Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę
grympek,
Raczej 5-7oC
Raczej 5-7oC
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Podłoże do różaneczników i azali
Wszystko zależy od odmiany jedne marzną w -15 inne wytrzymują i -35 stopni.
Uprawa tych delikatnych na 99% zakończy się niepowodzeniem a te nadające się na nasze warunki warto osłonić przed wiatrem.
Uprawa tych delikatnych na 99% zakończy się niepowodzeniem a te nadające się na nasze warunki warto osłonić przed wiatrem.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę
Ja bym jeszcze dorzuciła zabezpieczanie zimową porą przed sarnami.
Właśnie dziś zobaczyłam czego nie zobaczę wiosną ( a wczoraj jeszcze były)
3/4 pąków u azalii obgryzione, a miały masę pąków, masę.

Właśnie dziś zobaczyłam czego nie zobaczę wiosną ( a wczoraj jeszcze były)
3/4 pąków u azalii obgryzione, a miały masę pąków, masę.


Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę
Jokaer,
A teraz będą miały niestrawność, bo wszystkie części roślin są trujące.
W USA nazywana jest rośliną samobójców, nawet jest tabela jak szkodzi i po ilu godzinach jakie reakcje...
A teraz będą miały niestrawność, bo wszystkie części roślin są trujące.
W USA nazywana jest rośliną samobójców, nawet jest tabela jak szkodzi i po ilu godzinach jakie reakcje...
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę
No właśnie, tak się zastanawiałem czemu młode pąki róż są objedzone, a rosnący obok rododendron z soczystymi pąkami, i kawałeczek dalej azalie wielkokwiatowe nietknięte.
Poprawiłam pispownię/KaRo
Poprawiłam pispownię/KaRo
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
Witam,
moje pytanie kieruję do asprocola. Jakie jest Twoje zdanie na temat zabezpieczania młodych rododendronów na zimę? Ja, póki co, mam pojedyncze egzemplarze tych pięknych roślinek. Nasłuchałam się różnych teorii na temat zabezpieczania ich na zimę, osobiście kilka z nich "ogaciłam", kilka zostawiłam bez zabezpieczenia. Jak widzę tę Twoją piękną gromadkę w tym mrozie to się zastanawiam jak traktowałeś swoje roślinki kiedy były młode i nie tak dostojne, czy okrywałeś je, czy szedłeś na żywioł. Teraz idzie odwilż lekka i tak się zastanawiam, czy nie "ogacić" jeszcze te pozostałe, bo chciałabym, by nie przepadły mi w te mrozy (a jeszcze podobno nas nie opuszczą).
Pozdrawiam
moje pytanie kieruję do asprocola. Jakie jest Twoje zdanie na temat zabezpieczania młodych rododendronów na zimę? Ja, póki co, mam pojedyncze egzemplarze tych pięknych roślinek. Nasłuchałam się różnych teorii na temat zabezpieczania ich na zimę, osobiście kilka z nich "ogaciłam", kilka zostawiłam bez zabezpieczenia. Jak widzę tę Twoją piękną gromadkę w tym mrozie to się zastanawiam jak traktowałeś swoje roślinki kiedy były młode i nie tak dostojne, czy okrywałeś je, czy szedłeś na żywioł. Teraz idzie odwilż lekka i tak się zastanawiam, czy nie "ogacić" jeszcze te pozostałe, bo chciałabym, by nie przepadły mi w te mrozy (a jeszcze podobno nas nie opuszczą).
Pozdrawiam
Jola - "ogrodnik" od sierpnia 2016
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron po kwitnieniu.Co dalej
W tej chwili u mnie robi się biało więc będą mieć czapki ale nawet jak przymroziło to nie okrywałem żadnych rododendronów. Mam kilka o wytrzymałości podobno do -15 ale im udało się przezimować mrozy nawet do -21. Ja nie okrywam - rok w rok zostawiam je tak jak rosną. Staram się żeby mróz nie złapał ich w suchym podłożu. Jesień była mokra więc nawet palcem nie kiwnąłem.
W ogrodzie mam i krzaczki 2-3 letnie i dużo weteranów które przetrzymały i -29 bez okrywania. Jednakże mój ogród jest osłonięty od wiatru a to zimny wiatr robi największe szkody.
Szczerze mówiąc mam teorię że parawan TAK ale kapturki NIE. Zresztą jestem przekonany że największe mrozy tej zimy są już za nami.
