Kawałek zielonego marzenia

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Oj Elu! Wielokrotnie bywałam na obozach harcerskich i nie przesadzajmy z tymi ekstremalnymi warunkami... Po powrocie za to docenia sie domowe "luksusy" :D Poza tym trzeba dziecko usamodzielniać ;:3
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Tak, Kasiu, chodziło mi o ten kwiatek, dzięki!

A co do syna - pamiętam jak mój (dawno, dawno temu) pojechał po raz pierwszy na obóz harcerski...Podobnie było: prycze (które sami zbijali), zimno, deszcz. O tym wszystkim na szczęście dowiedziałam się dopiero po powrocie, bo...nie mielismy telefonu, a komórkowych jeszcze nie było :;230 Po powrocie - brudny jak nieszczęście - najadł się i spał chyba z 18 godzin :D
Ale twierdził, że obóz był wspaniały i w dodatku ja sama po jakimś czasie zobaczyłam, jak wiele mu to dało :D
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Jestem.... wczoraj najnormalniej w świecie padłam po wycieczkach i pakowaniu na działkę. Byłam z Matim u ortopedy. Jakaś kobieta zaczepiła mnie na ulicy, że mały ma krzywicę. Bladego pojęcia nie mam skąd jej się to wzięło, ale już spać po nocach nie mogłam. Krzywe nóżki owszem i ma, ale jak się waży 12 kilosów mając rok i zaczyna stawać mając 8 miesięcy, to nic dziwnego. Na szczęście lekarz mnie uspokoił i jest ok. Żeby odreagować teściowa zadzwoniła do mnie, że jedziemy do niej na działkę po roślinki. Oj,.... dostałam dużo, ale zdjęcia będą jutro, bo dzisiaj już nie dałam rady ich posadzić. Czekają pod jabłonką. Na razie oczyściłam z chwaściorów rabatę na której część roślinek wyląduje, a w zasadzie tylko orliki. No chyba, że jakaś inna koncepcja przyjdzie mi w trakcie do głowy.

Ale zrobiłam trochę zdjęć, to Wam pokażę.

Balkonik - trochę wczoraj po nim pobuszowałam. Powojniki dwa mi padły. Kurcze nie wiem o co come on ;:185 Ładnie rosły, a teraz siup, suche badyle. Chyba jednego zeżarł mączniak, ale to dziwne, bo na innych roślinach obok nic się nie dzieje. Obciachałam do zera i zobaczymy. Z działki przywiozę sobie Magiczną siłę i może coś to pomoże.

Ale za to mam zagwostkę, może mi pomożecie. Taka jestem zdolna, że posiałam nasionka, coś tam wyszło, część zdechło, a tu nagle w donicy z peoniami coś różowego. Śliczne jest, tylko dlaczego nie mam tego na działce ;:223 ;:145 No, ale żeby było śmiesznie nawet nie wiem cóż to za kwiatek, bo nie pamiętam co siałam. Wiecie???

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ten poniżej to też dla mnie zagadka. Tym bardziej, że tylko jedna sztuka.

Obrazek Obrazek

No i ogólne widoczki:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek

Listki selera zrywamy sobie na bieżąco do zupki
Obrazek
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Kasiu, dobry wieczór :wit
Zaległości nadrobione... co prawda nie znam tych roślin, o które pytasz, ale ogólne widoczki balkonowe są przepiękne, takie kolorowe!
Cieszę się, że z pociechą wszystko ok :)
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Ewciu a co się zmieniło po obozie??? Ja szczerze mówiąc też liczę na zmiany, ale póki co zastanawiamy się z M jak tam nasz Łukaszek sobie radzi. Komórki swojej nie wziął, bo nie chciał, a jak dzwonię do druha, to masa kolegów wokoło i nie ma jak ze mną porozmawiać. Ostatnio słyszałam w głosie smutek, ale twardziel jest, więc jak pytam co tam słychać, to słyszę odpowiedź "wszystko ok"/
Trochę mnie to martwi ;:131
A co do brudu, to pamiętam jego pierwszy zuhowy weekendowy wyjazd. Nogi miał jakby na bosaka ganiał w kopalni :;230 :;230 Moczył się w wannie prawie godzinę i tak jak mówisz - zjadł i poszedł spać. Nie budziłam go, aż się nie wyspał, ale zadowolony wrócił. Teraz jest inaczej, bo dłużej, do tego jest zimno, no i wiadomo.... różnie z kolegami bywa, a jeszcze kontuzje ;:185 Mam nadzieję, że będzie ok i wytrzyma. Staram się nie dzwonić często, żeby nie robić mu obciachu.

