Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Witaj Aniu byłam tu dziś pierwszy i nie ostatni raz ogród bajka rośliny piękne , szczególnie ulubione przeze mnie irysy piwonie i liliowce ,ogrod naprawde piękny pozdrawiam
Teresa
Teresa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Witaj Aniu
Niestety przyszła...i nawet już przymroziła
Czy nadal w Twoim ogrodzie tak zielono ? bo u mnie coraz bardziej pusto na grządkach.

Niestety przyszła...i nawet już przymroziła

Czy nadal w Twoim ogrodzie tak zielono ? bo u mnie coraz bardziej pusto na grządkach.
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Witaj Aniu!
Mam pytanie odnośnie stewartii. Czy pąki kwiatowe stewartia zawiazuje jesienią czy pojawiają się dopiero wiosną? Czy teraz juz można zidentyfikowac takie pąki kwiatowe, czy raczej nie?
Jesień w Twoim ogrodzie jest piękna!
Pozdrawiam serdecznie
Mam pytanie odnośnie stewartii. Czy pąki kwiatowe stewartia zawiazuje jesienią czy pojawiają się dopiero wiosną? Czy teraz juz można zidentyfikowac takie pąki kwiatowe, czy raczej nie?
Jesień w Twoim ogrodzie jest piękna!
Pozdrawiam serdecznie

- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
i ja przyłączam się do pytania, mam Stewartię od tego roku, a w sklepie podobno kwitłaKalmia pisze:Witaj Aniu!
Mam pytanie odnośnie stewartii. Czy pąki kwiatowe stewartia zawiazuje jesienią czy pojawiają się dopiero wiosną? Czy teraz już można zidentyfikowac takie pąki kwiatowe, czy raczej nie?
Jesień w Twoim ogrodzie jest piękna!
Pozdrawiam serdecznie

- andowan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Aniu
- te Polypodia mam od tego roku i właśnie zamierzam zasięgnąć języka u fachowców w sprawie sposobu ich zimowania. Sa śliczne ale ich wegetacja bardzo późno rusza; przydałoby się aby prawdziwa zima rozpoczęła się w grudniu - wtedy można byłoby się nacieszyć tymi paprociami
Tereso - bardzo się cieszę z Twojej wizyty i obietnicy częstego zaglądania do mojego wątku. Dziękuję też za miłe słowa dotyczące ogrodu - to miło wiedzieć, że nie tylko mi się podoba
Iwonko - niestety kilkustopniowe nocne mrozy zwarzyły liście magnolii , dereni a także niektórych paproci i wszystkich host. Ale ogród jest cały czas piękny mimo, że kolejne krzewy i drzewa zrzucają liście; szczególnie ładnie wygląda w promieniach słońca. Będę bardzo czekała na nowy sezon wegetacyjny.... już zaczynam czekać
Łano - w okresie jesiennym na stewartii są jedynie podłużne pąki, z których wiosną rozwiną się liście. Pąki kwiatowe są okrągłe i nie ma ich jeszcze na drzewie - przynajmniej ja ich nie dostrzegłam choć pilnie się przyglądałam roślinie. Jak już stewartia zacznie kwitnąć, to z roku na rok ma tych kwiatów więcej i więcej; moja kwitła trzeci rok i była w tym sezonie dosłownie obsypana kwiatami.
Beatko - ja swoją stewartię hodowałam od 25-centymetrowej sadzonki i tylko przez pierwsze trzy zimy obsypywałam ją wysoko kopcem z torfu lub kory a na to jeszcze stosowałam igliwie sosnowe. Potem już nie stosowałam żadnych zabezpieczeń. Myślę, że Twoje spore, jak sądzę drzewko, warto byłoby porządnie okopcować i z pewnością nie zaszkodzi jeszcze włóknina zimowa lub maty i stroisz.


