Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II

[affa]

Wiem, że już listopad, ale może kogoś to zainteresuje. Byłam w sobotę w chorzowskiej Castoramie i mieli wyprzedaż resztek hortensjii-Kyushu. Krzewy od ponad tygodnia, może nawet kilkunastu dni trzymane w budynku, podlewane. Krzaczki dość ładnie rozgałęzione, częściowo przycięte. Kupiłam 2 - jedną posadziłam, drugą mam zamiar przetrzymać do wiosny. Kosztują 9zł. Mieli też kilka ogrodowych, bez kwiatów, zdrowe listki (swoją pierwszą kupiłam właśnie tam w takiej samej doniczce - zdjęcie kilka stron wcześniej -wtedy były dostępne jeszcze pełne, w kolorze purpurowo-fioletowym i niebieskim).

[jardin]

Chciałam Wam pokazać moją najmniejsza hortensje, która miał tylko 2 maleńkie listki i wyglądała tak ;)

[cilla77]

Asiu, ale słodziutka ta Twoja hortensja. Niesamowite, tak jej się chciało być już dorosłą?

[boniczka]

Witam,
planuję wsadzenie hortensji ogrodowej do dużych donic i w związku z tym mam pytanie.
W jakich donicach taka hortensja (planuję kwitnienie na niebiesko) prezentuje sie najładniej? Chodzi mi zarówno o kształt jak i kolor. Może ktoś mógłby się pochwalić zdjęciem? Albo podesłać jakieś linki?

[dawidbanan]

Boniczko, może taka donica

Ale na pewno nie kupuj niebieskiej donicy, bo będzie brzydko wyglądać i będzie się "gryzła" z kwiatostanem...

[boniczka]

dziękuję,
no właśnie też nie chcę, żeby mi się coś gryzło, ale żeby podkreślało urodę,
widziałam na niektórych wystawach kwiatów doniczkowe włożone w różne osłonki, ten sam kwiat prezentował sięalbo koszmarnie albo donica go ubogacała, a nie chcę eksperymentować, bo taka donica to też niemały wydatek

[@.monka]

hortesja w donicy ...to kłopot, głównie z utrzymaniem wilgoci albo zalaniem, kłopot z przesadzaniem bo wytrzyma tak ze dwa lata w jednej donicy, no i zabezpieczenie zimą. Chyba że jakaś malutka ale co to za efekt w donicy. Chcesz niebieską...też kłopot, bo żeby była niebieska ziemia powinna mieć odczyn kwaśny pH 5-5,5 i dodawać trzeba siarczan glinu do podlewania (łatwo można spalić korzenie), woda do podlewania też powinna byc lekko kwaśna, odpada więc donica betonowa.
nie żebym Cię zniechęcała, ale eksperymentować można

co do doniczek i osłonek ja się nie wypowiem bo każdemu co innego się podoba

photosnet

[Karo]

No nie wiem czy kłopot ...
ja od dawna uprawiam w takiej donicy hortensję ogrodową

http://img391.imageshack.us/img391/3858/p1250678oc3.jpg

nie mam raczej problemu zadnego... bo nawet zimowanie nie było nim dotychczas.
Mieszkam w rejonie gdzie hortensji nie okrywam więc nie ma potrzeby zabezpieczać tej donicy.
W zimniejszym rejonie można wielka donice owinąc folia bąbelkową lub papierem falistym
ale w miejscu reprezentacyjnym - hortensja w pięknej donicy to moim zdaniem rewelacyjny pomysł.
Uważam,że powinna byc prosta bez nadmiaru ozdób - taka by nie przyćmiła kwiatów
Też lubię eksperymentować ...

