ada.kj pisze:Jolu. Doczytałam Twój wątek do końca. Widziałam wcześniej ile zrobiliście z mężem. Znam to, bo sama podobną walkę stoczyłam parę lat temu na swojej. U mnie na szczęście nie miałam dzikich jeżyn. Ale ja uprawiam ją sama. Czytałam w wątku u Tu.ji, że zastanawiasz się nad siewem kwiatów jednorocznych. Ja mam ten sam dylemat. Ziemię mam dobrą, lecz ciężką. W przypadku suszy nasiona często nie dają rady wzejść, gdyż ziemia się zaskorupia. Również chciałoby się w wielu miejscach np. popodsadzać puste miejsca po cebulowych dlatego uważam że jednak sianie w skrzynkach lub doniczkach jest lepsze, lecz dochodzi pikowanie . Ale każdy ma inne warunki i musi wybrać co u niego lepiej zdaje egzamin. Wiele zależy też od rodzaju kwiatów. Nasturcji na pewno nie będę pikować, tylko od razu na stałe miejsce. Ale aksamitki będę pikować. Również chyba cynie i astry. Z jednorocznych będę siała jeszcze godecje i lobelie. Lobelie potrzebuję na balkon, więc w skrzynki w domu, a godecję będę chyba siała na działce wprost do gruntu. To zależy jaka będzie wiosna. Nakupiłam w tym roku sporo nasion bylin, a te sieje się z reguły dopiero w maju, czerwcu a pikuje dopiero w sierpniu, gdyż i tak w danym roku nie zakwitną.
Ada/Krysia miło Cię gościć u mnie

Ja u Ciebie też byłam, ale jeszcze nie dobrnęłam do końca, ale powiem że Cię podziwiam, że tyle pracy włożyłaś i to sama...i nie zrażasz się różnymi trudnościami /złodzieje, dojazd do działki/..Gratuluję...
Ja kupiłam nasionka i cynii i astrów i aksamitek...szkoda by mi było jakby nie wzeszły...Muszę pomyśleć o doniczkach... Byliny też mam i będę siać póżniej, ale myślałam o rozsadniku
Ado ja lobelię już wysiałam bo na opakowaniu pisało luty i wschodzi już
