Łubin ogrodowy (Lupinus) uprawa,wymagania
Re: Łubin trwały i hosty
Przepraszam za dziwne moje pytania ale planuję posiać duży obszar łubinem (tj.10ar i wzwyż) na kwiaty różnokolorowe cięte i się zastanawiam co z tym robić na zimę po prostu najwygodniej mi by było wykosić to ciągnikiem z kosiarką przy ziemi i dlatego nie wiem czy to wyrośnie czy nie na wiosnę i stąd moje pytania;)
a i mam też takie pytanie gdybym teraz to posiał w doniczkach i na wiosnę wysadził na pole to zakwitnie mi w tym roku? kiedy można wysadzić jak on znosi wiosenne przymrozki?
a i mam też takie pytanie gdybym teraz to posiał w doniczkach i na wiosnę wysadził na pole to zakwitnie mi w tym roku? kiedy można wysadzić jak on znosi wiosenne przymrozki?
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Łubin trwały i hosty
Ja wysiewałam w tamtym roku wiosną wprost do gruntu łubin, nie kwitł mi jeszcze tamten, podejrzewam że zakwitnie dopiero w tym roku.
Z kolei 2 lata temu wysiałam też i miałam kwiaty w tamtym roku 2 razy - ścięłam zaraz po przekwitnięciu sekatorem i powtórzył kwitnienie. Myślę że jeżeli zetniesz to nic im nie będzie wręcz powinny zakwitnąć jeszcze raz
Z kolei 2 lata temu wysiałam też i miałam kwiaty w tamtym roku 2 razy - ścięłam zaraz po przekwitnięciu sekatorem i powtórzył kwitnienie. Myślę że jeżeli zetniesz to nic im nie będzie wręcz powinny zakwitnąć jeszcze raz

Re: Łubin trwały i hosty
Ale ja nie mówię o ścięciu poniżej kwiatu tylko 3-5 cm nad ziemią
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Łubin trwały i hosty
Ale na pewno nie zmarnujesz jeżeli tak zetniesz, odrosnąć na pewno odrosną ale pewności nie mam czy powtórnie zakwitną w tym samym roku, na pewno za rok.
Re: Łubin trwały i hosty
Mi chodziło o ścięcie przy ziemi jakieś 2-5 cm od nie napisałem tego
A jak czytałem to wszyscy prawie ścinają tak jak napisałaś wysoko
Dzięki za rade i za podzielenie się swoim doświadczeniem ;)

A jak czytałem to wszyscy prawie ścinają tak jak napisałaś wysoko

Dzięki za rade i za podzielenie się swoim doświadczeniem ;)
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Łubin trwały i hosty
Na sto procent nic mu nie będzie bo też tak robiłam ale nie daję głowy czy zakwitnie jeszcze w tym samym roku po ścięciu takim ostrym, na pewno kolejnego lata 

- beatazg
- 1000p
- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Łubin ozdobny
Też chcę w tym roku posadzić kilka kęp łubinu . Doczytałam się , że jest jednoroczny , który dawno temu miałam i tego nie chcę. Drugi to nanum i można go kupić wysyłkowo . A na allegro widziałam nasiona łubinu trwałego i kłącza łubinu ozdobnego ( to chyba jest ta sama roślina ). Nie wiem co wybrać .
Pozdrawiam
Beata
Pozdrawiam

- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Łubin ozdobny
beatazg wybierz nasiona łubinu trwałego i wysiej - nie jest jednoroczny, a posiada piękną paletę barw i ładnie się prezentuje na rabacie. U mnie zakwita w maju razem z irysami i potem powtarza chyba w sierpniu 

- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Łubin ozdobny
Łubin trwały szybko kiełkuje, nawet zakwitł mi tego samego roku co wysiałam. 

Re: Łubin ozdobny
Ja za nim nie przepadam aczkolwiek lubię oglądać
Lubin rośnie jak chwast no a korzeń to ma wprost niewiarygodnie długi trudny do usunięcia

Lubin rośnie jak chwast no a korzeń to ma wprost niewiarygodnie długi trudny do usunięcia

Re: Łubin ozdobny
A w jakim celu chcesz zniszczyć korzeń?
Re: Łubin ozdobny
Samego nie niszczę ale był czas , że łubin rósł w najróżniejszych miejscach tzw. samosiejki a ja dużo młodsza
cieszyłam się
jak pięknie kwitnie.
Dopiero jak trochę dojrzałam emocjonalnie " ogrodowo " to było go za wiele.
I tak doszłam do korzenia,który trudno usunąć


jak pięknie kwitnie.

Dopiero jak trochę dojrzałam emocjonalnie " ogrodowo " to było go za wiele.

I tak doszłam do korzenia,który trudno usunąć


Re: Łubin ozdobny
Rozumiem;) czyli sam łatwo się rozmnaża? A strąki mu szybko same pękają?
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Łubin ozdobny
Z kłącza nie jest aż tak ekspansywny.
A żeby nasionko dojrzało i się zasiało trzeba troszeczkę czasu około miesiąca, więc jak ktoś nie chce samosiewu można ściąć przekwitnięty kwiatostan i po sprawie.Więc nie jest aż tak uciążliwy, chyba że po prostu nie ścinamy kwiatostanów.

A żeby nasionko dojrzało i się zasiało trzeba troszeczkę czasu około miesiąca, więc jak ktoś nie chce samosiewu można ściąć przekwitnięty kwiatostan i po sprawie.Więc nie jest aż tak uciążliwy, chyba że po prostu nie ścinamy kwiatostanów.

Re: Łubin ozdobny
Również jestem miłośniczką łubinów. Polecam trwały, ale zakwita dopiero w następnym roku. Zwykle ścina się brzydkie przekwitnięte
kwiatostany wiec nie ma problemu z rozsiewaniem.
kwiatostany wiec nie ma problemu z rozsiewaniem.
Pozdrawiam, Feliksa