Tereso - bardzo się cieszę z Twojej wizyty i obietnicy częstego zaglądania do mojego wątku. Dziękuję też za miłe słowa dotyczące ogrodu - to miło wiedzieć, że nie tylko mi się podoba

Iwonko - niestety kilkustopniowe nocne mrozy zwarzyły liście magnolii , dereni a także niektórych paproci i wszystkich host. Ale ogród jest cały czas piękny mimo, że kolejne krzewy i drzewa zrzucają liście; szczególnie ładnie wygląda w promieniach słońca. Będę bardzo czekała na nowy sezon wegetacyjny.... już zaczynam czekać

Łano - w okresie jesiennym na stewartii są jedynie podłużne pąki, z których wiosną rozwiną się liście. Pąki kwiatowe są okrągłe i nie ma ich jeszcze na drzewie - przynajmniej ja ich nie dostrzegłam choć pilnie się przyglądałam roślinie. Jak już stewartia zacznie kwitnąć, to z roku na rok ma tych kwiatów więcej i więcej; moja kwitła trzeci rok i była w tym sezonie dosłownie obsypana kwiatami.
Beatko - ja swoją stewartię hodowałam od 25-centymetrowej sadzonki i tylko przez pierwsze trzy zimy obsypywałam ją wysoko kopcem z torfu lub kory a na to jeszcze stosowałam igliwie sosnowe. Potem już nie stosowałam żadnych zabezpieczeń. Myślę, że Twoje spore, jak sądzę drzewko, warto byłoby porządnie okopcować i z pewnością nie zaszkodzi jeszcze włóknina zimowa lub maty i stroisz.
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Aniu, znów się u mnie apetyt na stewarcję pojawił...Może spróbuję jeszcze raz?
Ale ten dereń kousa się fajnie nieregularnie przebarwił...A czy jeszcze coś słychać
w Twoim ogrodzie? U mnie już tylko groźne pomruki zimy 
Ale ten dereń kousa się fajnie nieregularnie przebarwił...A czy jeszcze coś słychać


Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Dziękuję Aniu!
Cały czas przyglądałam się mojej największej stewartii z nadzieją, że zobaczę pąki kwiatowe. Myślałam, że może one mają podobnie jak magnolie. No to uspokoiłaś mnie i teraz z nadzieją będę czekała na wiosnę
Kto wie, może chociaż jednym kwiatkiem zakwitnie, ucieszyłabym się bardzo!
A czy masz może zdjęcie kwitnącego drzewka?
Pozdrawiam serdecznie
Cały czas przyglądałam się mojej największej stewartii z nadzieją, że zobaczę pąki kwiatowe. Myślałam, że może one mają podobnie jak magnolie. No to uspokoiłaś mnie i teraz z nadzieją będę czekała na wiosnę

A czy masz może zdjęcie kwitnącego drzewka?
Pozdrawiam serdecznie

- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Aniu, chciałabym zrobić kopczyk z kompostu, mógłby być, czy lepsza np. kora?
Maty mam kupić jutro, ale osłaniać będę jak chociaż liście opadną. Chciałam jeszcze stroiszem okryć. Chciałabym, żeby mi przeżyła i zakwitła w przyszłym roku
Kupiłam już dość duże drzewko, z 1,4 metra ma wzrostu, ale nie wiem jak była wcześniej hodowana, może w szklarni?, a może przywieziona z ciepłych krajów?
Wot zagadka
Dlatego będę ją osłaniać. Do tego te zimy ostatnio są nieprzewidywalne
Maty mam kupić jutro, ale osłaniać będę jak chociaż liście opadną. Chciałam jeszcze stroiszem okryć. Chciałabym, żeby mi przeżyła i zakwitła w przyszłym roku

Kupiłam już dość duże drzewko, z 1,4 metra ma wzrostu, ale nie wiem jak była wcześniej hodowana, może w szklarni?, a może przywieziona z ciepłych krajów?
Wot zagadka

