Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 520
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę

Post »

grympek,

Raczej 5-7oC
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
duduś
1000p
1000p
Posty: 1100
Od: 22 sie 2009, o 09:07
Lokalizacja: opole

uprawa

Post »

Witam - do jakiej temper. ( minusowej ) wytrzymują RH? Trzeba przykrywać ?
duduś
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Podłoże do różaneczników i azali

Post »

Wszystko zależy od odmiany jedne marzną w -15 inne wytrzymują i -35 stopni.
Uprawa tych delikatnych na 99% zakończy się niepowodzeniem a te nadające się na nasze warunki warto osłonić przed wiatrem.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7581
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę

Post »

Ja bym jeszcze dorzuciła zabezpieczanie zimową porą przed sarnami.
Właśnie dziś zobaczyłam czego nie zobaczę wiosną ( a wczoraj jeszcze były)
3/4 pąków u azalii obgryzione, a miały masę pąków, masę. :( :twisted:
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 520
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę

Post »

Jokaer,

A teraz będą miały niestrawność, bo wszystkie części roślin są trujące.
W USA nazywana jest rośliną samobójców, nawet jest tabela jak szkodzi i po ilu godzinach jakie reakcje...
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę

Post »

No właśnie, tak się zastanawiałem czemu młode pąki róż są objedzone, a rosnący obok rododendron z soczystymi pąkami, i kawałeczek dalej azalie wielkokwiatowe nietknięte.

Poprawiłam pispownię/KaRo
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
jolanda27
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 14 sie 2016, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej

Post »

Witam,
moje pytanie kieruję do asprocola. Jakie jest Twoje zdanie na temat zabezpieczania młodych rododendronów na zimę? Ja, póki co, mam pojedyncze egzemplarze tych pięknych roślinek. Nasłuchałam się różnych teorii na temat zabezpieczania ich na zimę, osobiście kilka z nich "ogaciłam", kilka zostawiłam bez zabezpieczenia. Jak widzę tę Twoją piękną gromadkę w tym mrozie to się zastanawiam jak traktowałeś swoje roślinki kiedy były młode i nie tak dostojne, czy okrywałeś je, czy szedłeś na żywioł. Teraz idzie odwilż lekka i tak się zastanawiam, czy nie "ogacić" jeszcze te pozostałe, bo chciałabym, by nie przepadły mi w te mrozy (a jeszcze podobno nas nie opuszczą).

Pozdrawiam
Jola - "ogrodnik" od sierpnia 2016
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej

Post »

W tej chwili u mnie robi się biało więc będą mieć czapki ale nawet jak przymroziło to nie okrywałem żadnych rododendronów. Mam kilka o wytrzymałości podobno do -15 ale im udało się przezimować mrozy nawet do -21. Ja nie okrywam - rok w rok zostawiam je tak jak rosną. Staram się żeby mróz nie złapał ich w suchym podłożu. Jesień była mokra więc nawet palcem nie kiwnąłem.
W ogrodzie mam i krzaczki 2-3 letnie i dużo weteranów które przetrzymały i -29 bez okrywania. Jednakże mój ogród jest osłonięty od wiatru a to zimny wiatr robi największe szkody.
Szczerze mówiąc mam teorię że parawan TAK ale kapturki NIE. Zresztą jestem przekonany że największe mrozy tej zimy są już za nami.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
akacjowa
200p
200p
Posty: 220
Od: 24 mar 2016, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę

Post »

Możecie powstawiać zdjęcia waszych rh ? jestem ciekawa jak wyglądają. u mnie było poniżej -20 i mojemu za bardzo chyba nie dokuczyło, jednak chciałabym porównać z innymi rh.
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 520
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę

Post »

akacjowa,

Poczekajcie z tymi zdjęciami, bo idą nowe mrozy.
A to co dziś wygląda nieźle niekoniecznie musi dobrze wyglądać po kilku miesiącach.
Różaneczniki nie od razu reagują barwą na mróz.
Najszybciej reagują liście lekko brązowiejąc (czasem stają się czekoladowe) i zwijają w ruloniki.
Każde przejście od temperatur dodatnich do mrozu to reakcja powodująca zwijanie liści.
Jeżeli takich okresów jest podczas zimy wiele to pod jej koniec różaneczniki często pozbywają się ich części, lub nawet większości, są to zjawiska rzadkie, ale zdarzają się.
Brązowienie liści jako reakcja na niskie temperatury powiązane jest z ich brązowieniem, które po wzroście temperatury powyżej zera zanika i liście wracają do zielonej barwy.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
Awatar użytkownika
Osmunda
500p
500p
Posty: 543
Od: 18 maja 2016, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.

Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę

Post »

Zygmor,
Z tym brązowieniem różaneczników i powrotem do zieloności to obyś miał rację.Wczoraj byłam na działce i jedne są nietknięte zimą a inne totalnie brązowe.Mam złe przeczucia , że te brązowe są martwe.
Pozdrawiam serdecznie.
"Conditor horti felicitatis auctor"
Mój ogrodolas
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7581
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę

Post »

Jeśli coś Cię pocieszy, to powiem, że mam praktycznie zeżarte przez sarny 99% pąków u azalii wielkokwiatowych.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
Osmunda
500p
500p
Posty: 543
Od: 18 maja 2016, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.

Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę

Post »

Joaker , współczuję, ale czy mróz winien, czy zwierzątka jeden czort oczu nie nacieszymy kwiatami.Ty w tym roku a ja pewnie w ogóle.
Pozdrawiam serdecznie.
"Conditor horti felicitatis auctor"
Mój ogrodolas
Anastazja80
500p
500p
Posty: 768
Od: 20 mar 2014, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kobyłka

Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę

Post »

Wczoraj zdjęlam włókninę z mojego rododendrona, fajnie przezimował.
Obrazek
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Awatar użytkownika
Laelia
200p
200p
Posty: 231
Od: 17 lis 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę

Post »

Byłam wczoraj na działce, i okazało się, że ja z kolei miałam inwazję zajęcy tej zimy. Na azaliach zostały może ze trzy pąki, te na samej górze, rododendrony też objedzone, a azalię japońską to skosiły prawie o połowę. Dobrze że wiem, że można je formować, bo bym zawału dostała. Zabezpieczacie się może? Jakiś płotek? Siatka?
Pierwszy raz mi się to zdarzyło, mimo że mam działkę w lesie.
A propos trujące - młode cisy w żywopłocie oskubały doszczętnie :twisted:
Pozdrawiam
Magda
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”