[@.monka]

Dla takiego doświadczonego ogrodnika jak Ty KaRo może większych kłopotów nie sprawiać, chociaż po końcówkach niektórych liści to chyba jednak trochę...ja niestety mam złe doświadczenia
Mogę spytać jak długo ją masz w tej donicy i czy w te mrozy okrywałaś jakoś?
--------------------------
wybacz aż z ciekawości popatrzyłam na linki z tego roku z Twoimi pięknymi hortensjami, a jednak Tobie też przemarzła

Ja również przestałam w tym roku 'malować ' na niebiesko moje w donicy.
Nie mam cierpliwości oczekiwać tego 'błękitu Paryża' a poza tym tej zimy czy wiosny zmarzła mi ta kolorowana więc tym bardziej nic przy niej nie robię,chociaż ona bardzo dopomina się mojej uwagi :P
Mimo,że zmarzła,że była przycięta do poziomu ziemi odrosła jako liliput
i jako liliput kwitnie ... zobacz proszę jak się ma przemarzła hortensja.

[Karo]

Tak, przemarzła nieokryta jak zwykle...
W tym roku również stoi nieokryta
Ale dalej rośnie i kwitnie i ja dalej ją maluję... nie umiem przestać.
Eksperymenty chyba sa silniejsze ode mnie

[boniczka]

KaRo,
a podpowiedz, jak założożyć takie coś pięknego w donicy, żeby nie popełnić błędów?
Czy dużo je nawozisz? i czym?

[Karo]

Nie poświęcam tej kompozycji czasu więcej niż całemu ogrodowi.
W przeciętej beczce dębowej jest umieszczony czarny worek na śmieci ,mocno przedziurawiony z powodu targania tej donicy po betonowych płytkach.
Na samym dnie jest warstwa kamieni wymieszanych z piaskiem,
reszta to ziemia ogrodowa zmieszana z niedużą ilością kwaśnego torfu i do takiej mieszanki wsadziłam hortensję.
Z czasem ziemia nabrała mocno kwaśnego odczynu ponieważ mocno ją zakwaszałam(nawozem do borówek) chcąc uzyskać niebieski kolor kwiatów.
Zwykle hortensje dostają kilka garstek azofoski wiosną i potem w sezonie jeszcze ze 2 razy innego nawozu albo do roślin kwitnących albo specjalistycznego do hortensji.
Ważny jest termin ostatniego nawożenia - ja to robię do końca lipca a najpóźniej w pierwszych dniach sierpnia.
Pedy muszą mieć czas zdrewnieć przed zimą.
Podlewam zawsze wtedy gdy podlewam ogród ale również wtedy gdy widać przywiędłe liście lub kwiaty.
Hortensje szybko reagują na brak wody ale nie przelewam ich zbytnio,podlewam raczej częściej ale nie stoją w wodzie
( w przypadku donic)

Przemarznięcie poprzedniej zimy było moim zdaniem nietypowym przypadkiem...
bo nawet podczas pamiętnej zimy w 2007 roku było wszystko ok a w ubiegłym sezonie mimo braku prawdziwych siarczystych mrozów zdarzyło się to co przytoczyła @.monka.
Zresztą nie tylko w przypadku tej hortensji obserwuję dziwne reakcje krzewów.
Np. w maju 2008 zmarzły wszystkie młode przyrosty H.aspera i mimo to zakwitła piąknie
a w ubiegłym sezonie nic nie zmarzło i wydała zaledwie jeden kwiat...
Przyczyna zapewne jakas jest ... ale sądzę,że to nie zimno.

[@.monka]

Tak, przemarzła nieokryta jak zwykle... ..

ja to bym się martwiła, tyle pracy włożonej chociażby w kolorowankę..
eeech w końcu drogie nie są i zawsze można zmienić na nowszy model

boniczka może wiklina pasowałaby Tobie jako osłonka

stąd

[boniczka]

dziękuję

[LilaRose]

Witam serdecznie w nowym roku . Osładzam sobie zimę Waszymi pięknymi hortensjami- co jedna, to piękniejsza - a ja mam tak dramatycznie mało miejsca... Udało mi się jedynie wyszarpnąć kawalątek na hortensję ogrodową NN. Kupiłam ją jako mocną sadzonkę trzy lata temu. W pierwszym roku nie zakwitła, a w drugim... Ależ mi sprawiła radość! I niniejszym dzielę się nią z Wami .