Maliny - choroby i szkodniki
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Drugie nawożenie też azofoską?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8161
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Tez, bo innego nie mam oprócz obornika. Mam oczywiście jeszcze nawóz dla borówek.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8161
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Zamieranie pędów malin . Lekki fioletowy kolorek. No jak na obrazku w książce!
Odmiana Polesie, zaledwie siedem sadzonek wysadzonych jesienią, przesłałam je z Polski. No i ostało się sześć. Kilka metrów dalej rośnie odmiana Polka - tylko 1 krzak i tez to ma. W ub. roku tego nie było. Osiedle domków jednorodzinnych, nikt nic nie uprawia poza kilkoma jabłoniami przy niektórych domach wiec skąd ten grzyb się wziął? A ja nic nie mam, ani signum, ani switcha jedynie topsin przeterminowany z 2016 r
. Popsikalam, trudno, zakaz zjadania owoców przez dwa tygodnie, muszę ratować rośliny, są ważniejsze od owoców. Zbyt dużo trudu włożyłam by je tutaj posadzić.
Czy z korzenia, z którego wyciełam zagrzybiona łodygę wyrośnia nowa?



Odmiana Polesie, zaledwie siedem sadzonek wysadzonych jesienią, przesłałam je z Polski. No i ostało się sześć. Kilka metrów dalej rośnie odmiana Polka - tylko 1 krzak i tez to ma. W ub. roku tego nie było. Osiedle domków jednorodzinnych, nikt nic nie uprawia poza kilkoma jabłoniami przy niektórych domach wiec skąd ten grzyb się wziął? A ja nic nie mam, ani signum, ani switcha jedynie topsin przeterminowany z 2016 r

Czy z korzenia, z którego wyciełam zagrzybiona łodygę wyrośnia nowa?



Pozdrawiam! Gienia.
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Gieniu pewnie choroba już była na sadzonkach i trafiły się jakieś sprzyjające warunki np. pogodowe, że akurat teraz się rozwinęła. Z korzenia powinny odbić nowe pędy, a czy nie będą zarażone to loteria. Trzeba zabezpieczyć fungicydem wszystkie zranienia i miejsca po wyciętych pędach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8161
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Trudno wyczuć; albo to jest szara pleśń - choroba, albo szkodnik szpeciel - przebarwiacz malinowy. Powoduje on mozaikowe przebarwienia i nierównomierne dojrzewanie i rozsypywanie się owoców. Widziałeś to z bliska więc sam musisz poszperać w necie, poczytać i zdecydować. Osobiście stawiam na szara pleśń. A na dodatek jeśli jest gąszcz? 

Pozdrawiam! Gienia.
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Na 100% nie jest to szara pleśń i przebarwiacz malinowy raczej też nie bo owoce się nie rozsypują, nierównomierne dojrzewanie też nie występuje. To jest po prostu żółto pomarańczowy pyłek tylko na owocach. Brak jakichkolwiek zmian na krzakach.
Pozdro
Pozdro
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8161
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Maliny - choroby i szkodniki
No to sam widzisz z bliska najlepiej, musisz szperać po necie i szukać. Może to jakaś felerna odmiana, i / lub coś jej wyraźnie nie pasuję, może to być choroba fizjologiczna , czyli braki nawozowe (niedobór mikroelementów np boru lub innych)? Podłoże?. Może jakiś szkodnik bliżej nie znany? Uprawiam maliny już od lat 70-tych i nigdy się z czymś takim nie spotkałam. 

Pozdrawiam! Gienia.
Re: Maliny - choroby i szkodniki
Jak maliny zaczną się robić czerwone to trzeba opryskać preparatem Lepinox, on jest naturalny, można jeść po nim owoce. To choroba grzybowa wywołana przez robaki, one robią rany i potem zawiązuje się choroba.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 8 maja 2022, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.