Aguniu bardzo Ci dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że Ci się podoba. Wyjątkowo kolorowy w tym roku wyszedł mi ten balkonik, ale cieszy oczęta, podczas, gdy nie ma mnie na działce. A tutaj serce się wyrywa.... sama wiesz jak to jest, prawda????
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

A teraz trochę moich pupilek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ta zasługuje na szczególne uznanie - zagłuszona peonią ruszyła chora i obcięłam wszystko na dzień dobry. Teraz po prostu zaskoczyła mnie obfitością kwitnienia i dużą ilością pąków. Jedyna czerwona na mojej działce i oczywiści nn. Może ktoś ją zidentyfikuje???

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zrobiłam jej już więcej miejsca i ją trochę odsłoniłam. Jutro zrobię zdjęcia jak wygląda po podcięciu peonii, bo nie zdążyłam. Jak schodziłam z ogrodu robiło się ciemno.

Obrazek

I pozostałe:
Obrazek

Obrazek

Ostatni już:

Obrazek

Obrazek

Białe floksy kwitną ;:138 Ta część rabaty niestety smutna jest, bo nie miałam pomysłu co tu z tymi floksami posadzić. W zeszłym roku z tyłu rosły dalie, które mi zgniły w piwnicy ;:145 Ładnie się razem komponowały. W przyszłym roku muszę coś wymyślić, problem tylko, że nie mam pojęcia co ;:145 ;:223

Obrazek

Obrazek

Ostróżka, którą tydzień temu obcięłam do ziemi już tak odbiła:

Obrazek

Hmmm.... no właśnie, mam pytanie do Was: czy to możliwe, żeby jakiś ptak zjadł cały czerwony agrest nie uszkadzając krzaka??? Jakie są według Was opcje zniknięcia agrestu?? CAŁEGO!!!!! To jest dla mnie zagadka. Zaczynam się zastanawiać, czy pod naszą nieobecność nie mamy tutaj gości.

Wpadłam do warzywniaczka na chwilkę:
Obrazek

giganty ;:138
Obrazek

Dzisiaj też zjadłam pierwszą boróweczkę. Nie ma jej wiele, ale i tak cieszę się, że dwa krzaczki zaowocowały:

Obrazek
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Strasznie tu zimno. Nie mam termometra, muszę sobie sprawić. Gdzie to lato ???? W piecu napalić nie mogę, bo mały szkodnik by się poparzył. I tak próbuje otwierać. Dobrze, że nie wykombinował jeszcze jak, bo mimo, że popiół wyczyszczony to i tak by się nieźle wysmarował. Szkodnik wszystko wkłada do buzi, więc,,,,,, węgla trochę by sobie zafundował.

Idę pod ciepłą kołderkę mając nadzieję, że jutro słoneczko mnie wygrzeje.
Dobrej nocki wszystkim ;:41
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Awatar użytkownika
IWONA1311
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2577
Od: 28 mar 2011, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Niemce

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Kasiu ile u Ciebie kolorów... róże śliczniusie, szczególnie spodobała mi się ta z szóstego zdjęcia taka kolorowa. Jeśli nie jestes na działce codziennie a można dość łatwo na nią wejść to może i któś był u Ciebie na poczęstunku... u mnie to znowu moja córcia zjadła mi cały agrest zanim zdążyłam spróbować. Boróweczek też u mnie jeszcze nie zawiele ale jak tylko się jakaś dojrzeje to M przynosi małemu bo on tak je lubi że trzęsie się na ich widok ;:108
Synek da sobie radę na obozie i wróci zadowolony, więc się tak nie zamartwiaj o niego. :wink:
Balkonik też pięknie ukwiecony, kolorowy - masz co podlewać, tyle tych doniczek.
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Iwonko bardzo Ci dziękuję za miłe słowa. ;:196 Sama wiesz, że jak się ma dzieci, to nie da rady się o nie nie martwić, nawet jeśli już nie są maleństwami - uwierz mi. Łukasz należy do tych facetów, co to są twardzi i nie pokażą po sobie, że im źle. ;:185 M podchodzi do tematu lajtowo, no ale to też facet. No cóż... już odliczam dni do jego powrotu, chyba to ja bardziej tęsknię za swoim słodkim syneczkiem :;230 ;:224

Miałam dzisiaj zaprosić sąsiadkę na kawę i podpytać, czy czegoś nie widziała, ale ja nie mam czasu na kawki ;:oj Matko, jak wpadnę w te grządki, to znikam na amen. Ale muszę jutro może do niej zadzwonić i podpytać, bo to aż nie możliwe, żeby tak cały agrest znikł po prostu.
Mateusz dzisiaj zjadł pierwszą papierówkę z naszego sadu. Babcia, jak przyjechała zrobiła obchód i spadło jedno już żółtawe, więc obrała sobie i miała wspólnika :;230 Nie ma większej radości, jak widok dzieciaka otwierającego dzioba do jedzenia. Ja byłam okropnym niejadkiem i modliłam się będąc w ciąży z obydwoma moimi chłopcami, żeby oni tacy nie byli. Mam to szczęście, że jedzą wszystko i apetyt im dopisuje :D

Nie latam już tak z butelkami wody jak kiedyś :oops: . Nawet teraz, kiedy jestem na działce roślinki muszą sobie radzić, bo mnie nie ma i jakoś jest ok. Tak samo jest na działce - szkoła przetrwania. Jestem tu drugi dzień, a nie podlałam jeszcze roślin ani razu. Jutro rano muszę wstać i to zrobić, bo nawet źle się kopie w ziemi.