Dlatego będę ją osłaniać. Do tego te zimy ostatnio są nieprzewidywalne

- andowan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Marteczko - chyba ściągnęłam Cię do swojego wątku telepatycznie
Sporo ostatnio myślałam, co u Ciebie słychać zamiast po prostu zajrzeć na Twoje pole-nie pole, gdzie ( jak się przekonałam po wizycie) bardzo dużo się dzieje; widzę, że wśród Twoich ostatnich zakupów znalazła się odmiana hortensji bukietowej, która i mnie zachwyciła na ostatniej wystawie Zieleń to Życie
Stewartię posadź koniecznie; może nie kupuj od razu dużego drzewka - ona, jak się zadomowi ( u mnie to poszło w ciągu roku) to przyrasta bardzo szybko a jako maluch może łatwiej się zaaklimatyzuje (?) Sama nie wiem
U mnie też już pomarzło sporo roślin. Ale mogę powiedzieć, że prawie zdążyłam ze wszystkimi pracami, jakie sobie zaplanowałam na ten sezon. Wykorzystałam bardzo ciepły i pogodny wrzesień na modernizację kilku rabat : zlikwidowałam najstarszy, długoletni kompostownik i dzięki temu zyskałm miejsce na szczególnie wymagające żyznego podłoża roślinki, przesiany kompost zmieszałam ze żwirem i znacznie rozbudowałam skalniak, zmieniłam kształt rabaty liliowcowej ( a właściwie jednego jej boku) z prostego na bardziej wybrzuszony kosztem , oczywiście, trawnika
i oczyściłam z trudnych do wykarczowania traw zakatek, za który do tej pory bałam się zabrać. W międzyczasie utrudniałam życie krecikowi, który postanowił wprowadzić się do mojego ogrodu i bardzo aktywnie budował kolejne metry korytarzy przyprawiając mnie o czarną rozpacz, pomagałam mężowi remontującemu moją szklarenkę ( przynieś, podaj, pozamiataj
) ,sadziłam nowe i przesadzałam stare rośliny, czyściłam stawik przed zimą itd, itp.
Nie zdążyłam tylko oczyślić rabatki z irysami pumila ze szczawików, które powrastały między kłącza ale zrobię to w przyszłym sezonie radykalnie.
Łano - robiłam zdjęcia całej kwitnącej Stewartii ale nie byłam z nich zadowolona i dlatego ich nie wklejałam do wątku. Rzecz w tym, że moja Stewartia jest posadzona między domem a ogrodzeniem po stronie południowej a jest tam dość wąsko i najładniejszy widok na drzewko ma moja sąsiadka bo widzi je właśnie od strony południowej. Muszę poprosić ją aby pozwoliła mi sfotografować je w pełni kwitnienia ze swego ogrodu. Ale to dopiero w przyszłym sezonie.
Poszukam tych zdjęć, które mi się nie podobały.
Beatko - zgadzam się z Tobą; nowo posadzone drzewko ( szczególnie duże) trzeba solidnie zabezpieczać przed naszymi nieprzewidywalnymi mrozami. Jeśli chodzi o kopiec zabezpieczający bryłę korzeniową i podstawę pnia, to zarówno puszysty torf jak i sucha kora będą dobre.


Stewartię posadź koniecznie; może nie kupuj od razu dużego drzewka - ona, jak się zadomowi ( u mnie to poszło w ciągu roku) to przyrasta bardzo szybko a jako maluch może łatwiej się zaaklimatyzuje (?) Sama nie wiem

U mnie też już pomarzło sporo roślin. Ale mogę powiedzieć, że prawie zdążyłam ze wszystkimi pracami, jakie sobie zaplanowałam na ten sezon. Wykorzystałam bardzo ciepły i pogodny wrzesień na modernizację kilku rabat : zlikwidowałam najstarszy, długoletni kompostownik i dzięki temu zyskałm miejsce na szczególnie wymagające żyznego podłoża roślinki, przesiany kompost zmieszałam ze żwirem i znacznie rozbudowałam skalniak, zmieniłam kształt rabaty liliowcowej ( a właściwie jednego jej boku) z prostego na bardziej wybrzuszony kosztem , oczywiście, trawnika


