Witam,
Bardzo zainteresował mnie temat perukowca, bo sąsiadka właśnie ukorzeniła jedną gałązkę i chcę ją posadzić u siebie.Nie wiem natomiast czy powinnam posadzić tę ukorzenioną gałązkę do gruntu jeszcze teraz w sierpniu przed zimą czy też lepiej do donicy dużej i trzymać przez zimę w donicy wypełnionej np. ziemia wymieszaną z piaskiem -w garażu np.???
A jeżeli kupiłabym sobie teraz jedno drzewko perukowca , to czy też warto sadzić do ziemi czy może lepiej poczekać z zakupem do wiosny??
Ps. czy jeśli będę sadzić ukorzenioną sadzonkę do gruntu czy podać im specjalną szczepionkę, która wpłynie na lepsze przyjęcie się drzewka.
Dziękuję z góry za pomoc,ja zupełnie się na tym nie znam
Kasia
witam,
Szczepionka mikoryzowa...chyba poprawnie zapamiętałam nazwę.
To nie będzie drzewko zakupione już z bryłą korzeniową, a ukorzeniona gałązka-odnóżka...
Więc nie wiem czy będzie dobrze wsadzić ją do gruntu, czy może w donicę i do piwnicy na zimę lub do garażu?????
Dzięki
Myślę, że trzeba będzie poczekać. Moje Perukowce super zimują, żadnych strat nie zuważyłam. Fioletowy kwitł dwa razy, a zielone - podolskie ani razu, choć są imponujących romiarów. Czemu - nie mam pojęcia. Dziś posadziłam żółtego Dla liści i pokroju też warto
To mam cała jesień i zimę na zastanowienie się, gdzie go wsadzić. "Mamusia" mojej sadzoneczki ma peruczki, takie bardzo ciemne. Poszłam specjalnie sprawdzić po przeczytaniu tego wątku.
Ja czekam cierpliwie na mojego Royal Purple. Tj,. czekam na jego możliwości
Na razie bardzo biedny jest, częściowo przemarza i bardzo wolno zbiera się do życia na wiosnę. Muszę dokładniej doczytać, co robić aby był szczęśliwszy