Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.1
Witam, dostałam od mamy dermene niestety nie bardzo wiedziałam jak ją pielęgnować, kilka razy ją przelałam potem przesuszyłam. Wynik widać na załączonych zdjęciach. Niestety kwiatek stał też w innym miejscu niż w tej chwili. Czytałam w jaki sposób ją odświeżyć, chciałabym jednak prosić o zaznaczenie miejsc w których mam wykonać cięcia.

I jeszcze jedno pytanie. z przegiętego pinka zaczął wyrastać nowy piuropusz w którym miejscu uciąć żeby mu nie zaszkodzić i czy w ogóle odświeżać ją w tej chwili czy poczekać do wiosny??

Proszę o odpowiedzi i pomoc.



I jeszcze jedno pytanie. z przegiętego pinka zaczął wyrastać nowy piuropusz w którym miejscu uciąć żeby mu nie zaszkodzić i czy w ogóle odświeżać ją w tej chwili czy poczekać do wiosny??

Proszę o odpowiedzi i pomoc.
Witam wszystkich,
Prośba do Przema i kogokolwiek, kto jest w stanie coś podpowiedzieć. Jak uratować dracenę i jak najlepiej ją "zaaranżować" do dalszego wzrostu?
Miesiąc temu przyniosłem z biura prawie zupełnie uschniętą Dracenę Marginata (4 łodygi z każdej wyrastający jakiś odrost) Dwa najmniejsze zgniły bardzo szybko. Dwa największe prawie uschnięte ale jednak u mnie w domu pomalutku coś jakby się odradzały.

Już się cieszyłem, że coś może nawet ładnego z tego wyrośnie a tu nagle jeden z patyków z największym młodym zielonym pędem zaczyna mięknąć od góry

Co robić, żeby nie zgniło? Dodam, że pędy odcięte nie były nigdy zabezpieczane woskiem a tylko sztuczną korą. Może ją jakoś inaczej poprzycinać, żeby ładnie rosła? Każdy z tych "kikutów" ma jakieś pączki odrostów.
Pozostałe pędy wyglądają tak:

Może ktoś mi coś doradzić?
Z góry dziękuję
Tomek
Prośba do Przema i kogokolwiek, kto jest w stanie coś podpowiedzieć. Jak uratować dracenę i jak najlepiej ją "zaaranżować" do dalszego wzrostu?
Miesiąc temu przyniosłem z biura prawie zupełnie uschniętą Dracenę Marginata (4 łodygi z każdej wyrastający jakiś odrost) Dwa najmniejsze zgniły bardzo szybko. Dwa największe prawie uschnięte ale jednak u mnie w domu pomalutku coś jakby się odradzały.



Już się cieszyłem, że coś może nawet ładnego z tego wyrośnie a tu nagle jeden z patyków z największym młodym zielonym pędem zaczyna mięknąć od góry



Co robić, żeby nie zgniło? Dodam, że pędy odcięte nie były nigdy zabezpieczane woskiem a tylko sztuczną korą. Może ją jakoś inaczej poprzycinać, żeby ładnie rosła? Każdy z tych "kikutów" ma jakieś pączki odrostów.
Pozostałe pędy wyglądają tak:




Może ktoś mi coś doradzić?
Z góry dziękuję
Tomek
Tomek
Juka ,prośba o radę
Witam.
Jestem na forum nowa i proszę o radę. Sprawa dotyczy mojej juki. Dostałam ją kilka lat temu,rosła bardzo dobrze do czasu. Od około 2 miesięcy widzę że coś z nią nie tak.Zrobiła się jakaś blada ,dolne liście zwisają ,potem robią się żółte i opadają. Początkowo były to np.2 liście które odpadły i na jakiś czas był spokój,ale ostatnio jest coraz gorzej praktycznie większość dolnych liści wisi. Jeśli ktoś może mi pomóc i doradzić jak mogę pomóc biedulce będę bardzo wdzięczna. Załączam zdjęcia,ale od razu zaznaczam,że tak wyglądała kilka dni temu ( z każdym dniem marnieje bardziej )

Jestem na forum nowa i proszę o radę. Sprawa dotyczy mojej juki. Dostałam ją kilka lat temu,rosła bardzo dobrze do czasu. Od około 2 miesięcy widzę że coś z nią nie tak.Zrobiła się jakaś blada ,dolne liście zwisają ,potem robią się żółte i opadają. Początkowo były to np.2 liście które odpadły i na jakiś czas był spokój,ale ostatnio jest coraz gorzej praktycznie większość dolnych liści wisi. Jeśli ktoś może mi pomóc i doradzić jak mogę pomóc biedulce będę bardzo wdzięczna. Załączam zdjęcia,ale od razu zaznaczam,że tak wyglądała kilka dni temu ( z każdym dniem marnieje bardziej )