Nie zdążyłam tylko oczyślić rabatki z irysami pumila ze szczawików, które powrastały między kłącza ale zrobię to w przyszłym sezonie radykalnie.
Łano - robiłam zdjęcia całej kwitnącej Stewartii ale nie byłam z nich zadowolona i dlatego ich nie wklejałam do wątku. Rzecz w tym, że moja Stewartia jest posadzona między domem a ogrodzeniem po stronie południowej a jest tam dość wąsko i najładniejszy widok na drzewko ma moja sąsiadka bo widzi je właśnie od strony południowej. Muszę poprosić ją aby pozwoliła mi sfotografować je w pełni kwitnienia ze swego ogrodu. Ale to dopiero w przyszłym sezonie.
Poszukam tych zdjęć, które mi się nie podobały.
Beatko - zgadzam się z Tobą; nowo posadzone drzewko ( szczególnie duże) trzeba solidnie zabezpieczać przed naszymi nieprzewidywalnymi mrozami. Jeśli chodzi o kopiec zabezpieczający bryłę korzeniową i podstawę pnia, to zarówno puszysty torf jak i sucha kora będą dobre.
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Dzięki Aniu, M przywiózł mi dziś maty i dwa worki kory, więc w każdej chwili będę mogła osłonić rośliny 

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Adiantum pięknie Ci rośnie, w ogóle to super rarytasik - nie umiem na nie trafić
Ostatnio kupiłem 'Miss Sharples', też ciekawe, ale 'Laciniata' jednak bardziej wyraziście odróżnia się od zwykłego adiantum pedatum

Ostatnio kupiłem 'Miss Sharples', też ciekawe, ale 'Laciniata' jednak bardziej wyraziście odróżnia się od zwykłego adiantum pedatum

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Aniu, relacja z postępu prac imponująca! Ciepły wrzesień to jest to! Bo wrześniowe ciepło jest miłe przy pracy, podczas kiedy lipcowe wręcz przeciwnie! No może nie w tym roku
Ale ja się już przekonałam, że najwięcej werwy ma się wiosną...Tylko wtedy jest tyle prac porządkowych, że zanim się już przystąpi do jakichś twórczych prac, nadchodzi lato, omdlewające upały...i dopiero jesienią można ruszyć z robotą
Zwłaszcza jeśli nie posiada się cienia
A ja stewarcję kupiłam właśnie taką malutką...Opatuliłam słomą, miała kopczyk i nic z tego...Ale strasznie mi się podoba, więc jak trafi mi się niedroga sadzonka, to kto wie...



A ja stewarcję kupiłam właśnie taką malutką...Opatuliłam słomą, miała kopczyk i nic z tego...Ale strasznie mi się podoba, więc jak trafi mi się niedroga sadzonka, to kto wie...
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Witaj Aniu
Przyszłam do Ciebie śladami piwonii...
Masz bardzo ciekawe rośliny w ogrodzie.
Tym razem chciałam zapytać czy jest sensowne okrywanie gałązkami posadzonych dzisiaj piwonii ?
Wczoraj dostałam paczkę, dzisiaj posadziłam (mam nadzieję ,ze na odpowiedniej głębokości
)i dla świętego
spokoju przykryłam jeszcze sosnowymi gałązkami - dobrze to czy nie?
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Teraz muszę coś jeszcze dopisać... Wpadłam jak śliwka w kompot - właśnie jestem Aniu w połowie Twojego pierwszego wątku,
zadałam sobie jako lekturę obowiązkową! Potem oczywiście następne dwa
Jesteś niesamowitą ogrodniczką -wiesz tak dużo na temat swoich roślin !
Ktoś tu napisał ,że mógłby "nosić za Tobą haczkę"
- to i ja pragnę dołączyć do Twoich wielbicieli
Wspaniały ogród!

