Elizabetka pisze:
Możesz tak pokazywać w nieskończoność.

Elżuniu, żebyś tylko nie żałowała tych słów...
Honey Dijon ma rzeczywiście bardzo nietypowy kolor. Nie wszystkim się podoba, ale ja lubię takie "wynalazki". Gdybym miała mieć tylko jedną różę w ogrodzie, wybrałabym pewnie coś bardziej klasycznego, jednak mogąc mieć więcej, chętnie wyszukuję takie niespotykane.
Cynamon pisze:
Twój ogród, jest najlepszym remedium, na wszystkie smutki tego świata !!!

I o to chodzi!!!

Kochana jesteś,
Cynamonku!
Przedwczoraj miałam przyjemność poznać Twoją koleżankę po fachu. Jeśli dobrze zapamiętałam, skończyła ASP w W-wie a na pewno tam mieszkała. Maluje również akwarelki. Wystawia i sprzedaje swoje obrazy w Giverny. Wpadła do mnie na kawę z koleżanką zwiedziła ogród i zaprosiła nas z M. do siebie.
abeille pisze:Twoja Pierre de Ronsard jest przecudowna.
Najładniejsza z wszystkich które dotąd widziałam.
Wisiu, nawet sobie nie wyobrażasz jak mi miło to słyszeć! Od razu chce się pracować w ogrodzie.

My wybieraliśmy się do Bagatelle wczoraj, ale pogoda była taka parszywa, że sobie odpuściliśmy. Ale za to zrobiłam kilka pożytecznych rzeczy w warzywniaku. Do Bagatelle wybierzemy się z pewnością na dniach.
Będę pokazywać, nie ma sprawy...
P.S. Chociaż w Tobie mam bratnią duszę jeśli chodzi o irysy!
Grażynko, Tess, już Wam Kocia Iza

odpowiedziała, że to Wild Rover. Mnie też się bardzo podoba, ale nie potrafię jeszcze nic o niej powiedzieć, bo zasadziłam ją dopiero jesienią. Wiem tylko, że to duża róża, którą można prowadzić albo jako duży krzew albo jako małą pnącą.
Dawidku, dobra idź oglądać... ale napij się wcześniej trochę kawki, żeby nabrać sił!
Isia pisze: buuu ja chcę ciepło i słoneczko .... żartuje oczywiście
Isiu, obawiam się, że nie żartujesz...

Ja też chcę tego samego, bo od dwóch dni zrobiło się pochmurno i deszczowo...
chatte pisze:Alutka, przepraszam, ze zamiast obrazków wkleiłam linki. Nie wiem sama jak to zrobiłam
Obawiam się,
Kociaczku, że nie zależy to od Ciebie... Są to prawdopodobnie nowe ustawienia i jeśli "cytujesz" zdjęcie, zamiast zdjęcia pojawia się link do niego.
chatte pisze:
Mamy Blue... Czym ona różni się od Sissi?
Różni się kształtem i wielkością kwiatu, pokrojem krzewu, zapachem, odcieniem... podobnie jak różnią się między sobą róże różowe, czerwone czy żółte... Jeśli chodzi o moje, są jeszcze zbyt młode, żeby ocenić pokrój krzewu, ale to co się da, zobacz sama:
Sissi: (Na pierwszym zdjęciu, ta po prawej. Po lewej, Chartreuse de Parme)
Mamy Blue: (Na pierwszym zdjęciu po prawej na dole. Jeszcze trochę chuderlawa, ale przesadzana jesienią)
Charles de Gaulle:
Rose de Burdigala:
Dioressence:
