Dziękuję
Amlos i
Cynamon za życzenia - szczególnie te odnośnie ogrodu, ale jak to mówią "bez pracy nie ma kołaczy".
Aniu- miło mi,że przypadły Ci do gustu moje zakupy. Na drugiem zdjęciu jest trójsklepka.
Poszłam wczoraj posadzić moje nowe nabytki i niestety okazało się,że musiałam wykopać inkarwillę by tiarella miała gdzie rosnąć. Co prawda już wcześniej planowałam przesadzenie inkarwilli, bo w tym miejscu wcale mi nie zakwitła. Nawet nie przypuszczałam,że jestem już na takim etapie,że muszę coś wykopać by posadzić nową roślinę. Wszystko przez to,że mam "zorganizowane" boki działki a środek jest jeszcze dziewiczy i czeka na swoją kolej. Biedna inkarwilla czeka teraz w altanie na swoje miejsce, a ja nadal nie wiem gdzie ją przesadzić.
Przy okazji obejrzałam sobie ładne widowisko:
A to widok na moją działkę od strony parku - planuję posadzić tuje jako żywopłot, myślałam też o krzewach liściastych, ale liści i bez tego mam dużo do sprzątania jesienią.
A na koniec moja ixia, która z kwiatka wiosennego zrobiła się jesiennym i kolejna kwitnąca begonia w gazonie:
