Mój skrawek ziemi - Gabriela - część 2
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Gabrysiu - dziękuję bardzo za podany zestaw.
Bardzo mi się podoba i uważam, że niebieski
jak najbardziej pasuje. Ale wiadomo - każdemu co innego się podoba, poza tym pewnie inaczej
rabata wygląda na zdjęciu a inaczej trochę w rzeczywistości.
Domyślam się, że na pomarańczowo kwitnie trojeść?
Aniu - nie wiedziałam, że jest rudbekia wieloletnia! Myślałam, że to tylko jednoroczna roślina?

jak najbardziej pasuje. Ale wiadomo - każdemu co innego się podoba, poza tym pewnie inaczej
rabata wygląda na zdjęciu a inaczej trochę w rzeczywistości.
Domyślam się, że na pomarańczowo kwitnie trojeść?
Aniu - nie wiedziałam, że jest rudbekia wieloletnia! Myślałam, że to tylko jednoroczna roślina?

Pozdrawiam serdecznie
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Tak Wisienko ja mam rudbekie błyskotliwą,ktora jest bylina wieloletnią.Wisienka pisze:Aniu - nie wiedziałam, że jest rudbekia wieloletnia! Myślałam, że to tylko jednoroczna roślina?
Mam zdjęcia,które za chwile wkleję u siebie a więc zapraszam.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Wisienka pisze:Gabrysiu - dziękuję bardzo za podany zestaw.Bardzo mi się podoba i uważam, że niebieski
jak najbardziej pasuje. Ale wiadomo - każdemu co innego się podoba, poza tym pewnie inaczej
rabata wygląda na zdjęciu a inaczej trochę w rzeczywistości.
Domyślam się, że na pomarańczowo kwitnie trojeść?
Aniu - nie wiedziałam, że jest rudbekia wieloletnia! Myślałam, że to tylko jednoroczna roślina?
Wisienko, niebieski nie jest zły, tylko może ja mam za dużo żółtego.
Bo wsadziłam tam jeszcze tunbergię, i pnie się po liliach.
A trojeść faktycznie kwitnie pomarańczowo.
GABI-ZAGLĄDAM TU DO CIEBIE I CZYTAM SOBIE.CHCĘ CI TU NAPISAĆ IŻ OD SOBOTY ZACZEŁAM PLANOWAĆ JAK BĘDĘ SIAĆ /SADZIĆ KWIATUSZKI BY BYŁO ŁADNIE NA TEJ MOJEJ ŁĄCE NA WOISNĘ.CHCĘ ZROBIĆ Z KAMIENI/LUB W OGRODNICZYM SĄ TAKIE PŁOTKI DREWNIANE TAKIE KOŁA I TAM W ŚRODKU MAJĄ BYĆ KWIATY.CENTRALNIE ŚRODEK TO CHCĘ BYŁY WYSOKIE A PÓŹNIEJ CORAŻ NIŻSZE .TYLKO CZY TO SIĘ TAK UDA TO ZOBACZYMY.TYLKO NIE WIEM JAK DO TEGO SIĘ ZABRAĆ GDY EDNE PRZEKWITNĄ Y DRUKIE BYŁY KWITNĄCE.
POZDRAWIAM
TAMI
Tami, dlaczego znowu krzyczysz??? Duże litery to w netykiecie wrzask, a przecie chyba nie masz nic nikomu za złe? Pisz normalną czcionką, proszę. Dziękuję. Nalewka
POZDRAWIAM

Tami, dlaczego znowu krzyczysz??? Duże litery to w netykiecie wrzask, a przecie chyba nie masz nic nikomu za złe? Pisz normalną czcionką, proszę. Dziękuję. Nalewka
"Ogródek raczkującej tamusi" - zapraszam.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Witam Cię Tamusiu u mnie !
To dobrze że zaczynasz już planować jak chcesz urządzić swoją działkę.
Myślę że Ci się uda, choć z pewnością nie za pierwszym razem, a może ?
Mnie za pierwszym razem się nie udało, i trzeba było przesadzać nawet kilka razy.
Teraz czasami też się zdarzy że coś nie spasuje i sadzę w innym miejscu.
Ale tak to już jest, zanim roślina osiądzie w miejscu stałym to trochę po ogrodzie wędruje.
Piszesz że nie wiesz jak się zabrać do tego ?
Jak zaczniesz, to wtedy już pójdzie samo, zobaczysz.
Najlepsze pomysły przychodzą w trakcie pracy, przynajmniej ja tak mam.
To dobrze że zaczynasz już planować jak chcesz urządzić swoją działkę.
Myślę że Ci się uda, choć z pewnością nie za pierwszym razem, a może ?
Mnie za pierwszym razem się nie udało, i trzeba było przesadzać nawet kilka razy.
Teraz czasami też się zdarzy że coś nie spasuje i sadzę w innym miejscu.
Ale tak to już jest, zanim roślina osiądzie w miejscu stałym to trochę po ogrodzie wędruje.
Piszesz że nie wiesz jak się zabrać do tego ?
Jak zaczniesz, to wtedy już pójdzie samo, zobaczysz.
Najlepsze pomysły przychodzą w trakcie pracy, przynajmniej ja tak mam.

