Adenium - Róża pustyni cz.2

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
AniaZ
200p
200p
Posty: 447
Od: 6 lut 2009, o 17:36
Lokalizacja: Bolesławiec woj. dolnośląskie

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Aisyrk - przypuszczalnie potrzeba więcej słońca, myślę, że spokojnie, wegetacja dopiero ruszy :)

Karpek - za późno :D, skróciłam moje kwiatki dosyć radykalnie. Poświęciłam piękne kwiatki na rzecz kaudexu:

Tak wyglądały latem zeszłego roku:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Teraz wyciągnęłam je trochę z ziemi i tak wyglądają dzisiaj:

Obrazek Obrazek

A jeden z nich ma fantastyczny kaudex :D:

Obrazek

Sama jestem teraz ciekawa jak będą dalej rosły ;:65 .
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Nie jest źle. Mają z czego "wypuszczać" nowe przyrosty. Myślałem, że to same kikuty są.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Awatar użytkownika
KATRIN999
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 15 sty 2011, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnyśląsk
Kontakt:

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Są naprawde piękne nigdy nie myślałam że żeczywiście zakwitną , jaka szkoda że moje są na poziomie ok 2 cm.
Awatar użytkownika
NanaH10
50p
50p
Posty: 67
Od: 28 lut 2011, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Witam, jestem tu nowa, jeśli chodzi o adenium to tez jest dla mnie nowosc :) czytam to forum od rana i nie moge sie oderwac :D sama posiadam 3 nasionka Adenium odmiany MANGO (w tym jedno juz kielkuje a maja tydzien), w drodze sa 3 nasionka RUBY SIAM i 3 BLUE BERRY, juz sie nie moge doczekac :tan mam nadzieje ze wzejdzie chociaz po jednej sztuce z odmiany... Macie piekne roslinki, pozazdroscic :D mam nadzieje ze doczekam sie takich.
Mam pytanko... Adenium po wysianiu potrzebuje duzo ciepla, kiedy pali sie w centralnym maja go pod dostatkiem ale do poludnia nie palimy i temperatura sie obniza odrobine. Czy takie skoki zaszkodza?
But everything looks better, when the sun goes down...
Awatar użytkownika
ArkadiuS
200p
200p
Posty: 201
Od: 25 lut 2011, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Witam

NanaH10 - odpowiadając na twoje pytanie, stwierdzić należy iż optymalna temperatura dla Adenium to 20-25 stopni C. Rozwiewając twoje obawy odpowiem tak: sam mam w domu identyczną sytuację, tj. niższa temp (15-18 stopni) z rana do momentu odpalenia grzejników, a potem na grzejniczek i się ogrzewają. Także owe skoki temperatury niestety odczuwam.
Na szczęście Adenium to prawdziwy twardziel. Osobiście nie zauważyłem aby niewielkie skoki temp. w znaczącym stopni wpływały na kiełkowanie i późniejszy wzrost rośliny. Bardziej bym tutaj zwrócił uwagę aby nie przesuszyć i nie przegrzać nasion i kiełkujących Adenium na tym grzejniku ^^. Trzeba uważać.
No i dobrał odpowiednio podłoże. To jednak najważniejszy czynnik.

Swoje pierwsze pokolenie Adenium wsiałem ot tak i jakoś szczególnie się nie troszczyłem a jednak wyrosło.
Pokolenie nr 2, które aktualnie po 15 dniach od wsiania wygląda tak :
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Zamierzam przesadzić już do podłoża typowo pod kaktusy i sukulenty i nawozić.
W drodze mam jeszcze 40 nasion (mix), które też trafią do specjalistycznego podłoża i będą nieco więcej nawożone. Zobaczymy z jakim efektem.

sylvia-sirena - jaki rozmiar sadzonki cię interesuje ?? ^^

Pozdrawiam
ArkadiuS
1234samnie
50p
50p
Posty: 95
Od: 21 maja 2010, o 13:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

NanaH10 pisze: Mam pytanko... Adenium po wysianiu potrzebuje duzo ciepla, kiedy pali sie w centralnym maja go pod dostatkiem ale do poludnia nie palimy i temperatura sie obniza odrobine. Czy takie skoki zaszkodza?
Kiedy wysiewałem moje róże pod koniec stycznia cały czas kontrolowałem temperaturę. W słoneczne dni, pod folią nasionka a później kiełki miały nawet temperaturę 28-29 stopni. Natomiast najgorzej było nad ranem, po wygaśnięciu w piecu a przed kolejnym rozpaleniem ;) wtedy temperatura spadała do ok 16-18 stopni. Jak widzisz, wahania dosyć duże, ale pomimo tego roślinki mi rosną. Może nie tak szybko jak innym użytkownikom, ale rosną :) Jeśli u Ciebie wahania temperatury są niewielkie nie powinno to zaszkodzić roślinkom, przynajmniej moim nie zaszkodziło. Wykorzystuj słońce i przykrywaj nasionka foliowym woreczkiem lub czymś w tym stylu, to naprawdę pomaga podnieść temperaturę.
Teraz wyglądają tak, mają już ponad miesiąc.

