pelikano11 pisze: Jak coś mnożysz to warto miec na boku wór torfu odkwaszonego i perlit
Jak wcześniej pisałem dla mnie priorytetem to była sama ukorzeniarka. W niej testowałem ukorzenianie sztobrów zadołowanych, pobranych przed samym ukorzenianiem, jak i trzymanych w lodówce. Ukorzeniarka zdała egzamin, co do sadzenia to miałem załatwione miejsce w szklarence, ale w ostatniej chwili to jednak nie wypaliło. Więc posadziłem w ziemi z mojej działki z dodatkiem grubego piasku, no i taki mam efekt jaki mam.

Ale nauka nie poszła w las, więc eksperymentujemy dalej, bo najlepiej człowiek uczy się na własnych błędach. Mnożyć na poważnie to mam zamiar dopiero za rok, w tedy już bogatszy o doświadczenia już przygotuję się odpowiednio wcześniej.

Biedronka niestety zamknięta, więc przesadzanie czeka do jutra.
