Żywe kamienie? ( Lithops Sp )cz.1

[vito157]

Dotarła do mnie z Węgier przesyłka z nasionami Lithops. Są niesamowicie drobne!



Zostały wysiane w substrat składający się z dwóch frakcji lawy, pokrytej drobnym piaskiem.



O dalszych postępach w ich rozwoju będę informował na bieżąco.

[darekcn42]

Planujesz czymś doświetlać siewki?

[vito157]

Na razie nie. Ale będą stały na południowym oknie.

[Gumloke]

Jak wysiejesz to daj zdjęcia ;D

[vito157]

Jak wysiejesz to daj zdjęcia ;D

Już wysiałem - i zdjęcie jest.
Następne fotki - po wschodach, czyli - teoretycznie - za kilka dni.

[chaveiro]

Witam, ja na wiosnę tego roku też wysiałem tylko, że na krążki torfowe, niestety z opakowania nasion zostały tylko dwie roślinki (można je zobaczyć w moim wątku)

[vito157]

Witam, ja na wiosnę tego roku też wysiałem tylko, że na krążki torfowe, niestety z opakowania nasion zostały tylko dwie roślinki (można je zobaczyć w moim wątku)

Całkiem ładne roslinki... Nie tylko lithopsy... MNie urzekła równiez stapelia...
ps. na tym samym co ty trzymam moje zielsko... ;)

[vito157]

Zaczęły się wschody. Siewki są naprawdę bardzo małe! Widoczna w głębi kadru końcówka automatycznego ołówka ma grubość zaledwie 0,5 mm!

[przemo1413]

Trzymam kciuki za twoje roślinki i będę podglądał ten wątek ponieważ na wiosnę też chcę wysiać Lithops .

[Bella Ile]

Powodzenia!!!
Informuj w miarę możliwości o dalszych losach tych maleństw, ja też mam zamiar wysiewać, więc każda dobra rada się przyda.

[vito157]

na wiosnę też chcę wysiać Lithops .

Lithopsy możesz przecież wysiewać cały rok...Byleby miały ciepło i - na początku - wilgotno.

[blabla]

Ja bym dodał jeszcze jeden bardzo ważny (jeśli nie najważniejszy) aspekt - to jest światło. A teraz to nie ma go za wiele. Wiosną słonka jest zdecydowanie więcej co ma niebagatelny wpływ na powodzenie całej operacji.

[vito157]

No właśnie... Światła jest mało, a u mnie szczególnie.
Siewki stoją u mnie na południowym oknie, a wieczorem, gdy siadam do komputera, biorę je ze sobą i stoją pod lampką na biurku. Na razie tylko tyle mogę dla nich zrobić.

[hen_s]

Przez kilka lat z rzędu wysiewałem nasiona litopsów. Z różnym skutkiem - zależność między rozmiarem nasion a powodzeniem uprawy jest oczywista. Generalnie znaczna większość z nich kiełkuje dobrze, kłopoty zaczynają się nieco później - maleńkie pikówki lubią bez widocznej przyczyny padać.
Mimo to ogromna większość mojej kolekcji litopsów pochodziła właśnie z nasion.

Prawdziwa "jazda" to wysiew rodzaju Conophytum - te w znakomitej większości mają nasionka iście mikroskopijne przy których nasiona parodii z kręgu microsperma są naprawdę spore.
Tu się wielkim i sukcesami pochwalić nie mogę, jeśli z paczki nasion udało mi się odchować 1-2-3 roślinki to uważałem to za dobry wynik.

EDIT. aha - wysiewy swoje robię zawsze w mnożarce pod świetlówkami w grudniu-styczniu.

[vito157]

hen_s: bardzo cenne uwagi. Informację, że z paczki nasion udaje się przeżyć zaledwie kilku okazom znalazłem także w internecie. No cóż... klimat Namibii i naszych mieszkań - to jednak dwa różne klimaty...