eMZet, dzięki za nazwanie
"mojego gościa".
Poczytałam trochę o nim i dowiedziałam się, że zachowuje się podobnie jak modliszka - pożera samca po kopulacji, a czasami w trakcie.
Oj biedni by byli mężczyźni, gdyby i u ludzi tak było
Żaden by nie skoczył w "bok", bałby się aby nie został pożarty.
Więc nie na darmo mnie trochę przeraża,

ale nie mogę mu nic zrobić - jest pod ochroną