Iwonko dla Ciebie specjalnie jeszcze raz:


Obrazek

Obrazek

Dzisiaj śmiałam się do moich rodziców, że weszłam właśnie w kolejną, chyba drugą fazę ogrodnika - przemieszczania roślin z jednego miejsca na drugie :;230 Chodziłam dzisiaj cały dzień z łopatą i katowałam swoje roślinki. :;230 Ciekawa jestem bardzo efektu tego przenoszenia, ale na to będę musiała jeszcze poczekać.

Dwie rabatki różane zostały "zmodernizowane" Do różyczek dołączyłam im towarzystwo, czy fajne, to się okaże. Liczę też po cichu na Wasze opinie, bo szczerze mówiąc dzisiaj miałam jakiś kryzys i stwierdziłam, że jestem do niczego, bo nie umiem rozplanować sobie ładnych kompozycji. Chodząc po Waszych ogrodach zachwycam się różnymi połączeniami, ale sama jakoś nie umiem ich zastosować. Proszę więc o Wasze sugestie, bo macie większe doświadczenie.

Rabatka z W. Szekspirem, jasnoróżową nn-ką, Nostalgia, przesadzoną ciemno różową nn-ką i Friesią zyskały fioletowe orliki (o ile nie pomieszałam kolorów :oops: ). Szekspire w nóżki dostał białe stokrotki, a obok pomiędzy nim,a jasnoróżową posadziłam Trzykrotkę Andersona.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z tyłu przesadzone nn - podobno to jest bylina. Dostałam od teściowej i tak mi się na skalniaku rozrosła, że jedną posadziłam za różami tutaj, a część na drugiej różance przy siatce.

Pomiędzy Jubilee Celebration a nn-przesadzoną macierzanka cytrynowa w miejsce lawendy, która poszła między nn-kę, a Friesię.

Obrazek

Obrazek

Druga różanka oprócz fiolecików przy siatce i ogników zyskała żurawkę i ubiorek wiecznie zielony

Obrazek

Obrazek

Obrazek

w ogóle zdziwiłam się, że M wyciągając z samochodu wczoraj moje zakupy nawet ich nie skomentował. ;:oj :;230

Obrazek

Druga żurawka i trawki poszły na azaliową rabatę

Obrazek

Obrazek

Liatra kłosowa poszła na białą rabatę.

I takie tam jeszcze dzisiejsze:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak na prawdę nie wiem co to za roślinka. Ma zwarty okrągły pokrój i rośnie przy samej ziemi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Awatar użytkownika
ElleBelle
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 7326
Od: 5 paź 2009, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Jaka cudowna ta nostalgia tak chciałam ją mieć i zmarzła ;:223 Kasiu cały czas będziesz coś przesadzać coś zmieniać na tym ta cała zabawa polega no powiedz co byś robiła ,przez następne lata ;:7
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
Awatar użytkownika
IWONA1311
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2577
Od: 28 mar 2011, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Niemce

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Kasiu ja też mam podobnie jak Ty chodzę to tylu ogrodach napatrzę się a u siebie nie potrafię nic konkretnego i ładnego skomponować :( Fajne zakupy zrobiłaś, pewnie Twój M już się przyzwyczaił że ze sklepu ogrodniczego nie wychodzi się z pustymi rękami :;230 Powtórzę to jeszcze raz ale piękna jest ta róża Aquarell ;:oj
Roslinka której nie znasz nazwy to skalnica.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Czyli jesteś już dojrzałą ogrodniczką :;230
Zaczęłaś przesadzanie.
Ale to w sumie jest dla mnie najfajniejsze, bo co byśmy robiły, gdyby już wszystko rosło w jenym właściwym miejscu?
Mój syn marzy o jabłonce, ale ja jej nie przewidziałam w ogrodzie.
Dzisiaj na jednym z angielskich programów pokazywali jabłonki , które miały zasczepione na jednym drzewku kilka odmian. Bardzo fajny pomysł.
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Mam strasznego doła.... po pierwsze Mati znowu ma wysoką temperaturę i siedzimy w Wawie, a po drugie nie mam czasu na forum i dla Was. Dopiero co nadrobiłam zaległości, a tu już po prawie tygodniu nowe :oops: w ogóle mam kiepski okres i zewsząd złe wieści ;:145 ;:145