Są dwa powody albo została zalana albo dostaje za mało wody bo to że rośnie w nieprawidłowej ziemi myślę że wiesz sama? Wybij ja z doniczki i zrób dwa zdjęcia bryły korzeniowej jedno z boku a drugie od spodu bryły, jeśli masz też możliwość dobrze by było zamieścić też zdjęcia z dwóch stron liścia który tak oklapł i zżółkł. Na pewno nie jest to normalne jeśli liście bledną i opadają w większej ilości (rozumiem gdyby traciła liść na miesiąc,dwa miesiące ale nie więcej) 

Przepraszam, że odzywam się tak późno ale dopiero dzisiaj kupiłam nową ziemię.
Po wyjęciu z doniczki zauważyłam dwie rzeczy:
- korzenie były bardzo długie, ale zdrowe dlatego troszkę je skróciłam.
-mimo tego że 2 tygodnie jej nie podlewałam ziemia w środku była mokra (z wierzchu i po bokach była sypka).
Takie są moje spostrzeżenia,wolę jednak spytać ekspertów dlatego dołączam zdjęcia z prośbą o diagnozę.

Po wyjęciu z doniczki zauważyłam dwie rzeczy:
- korzenie były bardzo długie, ale zdrowe dlatego troszkę je skróciłam.
-mimo tego że 2 tygodnie jej nie podlewałam ziemia w środku była mokra (z wierzchu i po bokach była sypka).
Takie są moje spostrzeżenia,wolę jednak spytać ekspertów dlatego dołączam zdjęcia z prośbą o diagnozę.










Hmm, chyba trochę zbyt dosłownie zrozumiałaś słowa Przema z tym pokazaniem bryły korzeniowej.
Czy już przesadziłaś jukkę do nowej ziemi ?
W starej były kamienie, ale korzenie dorosły już do spodu i jeżeli woda była na podstawku to korzenie cały czas w niej pływały.
Najlepiej byłoby dać na spód 2 - 4 cm drenażu (kremazyt, gruby żwir, kamyki).
A w ogóle, to jak często podlewałaś tę jukkę ? Czy między podlaniami ziemia zdążyła przeschnąć ?
Czy już przesadziłaś jukkę do nowej ziemi ?
W starej były kamienie, ale korzenie dorosły już do spodu i jeżeli woda była na podstawku to korzenie cały czas w niej pływały.
Najlepiej byłoby dać na spód 2 - 4 cm drenażu (kremazyt, gruby żwir, kamyki).
A w ogóle, to jak często podlewałaś tę jukkę ? Czy między podlaniami ziemia zdążyła przeschnąć ?
Fakt z lekka przegięła. Bryła korzeniowa to nie gołe korzenie ale włącznie z ziemią wybita tylko z doniczki, ścięcie korzeni to kolejny błąd, jeśli jeszcze nie posadziłaś daj na dno 1 cm warstwę żwiru lub takich właśnie kamieni wysusz ziemię jaką kupiłaś by była sypka i podczas wsadzania juki ziemia musi przedostać się(wsypać) pomiędzy korzenie, ech kobiety - nie zaczekają nie dopytają a potem dziwią się że tracą rośliny. Do ziemi należało by domieszać piasku 150 gram na 1 kg ziemi oraz żwiru ok 200gram na 1 kg ziemi, podlewanie co 6-7 dni taką dawką wody by pokazała się na podstawku i po kolejnych 20 minutach by już jej tam nie było, jeśli ziemia nie wpije nadmiaru wody z podstawka należy go odlać, następne podlewanie dopiero jak przeschnie ziemia minimum na głębokość palca przeważnie po 6-7 dniach mamy taki efekt. Dobrze by było przed posadzeniem korzenie umoczyć w wodzie i obsypać miałem z węgla grillowego z dna worka. Po posadzeniu i podlaniu już wodą odczekaj dwa dni i na wilgotną jeszcze ziemię wlej 200 ml. czystego biohumusu. Oberwij uschnięte liście i ustaw po wszystkim jukę w najjaśniejszym miejscu jakie masz w domu. Poczytaj też warunki hodowli warunki hodowli.Andres74 pisze:Hmm, chyba trochę zbyt dosłownie zrozumiałaś słowa Przema z tym pokazaniem bryły korzeniowej.