W ogrodzie mam i krzaczki 2-3 letnie i dużo weteranów które przetrzymały i -29 bez okrywania. Jednakże mój ogród jest osłonięty od wiatru a to zimny wiatr robi największe szkody.
Szczerze mówiąc mam teorię że parawan TAK ale kapturki NIE. Zresztą jestem przekonany że największe mrozy tej zimy są już za nami.
Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę
Możecie powstawiać zdjęcia waszych rh ? jestem ciekawa jak wyglądają. u mnie było poniżej -20 i mojemu za bardzo chyba nie dokuczyło, jednak chciałabym porównać z innymi rh.
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę
akacjowa,
Poczekajcie z tymi zdjęciami, bo idą nowe mrozy.
A to co dziś wygląda nieźle niekoniecznie musi dobrze wyglądać po kilku miesiącach.
Różaneczniki nie od razu reagują barwą na mróz.
Najszybciej reagują liście lekko brązowiejąc (czasem stają się czekoladowe) i zwijają w ruloniki.
Każde przejście od temperatur dodatnich do mrozu to reakcja powodująca zwijanie liści.
Jeżeli takich okresów jest podczas zimy wiele to pod jej koniec różaneczniki często pozbywają się ich części, lub nawet większości, są to zjawiska rzadkie, ale zdarzają się.
Brązowienie liści jako reakcja na niskie temperatury powiązane jest z ich brązowieniem, które po wzroście temperatury powyżej zera zanika i liście wracają do zielonej barwy.
Poczekajcie z tymi zdjęciami, bo idą nowe mrozy.
A to co dziś wygląda nieźle niekoniecznie musi dobrze wyglądać po kilku miesiącach.
Różaneczniki nie od razu reagują barwą na mróz.
Najszybciej reagują liście lekko brązowiejąc (czasem stają się czekoladowe) i zwijają w ruloniki.
Każde przejście od temperatur dodatnich do mrozu to reakcja powodująca zwijanie liści.
Jeżeli takich okresów jest podczas zimy wiele to pod jej koniec różaneczniki często pozbywają się ich części, lub nawet większości, są to zjawiska rzadkie, ale zdarzają się.
Brązowienie liści jako reakcja na niskie temperatury powiązane jest z ich brązowieniem, które po wzroście temperatury powyżej zera zanika i liście wracają do zielonej barwy.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- Osmunda
- 500p
- Posty: 543
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę
Zygmor,
Z tym brązowieniem różaneczników i powrotem do zieloności to obyś miał rację.Wczoraj byłam na działce i jedne są nietknięte zimą a inne totalnie brązowe.Mam złe przeczucia , że te brązowe są martwe.
Z tym brązowieniem różaneczników i powrotem do zieloności to obyś miał rację.Wczoraj byłam na działce i jedne są nietknięte zimą a inne totalnie brązowe.Mam złe przeczucia , że te brązowe są martwe.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę
Jeśli coś Cię pocieszy, to powiem, że mam praktycznie zeżarte przez sarny 99% pąków u azalii wielkokwiatowych.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Osmunda
- 500p
- Posty: 543
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę
Joaker , współczuję, ale czy mróz winien, czy zwierzątka jeden czort oczu nie nacieszymy kwiatami.Ty w tym roku a ja pewnie w ogóle.
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
- Laelia
- 200p
- Posty: 231
- Od: 17 lis 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę
Byłam wczoraj na działce, i okazało się, że ja z kolei miałam inwazję zajęcy tej zimy. Na azaliach zostały może ze trzy pąki, te na samej górze, rododendrony też objedzone, a azalię japońską to skosiły prawie o połowę. Dobrze że wiem, że można je formować, bo bym zawału dostała. Zabezpieczacie się może? Jakiś płotek? Siatka?
Pierwszy raz mi się to zdarzyło, mimo że mam działkę w lesie.
A propos trujące - młode cisy w żywopłocie oskubały doszczętnie
Pierwszy raz mi się to zdarzyło, mimo że mam działkę w lesie.
A propos trujące - młode cisy w żywopłocie oskubały doszczętnie

Pozdrawiam
Magda
Magda