Elu Nostalgia to róża, którą jak pierwszy raz zobaczyłam to od razu się w niej zakochałam. Jest prześliczna i nie wyobrażam sobie ogrodu bez niej. Powinnaś spróbować jeszcze raz, ale może na wiosnę. Ja też boję się jesiennych nasadzeń, ale z drugiej strony już planuję, co posadzę na jesieni. Co do przesadzania to pewnie masz rację, tym bardziej, że na tym moim skalniaku - nie skalniaku roślinki mają taką przechowalnię. Docelowo już wymyśliłam co tam będzie, tylko muszę pozbyć się tej góry piachu i zobaczyć co tam jest pod spodem i jak to wygląda. Wymyśliłam, że jeżeli rzeczywiście jest tam beton, to przykryję to taką specjalną matą, jakie są na placach zabaw i zrobię tam kącik do zabawy dla dzieci. Muszę tylko poszukać jakiegoś niezbyt wysokiego drzewa, które nie byłoby za bardzo ekspansywne, a dawałoby cień, bo z tym u mnie kiepsko.
Iwonko, dziękuję Ci za podpowiedź. Podpiszę sobie od razu zdjęcie (moje nowe odkrycie, ale jakie fajne ;:oj ). Aquarell potrafi zachwycić, to prawda. Tak to jest, że mamy w ogrodzie co nas chwyci za serce, prawda?? Dziękuję Ci za miłe słowa ;:196 Ty masz piękne kompozycje i ładnie zestawiasz rośliny. ;:138 Ja ciągle mam wątpliwości i to chyba więcej ostatnio. To pewnie przez ten mój nastrój... M nie skomentował, ale odbił sobie później. ;:223 przy dostawie różyczek od Glorii, które stoją jeszcze na balkonie. Ale ponieważ nie pomaga mi w grządkach, to nie ma prawa głosu i tego się trzymam i staram nie przejmować. Gorzej jak robi szkody i wtedy płakać mi się chce, bo ostatnio ściął mi pokrzywy i chwasty rosnące przy liliowcach i wrzucił je na liliowce. A potem zdziwiony był, że się denerwuję. No i tak to właśnie jest.

Gosieńko kompletnie nie kumam tego szczepienia - nie wiem o co comme on :oops: Ale jabłonka w ogródku to podstawa dla mnie. Mój Łukasz uwielbia jabłka, a od jakiegoś czasu ryż z jabłkiem i cynamonem może na okrągło. Dzisiaj przyjechał z obozu i, co prawda ciasto a'la jabłecznik, tylko z powidłami śliwkowymi, zjadł kilka kawałków i stwierdził, że z jabłkiem byłoby jeszcze lepsze. Rzeczywiście to jest dobrodziejstwo i radość jak dzieci mają taki apetyt, a jak jeszcze chwalą to, co im robimy, to już w ogóle dla mnie największe szczęście.
Gosieńko co do dojrzałości to jeszcze mi bardzo daleko, bo gdzież mi do takich doświadczonych ogrodniczek jak Ty ;:172 Ale tym bardziej cieszą mnie słowa "dojrzała" :;230 Na pewno dojrzewa u mnie świadomość powyrywanych kwiatów razem z chwastami - pewnie mój ogród wyglądałby piękniej, gdyby chociaż połowa tego została :;230 Ale przesadzanie dopiero się zaczęło i myślę, że ten etap potrwa jeszcze trochę ;:224 Aż boję się pomyśleć jaki jest następny :;230 Przekopywanie ogródka???
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Kasia, przesadzanie trwa na okrągło. Albo cos Ci przestaje się podobać, albo za duże urośnie. To nieważne. Każdy powód jest dobry. Bo to jak narkotyk. jeśli to kochasz :D
A ze szczepieniem wygląda to tak, że na gałązce, którą zaszczepisz nową odmianą wyrośnie wlasnie ta nowa odmiana. Teszta drzewa zostaje taka jak była. Można tak zaszczepić każdą gałązkę inną odmianą. Chociaz to jest głupie, bo każdej odmiany masz mało. Można zasczepić 2, góra 3 odmiany
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Gosiu to super. Czemu więc nie ma u Ciebie jabłoni??? Muszę sobie więcej poczytać na ten temat. Ostatnio właśnie teściowa mi powiedziała, że szuka papierówki, ale takiej, która dawałabym owoce co roku, a nie co dwa lata. Ja mam jedną u siebie w sadzie i moja w zeszłym roku też miała jabłka, ale mniej, w tym roku jest trochę więcej. Nie wiem jak to jest z tymi jabłonkami. Obiecałam, że poszukam czegoś na ten temat.
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”