co napisała.
Tea Cliper u mnie pierwszy sezon, to ma jeszcze prawo być słabawa.
Mnie martwią jej zbyt wiotkie pędy.
Może starsza będzie miała grubsze ?
To żeby nie było, że tylko róże, to coś co spodoba się na pewno Lokiemu.
A miłośników róż zapraszam do różanego wątku - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=59&t=56018

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażynko u mnie już 2 dzień chłodno do tego cały dzień pada.
Kilka różyczek odbiło , ale ja ostatnio kupiłam 70 szt .
Kilka różyczek odbiło , ale ja ostatnio kupiłam 70 szt .
-
evastyl
- 1000p

- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażynko ...normalnie Ci współczuję takiej temperatury , u mnie dzisiaj pada cały dzień ale to jest pierwszy prawdziwy deszcz od dwóch miesięcy .
Jak dzisiaj dzwonkowo u Ciebie ...moje też w tym roku ładnie kwitną nawet nie wiedziałam że mam tyle odmian
Jak dzisiaj dzwonkowo u Ciebie ...moje też w tym roku ładnie kwitną nawet nie wiedziałam że mam tyle odmian
- AloesIk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1838
- Od: 23 lut 2011, o 16:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Liliowce, róże i reszta........
A u mnie cały dzień pochmurno i deszczowo , ale niech popada . Będę miał mniej do podlewania
Ale tak wysokiej temperatury współczuję .
Ale tak wysokiej temperatury współczuję .
- evikc
- 500p

- Posty: 872
- Od: 18 lis 2010, o 00:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Irlandia, Waterford
Re: Liliowce, róże i reszta........
U nas też dzisiaj upał, ale przyszły burze i trochę schłodziły powietrze. Nareszcie można normalnie oddychać. Róże choć niewiele mi kwitną, lilie i liliowce zaczynają, ale mnóstwo ty6ch drugich ma pąki. Będzie się działo, oj będzie 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Liliowce, róże i reszta........
U nas trochę zagrzmiało,pobłyskało i spadło raptem parę kropel .Spotkanie było udane tylko w takiej duchocie każdy szukał cienia .Jak różyczka zamyka sie na noc to i będzie dłużej cieszyć Twoje oczy .Zaczynają powoli kwitnienie liliowce mają juz nabrzmiałe pąki
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Liliowce, róże i reszta........
u nas w końcu od wczoraj pada, choć była straszna burza ok.22,oo niebo było takie jasne jak w dzień, biedny psu musiałam zrobić zastrzyk, taki strachliwy.
Liliowce u mnie już część zakwita, ale czeka ich przeprowadzka, pozdrawiam
Liliowce u mnie już część zakwita, ale czeka ich przeprowadzka, pozdrawiam
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażynko prześliczne dzwoneczki, bardzo je lubię....cudnie wyglądają przy różach
U mnie też wciąż upał, ale pewnie ochłodzenie i opady już lada chwila dotrą ...
U mnie też wciąż upał, ale pewnie ochłodzenie i opady już lada chwila dotrą ...
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Liliowce, róże i reszta........
@ Kogra ? Tak się zastanawiam czy aby na pewno przy wysiewie domowym nie traci się roślin? Bo mam wrażenie, że niektóre rośliny znoszą lepiej jak jest zimno i mało światła (co wiosną często się zdarza), niż jak jest ciepło ? a światła tyle co na lekarstwo (co ma miejsce przy uprawie wewnątrz domu).
Dzięki za porcję pięknych kolorowych kwiatuszków... To dzwonki?
Pozdrawiam!
LOKI
Dzięki za porcję pięknych kolorowych kwiatuszków... To dzwonki?
Pozdrawiam!
LOKI
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Geniu - u mnie ledwo pokropiło nad ranem.
Ale na szczęście temp spadła nieco.
70 róż....
toż ja moich wszystkich mam około 40.
No nie wierzę, że z tyloma różami wyszła Ci klapa.
Ewka - uwielbiam dzwoneczki w każdej postaci.
U mnie kilka stopni mniej ale nadal gorąco.
Łukaszu - fakt, że w taki upał wytrzymać trudno.
Mam nadzieję, że teraz już będzie lepiej, bo ma być podobno chłodniej.
Ja niestety latam z konewkami jak kot z pęcherzem.
Ewka-c -oj tez mam taką nadzieję.
U mnie też pąków na liliowcach sporo, ale niestety zauważyłam już pierwsze robactwo w pąkach.
Niestety nie jest tak dobrze jak myślałam.
Igor - witaj.
Myślałam, że już zapomniałeś o swoim wątku, więc miło Cię znowu widzieć.
Dlaczego róże Cię nie lubią ?
Co do liliowców to mam nadzieję, że się pochwalisz nimi w swoim wątku.
Jadziu - to tak jak u mnie.
Parno i duszno, ale ma być lepiej.
Tak, tak......niedługo festiwal liliowców.
Oj będzie się działo.....
Aniu - biedna psinka.
Nasza poprzednia tez się tak bała, że o mało zawału nie dostała.
Aga - mam nadzieję, bo afrykańskiego upału już mam dosyć.
Dzwoneczki z różami prezentują się bardzo ładnie.
Loki - tak, dzwonki.
Sam wypróbujesz wysiewania w domu i wyciągniesz wnioski.
To dla odmiany kwitnące lilie.
Ta to ma zapach tak odurzający, że musi stać na dworze.
W domu byłaby nie do wytrzymania.

