Z mojego jednego próbnego worka obornika od tej firmy zostało tylko trochę, tak na jedną lub max. 2 roże. Faktycznie nie czuć g....m, ale chyba zneutralizowane to czymś zostało, bo takie białawe smugi pojawiały się przy wyjmowaniu zawartości. Zobaczymy efekty w przyszłym sezonie, ale przekonuję się, że chyba najlepszym obornikiem jest ten suszony bydlęcy. Śmierdzi typowo, nie ma dodatkowych 'wzbogacaczy', wydajny i tani. Kupuję go we Florpaku i zawsze mają tego sporo na stanie.
Ziemia od nich faktycznie czarna i taka aż lepiąca, wody nie chciała zbytnio wchłaniać. Uważam, że niezłej jakości

.
Korę wiosną mieli lepszą, niż teraz, ale trudno - tańszej nie znajdę, więc i tak będę od nich zamawiać.
Alu, wielkie wyrazy uznania

za taką robotę w tak krótkim czasie, naprawdę

.
A pieska pilnuj, bo szkoda roboty. Nic mu się nie stanie, jak przez jakiś czas spacerki będą ...kontrolowane

.