Obrazek

Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
NanaH10
50p
50p
Posty: 67
Od: 28 lut 2011, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Dzięki wielkie za odpowiedz :) wlasnie martwi mnie jeszcze, ze moge je przegrzac na kaloryferze ale zalezy mi zeby mialy cieplutko. Mialam tylko 3 nasiona wiec będę zadowolona jak choc jedna roslina z tego wyjdzie... Jak na pierwszy raz wystarczy:) Wasze sa juz spore w porownaniu do mojego "ziarenka" :?
But everything looks better, when the sun goes down...
Jakub_
200p
200p
Posty: 300
Od: 16 sie 2009, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: GDYNIA

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Hm, moje 3 roślinki rosną praktycznie tak samo. 3 z 3 :D
Wpierw kiełkowały w ręczniku, potem poszły do doniczki, pod folię i obok kaloryfera. Jak już się wybiły to teraz cały czas stoją na półce przy południowym oknie, żeby słońce je nie spaliło. Doniczkę trzymam w takim wazonie, czy jakby to nazwać i chyba idzie mi całkiem nieźle :)
Awatar użytkownika
zbyshq
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 21 sty 2011, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Moje od kiełkowania stoją na południowym oknie, i powiem że nadmiar słońca im nie szkodzi, wręcz przeciwnie, im stoją bliżej szyby tym mają grubsze kaudeksiki. Dodatkowo przykryte są szklankami, więc dłużej trzymają ciepło gdy słońce przestaje świecić, i gdy grzejniki stygną. Pomału zaczynają wypuszczać drugie listki. Jedno jest przykryte szklanką z ciemniejszego szkła, i zauważyłem że jest wyższe i chudsze od pozostałych ;) Więc najlepiej jak najjaśniej.


PS.
1234samnie, rosną ci piękne grubaski, najładniejsze młódki jakie widziałem na forum
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12690
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Hmm? W przyrodzie chyba też temperatura w nocy spada, czyż nie? Nie dziwi mnie więc to, że roślinki, które mają gorąco w dzień, a chłodno w nocy, rosną jak marzenie.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
kiszi
100p
100p
Posty: 105
Od: 4 maja 2010, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Ta Wasza uprawa "na kaloryferze" to lekka przesada. Wystarczy, żeby miały dużo światła i powyżej 16 stopni. Trzeba dostosować ilość dostarczanej wody do warunków za oknem. Jak nie było dłuższy czas słońca to kilkumiesięczne podrostki podlewałem czasem raz na dwa tygodnie. Jak zobaczycie, że zaczynają się marszczyć i mięknąć, to przestańcie podlewać na jakiś czas, aż staną się jędrne. Wstrzymajcie się z nawożeniem przez pierwsze kilka miesięcy ich życia, bo spalicie delikatne korzenie. Pozdrawiam
Zbyt wiele przypadków złożyło się na to, że JESTEM, by móc stwierdzić, iż jestem DZIEŁEM PRZYPADKU.
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3326
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Zupełnie ,,niechcący,,trafiłam na ten wątek i....już do mnie jadą nasionka :twisted: Kurcze jakie to zarażliwe :heja
aner
200p
200p
Posty: 226
Od: 3 sie 2009, o 10:42
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Zaraźliwe bardzo i co gorsze,żadna szczepionka nie pomaga. :D
Renia
Awatar użytkownika
NanaH10
50p
50p
Posty: 67
Od: 28 lut 2011, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

A ja sie pochwale ze nasionka mi juz przyszly i juz je wsadzilam:D przyszla mi tez Gunnera, Plomien Afryki (nasiona jak kamienie), no i zywe jajka gratis:p znowu...
But everything looks better, when the sun goes down...
Awatar użytkownika
Anna29
500p
500p
Posty: 588
Od: 4 maja 2008, o 11:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Róża pustyni cz.2

Post »

Pierwsza próba wysiana nie udała się.
Kolejna wyszła dużo lepiej, na 9 nasionek wykiełkowało 7:

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”