Grażynko, a ja myślałam ,ze tylko faceci to wieczne dzieci.
Marysiu, a dziecinniejemy, ale to nie wstyd.
Małgosiu,żurawki można posadzić wszędzie, wśród innych roślin, podkreślą ich piękno.
Jacku, nie zawstydzaj, byłeś , widziałeś, trochę się zmieniło.
A na prymule namawiam, ja nie mam dla nich najlepszych warunków, bo terem za suchy, ale jakoś sobie radzą.
Witaj
Tomku, altem rzadziej bywamy na cudzych ogrodach, nasz nas potrzebuje.
Felu, u Was też są systemy podlewania , ale to jak będziesz na swoim , na cudzym to spora inwestycja.
W żurawkach się zakochałam, ale nadal moją miłością są hosty.
Urosły pięknie od zeszłego roku, i choć walczę za ślimakami, to są piękne.
Moniko, pogoda w kartkę, trochę pada , trochę deszczu , to nawet niezłe, bo nie trzeba podlewać.
Lucunko, znajdź kiedyś czas na przyjazd.
Agnieszko, trzeba tylko roku, to niewiele, w porównaniu z innymi roślinami.
Witaj
Agnieszko.
Niektórzy narzekają na brak kolorów, postanowiłam dzisiejszego ranka sprawdzić co kwitnie na ogrodzie.
Na rabacie pod kuchnią zaczyna kwitnąć hortensja.
W hostowym przedszkolu jeszcze lilia.
Ooooo, tu też są kwiaty,
Mniej , ale jeszcze liliowce.
Tu trzeba dokonać zmian, bo nie podoba mi się.
Wśród zimozielonych - lilie.
No i festiwal kolorów, obowiązkowe dalie o tej porze roku.
Na rabacie hostowej, trochę kolorów,
Zawilce i lisie ogonki.
Błękitny anioł, na pergoli , pod wiązem.
Na miniaturach ścieżkowych
Hosty - maleńka Crucers crumb
