

Kalanchoe w tej chwili jest olbrzymim krzakiem, który lada dzień zostanie podzielone i ukorzenione w wodzie. Nie wiem, które będzie to już pokolenie, bo jest u mnie...ho ho ho...a może jeszcze dłużej


miałam wiele kolorów kalanchoe, ale zakochałam się w tej pełnej odmianie i dlatego mam ją, tak długo



Zamiokulkas zamiolistny nie chce rosnąć mi do góry, tylko uparcie wciąż wypuszcza nowe liście. Niedługo będę mogła podzielić go na kilka samodzielnych roślin, a wtedy rośliny dostaną, tak wąskie doniczki, że zmienią kierunek rozwoju