Przyszłam do Ciebie śladami piwonii...
Masz bardzo ciekawe rośliny w ogrodzie.
Tym razem chciałam zapytać czy jest sensowne okrywanie gałązkami posadzonych dzisiaj piwonii ?
Wczoraj dostałam paczkę, dzisiaj posadziłam (mam nadzieję ,ze na odpowiedniej głębokości

spokoju przykryłam jeszcze sosnowymi gałązkami - dobrze to czy nie?
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Teraz muszę coś jeszcze dopisać... Wpadłam jak śliwka w kompot - właśnie jestem Aniu w połowie Twojego pierwszego wątku,
zadałam sobie jako lekturę obowiązkową! Potem oczywiście następne dwa

Jesteś niesamowitą ogrodniczką -wiesz tak dużo na temat swoich roślin !
Ktoś tu napisał ,że mógłby "nosić za Tobą haczkę"


Wspaniały ogród!
- andowan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Witaj Magdo w moim ogrodzie . Bardzo mi miło, że podobają Ci się moje rośliny. Ja kocham ogród i rośliny od dzieciństwa i bardzo cieszę się, że w dzisiejszych czasach rynek roślin ozdobnych jest taki zasobny - oby tylko zasobność kieszeni była wystarczająca
.
Myślę, że gałązki sosny nie są konieczne na posadzonych piwoniach ale z pewnością im nie zaszkodzą.


Myślę, że gałązki sosny nie są konieczne na posadzonych piwoniach ale z pewnością im nie zaszkodzą.
Ten wpis umieściła Danusia-ktoś - niesamowita kolekcjonerka roślin ogrodów skalnych i bardzo życzliwa wszystkim fanom ogrodów osoba. Sama ma bardzo bogatą kolekcję roślin, którą wciąż poszerza. Do tej pory peszy mnie ten wpisKtoś tu napisał ,że mógłby "nosić za Tobą haczkę"- to i ja pragnę dołączyć do Twoich wielbicieli
![]()
Wspaniały ogród!

Re: Przy Piaskowej - ogród Anny 2011
Aniu
To znowu ja... Czytam i czytam i jestem tak zauroczona Twoim wątkiem.
I nie dość ,że oczy "napasłam" obrazkami z ogrodu ,to jeszcze dowiedziałam się tylu praktycznych rzeczy!
W ogóle u Ciebie rośliny uznawane za kapryśne ,wręcz trudne w uprawie - zupełnie nie potwierdzają tych opinii o sobie
Glicynia -kwitnąca jakby gdzieś na południu Europy , Szachownice Perskie , które u mnie pokazują jedynie liście,
Rodgersje w pełnej krasie ...
Masz niesamowitą pasję oraz olbrzymią wiedzę - i jak widać po efektach -to działa!
------------------------------------------------------------------------------------------------
Chciałam też zapytać Cię o tę szachownicę-na Twoim zdjęciu ona ma na czubku takie kuleczki.
Moje cebule (mam je od zeszłej jesieni) ,wiosną wypuściły pędy i takich kuleczek (pączków?)
było mnóstwo ,ale nic więcej z nich się nie "wykluło".
Czy to rzeczywiście są pąki kwiatowe?


To znowu ja... Czytam i czytam i jestem tak zauroczona Twoim wątkiem.
I nie dość ,że oczy "napasłam" obrazkami z ogrodu ,to jeszcze dowiedziałam się tylu praktycznych rzeczy!
W ogóle u Ciebie rośliny uznawane za kapryśne ,wręcz trudne w uprawie - zupełnie nie potwierdzają tych opinii o sobie

Glicynia -kwitnąca jakby gdzieś na południu Europy , Szachownice Perskie , które u mnie pokazują jedynie liście,
Rodgersje w pełnej krasie ...
Masz niesamowitą pasję oraz olbrzymią wiedzę - i jak widać po efektach -to działa!
------------------------------------------------------------------------------------------------
Chciałam też zapytać Cię o tę szachownicę-na Twoim zdjęciu ona ma na czubku takie kuleczki.
Moje cebule (mam je od zeszłej jesieni) ,wiosną wypuściły pędy i takich kuleczek (pączków?)
było mnóstwo ,ale nic więcej z nich się nie "wykluło".
Czy to rzeczywiście są pąki kwiatowe?