- Karolcia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4928
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Tak,tak pisałaś że mało kwitnie,ale ja wiem że to taka kokieteria i wrodzona skromność
Wiesz ja mam 3 hortensje i tylko jedna jest piękna,dorodna i pięknie się rozkrzewia.
A dwie pozostałe to jak ubogie krewne z Moraw
Poczekam cierpliwie,jednak to może być złe miejsce,tak jak Ty piszesz.
Tak samo mam z budlejami.
Jedna zapinkala a inne się "kiszą"
I co z ty fantem zrobić?

Wiesz ja mam 3 hortensje i tylko jedna jest piękna,dorodna i pięknie się rozkrzewia.
A dwie pozostałe to jak ubogie krewne z Moraw

Poczekam cierpliwie,jednak to może być złe miejsce,tak jak Ty piszesz.
Tak samo mam z budlejami.
Jedna zapinkala a inne się "kiszą"
I co z ty fantem zrobić?
Pozdrawiam Magda 

- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Madziu, u mnie budleja jest wielgachna, ale coś mi się wydaje że kwiatostanów jak na takie krzaczycho jest za mało.Karolcia pisze:Tak,tak pisałaś że mało kwitnie,ale ja wiem że to taka kokieteria i wrodzona skromność![]()
Wiesz ja mam 3 hortensje i tylko jedna jest piękna,dorodna i pięknie się rozkrzewia.
A dwie pozostałe to jak ubogie krewne z Moraw![]()
Poczekam cierpliwie,jednak to może być złe miejsce,tak jak Ty piszesz.
Tak samo mam z budlejami.
Jedna zapinkala a inne się "kiszą"
I co z ty fantem zrobić?
Dzisiaj wsadziłam gałązeczki hortensji do ziemi, zobaczymy czy się ukorzenią.
Znalazłam też dosyć ładną sadzonkę budlei, chyba sama się wysiała, bo ja nie przypominam sobie abym to robiła.


Widzisz Madziu, czasami może się coś samo "zrobić".
- markussch01
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 7 lis 2007, o 22:40
- Lokalizacja: Düsseldorf
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Witaj Markus.
To ukorzenianie to prosta sprawa. Oderwałam gałązeczki razem z piętką, czubek odcięłam i zostawiłam o długości
ok. 20 cm , zanurzyłam do ukorzeniacza i wsadziłam do doniczki.
Dzisiaj jeszcze wsadzę do ziemi ze dwie gałązki, ale bez piętki, zobaczę które się wcześniej ukorzenią.
Myślę że się uda, bo w ten sposób ukorzeniałam też krzewuszkę i hebe.
Krzewuszkę prowadzę na pienną, ma już ok. 60 cm. wysokości.
Gałązkę budlei, która mi się złamała wsadziłam ot tak sobie do ziemi, i widzę że wypuściła już liście, więc żyje.
Będzie nowy krzew, tylko gdzie ja go wsadzę

To ukorzenianie to prosta sprawa. Oderwałam gałązeczki razem z piętką, czubek odcięłam i zostawiłam o długości
ok. 20 cm , zanurzyłam do ukorzeniacza i wsadziłam do doniczki.
Dzisiaj jeszcze wsadzę do ziemi ze dwie gałązki, ale bez piętki, zobaczę które się wcześniej ukorzenią.
Myślę że się uda, bo w ten sposób ukorzeniałam też krzewuszkę i hebe.
Krzewuszkę prowadzę na pienną, ma już ok. 60 cm. wysokości.
Gałązkę budlei, która mi się złamała wsadziłam ot tak sobie do ziemi, i widzę że wypuściła już liście, więc żyje.
Będzie nowy krzew, tylko gdzie ja go wsadzę