Ale na szczęście temp spadła nieco.
70 róż....
No nie wierzę, że z tyloma różami wyszła Ci klapa.
Ewka - uwielbiam dzwoneczki w każdej postaci.
U mnie kilka stopni mniej ale nadal gorąco.
Łukaszu - fakt, że w taki upał wytrzymać trudno.
Mam nadzieję, że teraz już będzie lepiej, bo ma być podobno chłodniej.
Ja niestety latam z konewkami jak kot z pęcherzem.
Ewka-c -oj tez mam taką nadzieję.
U mnie też pąków na liliowcach sporo, ale niestety zauważyłam już pierwsze robactwo w pąkach.
Niestety nie jest tak dobrze jak myślałam.
Igor - witaj.
Myślałam, że już zapomniałeś o swoim wątku, więc miło Cię znowu widzieć.
Dlaczego róże Cię nie lubią ?
Co do liliowców to mam nadzieję, że się pochwalisz nimi w swoim wątku.
Jadziu - to tak jak u mnie.
Parno i duszno, ale ma być lepiej.
Tak, tak......niedługo festiwal liliowców.
Oj będzie się działo.....
Aniu - biedna psinka.
Nasza poprzednia tez się tak bała, że o mało zawału nie dostała.
Aga - mam nadzieję, bo afrykańskiego upału już mam dosyć.
Dzwoneczki z różami prezentują się bardzo ładnie.
Loki - tak, dzwonki.
Sam wypróbujesz wysiewania w domu i wyciągniesz wnioski.
To dla odmiany kwitnące lilie.
Ta to ma zapach tak odurzający, że musi stać na dworze.
W domu byłaby nie do wytrzymania.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Liliowce, róże i reszta........
U mnie dla odmiany chłodno i pada. Kolejny dzień
Lilie wystrzałowe. Każda inna i każda piękna. Chyba czas bym i ja pomyślała o martagonach...
Lilie wystrzałowe. Każda inna i każda piękna. Chyba czas bym i ja pomyślała o martagonach...
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażynko kilka z tych 70 odbiło , ale marnie , oczywiście jesienią dosadzę ale nie więcej niż z 10 szt.
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Liliowce, róże i reszta........
Róże,dzwonki,mekonops walijski i ta pierwsza lilia radość dla duszy i piękno dla oczu.Przyjemnie pooglądać i napawać się tyloma kolorami 
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny


