Zwartnica,Hippeastrum cz.2
-
- 200p
- Posty: 311
- Od: 18 lut 2009, o 11:33
- Lokalizacja: podlaskie
Modesta hehehe ja nawet nie wiedziałam jak a to odmiana bardzo dobrze ze mi napisałaś ze to Pasadena:) ja ją kupiłam w tym roku na targach okazało się ze facet dał mi dwie cebule Pasadeny choć jedna miała być inna. Jedna z nich miała 2 pędy kwiatowe a druga tylko jeden, też się zastanawiałam dlaczego nie wypuszczają liści ale ostatnio dojrzałam się ze ta co kwitła tylko raz zaczyna puszczać listeczki więc myślę że i ta druga puści, fakt trochę czasu minęło od przekwitnięcia do wypuszczenia liści ale nareszcie są:) myślę że Twoja też puści liście trzeba tylko trochę poczekać, dać jej więcej czasu. Z drugiej strony mój biały hipek który właśnie zakwitł najpierw wypuścił masę liści a dopiero potem pęd kwiatowy więc myślę że nie ma co się na razie martwić, może spróbuj trochę podlać ją nawozem.
PS Twoja charisma jest cudna też taką chcę :P
PS Twoja charisma jest cudna też taką chcę :P
Filifionka, tak to już jest z zakupami Hipków : co innego się kupuje, a co innego można dostać 
Ja kupowałam na Allegro, no i mam teraz po 2 Gervase, Dancing Oueen i Aphrodite
Dobrze, że można się zawsze z kimś wymienić 
Chciałam sobie na jesieni kupić kilka odmian z PNOS, ale dziewczyny napisały, że im też nie można wierzyć
Evluk podała mi namiar na jeszcze jednego producenta, zapewniając, że u niego na 100% wszystko się zgadza. Na pewno sprawdzę

Ja kupowałam na Allegro, no i mam teraz po 2 Gervase, Dancing Oueen i Aphrodite


Chciałam sobie na jesieni kupić kilka odmian z PNOS, ale dziewczyny napisały, że im też nie można wierzyć

Evluk podała mi namiar na jeszcze jednego producenta, zapewniając, że u niego na 100% wszystko się zgadza. Na pewno sprawdzę

Dorota
-
- 200p
- Posty: 311
- Od: 18 lut 2009, o 11:33
- Lokalizacja: podlaskie
Modesta ja jak na razie mam 8 hipków kwitnących i 7 cebulek przybyszowych tylko ze wszystkie malutkie cebulki sa jednego rodzaju Kwiatu jabłoni
jak na razie reszta nie puszcza żadnych dodatkowych cebulek a szkoda
ale nic to. Ja to nie wiem jakie mam odmiany zawsze jak kupuje to patrze czy ładna jest
wiem ze dwie to Kwiat jabłoni i dzięki tobie że kolejne dwie to Pasadena:) a reszta to tak nie za bardzo a boje się włączać jakąś stronę z hipkami bo zaraz wszystkie mi się spodobają i będę musiała je mieć bo inaczej to będę na nie chorowała już i tak cała liste wywiesiłam jakie hipki muszę koniecznie mieć:D może Ty byś mi pomogła zidentyfikować moje hipki:D



Filifionka, ten : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c49 ... 49c34.html
i http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/39f ... 27ff2.html to Dancing Queen
ten http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bcf ... 0b648.html to chyba Apple Blossom,
ten http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b46 ... ad3bf.html to chyba Susan
Jeśli chodzi o czerwone, to ich nie potrafię nazwać, bo zdjęcia przeważnie nie pokazuja rzeczywistych kolorów.
Ja posługuję się w dopasowaniu nazw do kwiatów tą stroną :
http://www.amarylis.estranky.cz/stranka ... ippeastrum
Niektóre z tych Hipków są piękne
i http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/39f ... 27ff2.html to Dancing Queen

ten http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bcf ... 0b648.html to chyba Apple Blossom,
ten http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b46 ... ad3bf.html to chyba Susan
Jeśli chodzi o czerwone, to ich nie potrafię nazwać, bo zdjęcia przeważnie nie pokazuja rzeczywistych kolorów.
Ja posługuję się w dopasowaniu nazw do kwiatów tą stroną :
http://www.amarylis.estranky.cz/stranka ... ippeastrum
Niektóre z tych Hipków są piękne

Dorota
-
- 200p
- Posty: 311
- Od: 18 lut 2009, o 11:33
- Lokalizacja: podlaskie
Modesta już kiedyś wchodziłam na ta stronkę i chyba cały dzień spędziłam na oglądaniu hipków aż mi w oczach się mieniło:) takie cudeńka tam pokazują:) mi się wydaje ze ten różowy to albo tak jak napisałaś Susan albo Amalfi bo tak kolorystycznie pasuje a ten czerwony to trochę mi pasuje do Benfica, Black Pearl, tyle jest tych odmian ze aż człowiekowi w oczach się dwoi i troi:) dziękuję za pomoc przy identyfikacji muszę podpisać doniczki żeby wiedzieć co to za odmiana:)
-
- 200p
- Posty: 311
- Od: 18 lut 2009, o 11:33
- Lokalizacja: podlaskie
-
- 500p
- Posty: 572
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Moje hipeastrum oszalało. Kwitło na trzech pędach kwiatowych końcem grudnia, natepnie wypuściło kilka długich liści. Odżywiało cebule przez pół roku i dopiero jakiś miesiąc temu zauważyłem ze "kładzie się do snu" - zaczęło przysychać. Wszystko byłoby cacy, gdyby nie fakt, że wśród przysychających liści pojawił się znowu pęd kwiatowy... Stoi na balkonie i być moze jakiś deszcz pobudził je... Szkoda bo liczylem znowu na obfite kwitnienia na święta ;-)
Filifionka, jeśli chodzi o Twojego różowego, to musisz popatrzeć na wielkość kwiatów, bo Amalfi jest small, czyli mały, a Susan jest large, czyli duży. Na pewno też się różnią i czymś innym, ale na "pierwszt rzut okiem" taka metoda jest najlepsza.
Niestety, ale nie wiem jakie są Twoje pozostałe Hipki, chociaż jeden wydaje mi się podobny do mojego Lemon, ale czy to jest ten
pEtr, a czy Twoje hipeastrum sam zasuszałeś, czy "samo" sie zasuszyło ?
Niestety, ale nie wiem jakie są Twoje pozostałe Hipki, chociaż jeden wydaje mi się podobny do mojego Lemon, ale czy to jest ten

pEtr, a czy Twoje hipeastrum sam zasuszałeś, czy "samo" sie zasuszyło ?
Dorota
-
- 500p
- Posty: 572
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Sam zaczął przysychać i gubić liście, ale jak tylko zobaczyłem ze schnie to drastycznie ograniczyłem podlewanie i przeniosłem w mniej wyeksponowane miejsce ;p. Sam zaschnął też jedyny "prawdziwy" amarylis którego mam - belladonna. Z tym że mają one odwrotny cykl niż hippeastra. W zimie wyrastają im liście i odżywiają cebule aż do wiosny, potem schną. Całe lato wegetują bez znaku życia, aż wrześniem wypuszczaja łodygi kwiatowe. Są to informacje czysto teoretyczne (może je ktoś zweryfikuje ;-) ) gdyż to mój pierwszy rok z beladonną i niecierpliwie czekam na kwiaty.
Filifionka, ten biało-zielony wygląda identycznie jak mój "Moonlight", niestety nie mam zdjeć, ale nawet budowę ma bardzo podobną.
Filifionka, ten biało-zielony wygląda identycznie jak mój "Moonlight", niestety nie mam zdjeć, ale nawet budowę ma bardzo podobną.
-
- 200p
- Posty: 311
- Od: 18 lut 2009, o 11:33
- Lokalizacja: podlaskie
pEtr faktycznie chyba masz rację ten biały wygląda jak moonlight zastanawiałam się też nad fresh lemon bo podobne kolorystycznie:) Modesta faktycznie ten różowy to chyba Susan bo ma duże kwiaty ale i do Amalfi też jest podobny:) z resztą czy to ważne? ważne że pięknie kwitnie i jest czym oko nacieszyć:)
Moje małe cebulki przybyszowe dostały jakichś dziwnych czerwonych plam na liściach są co raz większe
nie wiem co z tym zrobić ani co to jest
naarzie zestawiłam je z okna bo może za dużo swiatła mają i od słońca dostały tych plam?
Moje małe cebulki przybyszowe dostały jakichś dziwnych czerwonych plam na liściach są co raz większe


Filifionka, nie mam dla Ciebie dobrych wiadomości
Te plamy to chorubsko
Przeczytaj tu : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=9596

Te plamy to chorubsko

Przeczytaj tu : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=9596
Dorota
-
- 200p
- Posty: 311
- Od: 18 lut 2009, o 11:33
- Lokalizacja: podlaskie
Modesta tak myślałam ze to jakieś wstrętne choróbsko
i co ja mam z tym zrobić? ech mam nadzieje że reszta hipków tego nie złapała jak tylko plamy się pojawiły to zdjęłam cebulki z okna i zestawiłam z dala od pozostałych hipków. Całe szczęście że tylko trzy cebulki zachorowały mam jeszcze 4 małe przybyszowe to możne one nie zachorują spróbuje jakoś te ratować może mi się uda

Najlepiej zrób jak radzi Przemko 
Mam nadzieje, że on tu zajrzy i ewentualnie coś z moich rad skoryguje
Ja miałam tak samo jak Ty, tylko z dużymi cebulami. Wyjęłam je z ziemi, oskubałam z porażonych łusek,obcięłam liście i zanurzyłam w tym roztworze o którym pisał Przemko
Tu jednak popełniłam jeden błąd: zanurzyłam całą cebulę i trzymałam przez 15 minut w tej "zalewie" ( tak tam gdzieś wyczytałam).
Potem (tu już nie posłuchałam Przemka) wsadziłam do nowej ziemi. No i okazało się, że przez długi czas cebulka nie wypuszczała liści. Potem jak wypuściła liscie, to były jakieś takie strasznie sztywne z ciemno różowym obrzeżem liści. Te liście się połamały, ale teraz rosną już "normalne" bez plam i cebulka jest w porządku
Wydaje mi się, że za głęboko ją "zatopiłam" w tym grzybobójczym preparacie, albo że tak może powinno być ?
Może zajrzy tu Przemko. On najlepiej by wiedział i poradził

Mam nadzieje, że on tu zajrzy i ewentualnie coś z moich rad skoryguje

Ja miałam tak samo jak Ty, tylko z dużymi cebulami. Wyjęłam je z ziemi, oskubałam z porażonych łusek,obcięłam liście i zanurzyłam w tym roztworze o którym pisał Przemko

Potem (tu już nie posłuchałam Przemka) wsadziłam do nowej ziemi. No i okazało się, że przez długi czas cebulka nie wypuszczała liści. Potem jak wypuściła liscie, to były jakieś takie strasznie sztywne z ciemno różowym obrzeżem liści. Te liście się połamały, ale teraz rosną już "normalne" bez plam i cebulka jest w porządku

Może zajrzy tu Przemko. On najlepiej by wiedział i poradził

Dorota
-
- 200p
- Posty: 311
- Od: 18 lut 2009, o 11:33
- Lokalizacja: podlaskie